Nawałnice nad Polską: Ponad 2200 interwencji straży, cztery osoby ranne

Opublikowane przez: Jędrzej Piekacz

W nocy z 8 na 9 lipca 2025 roku nad Polską przeszły gwałtowne nawałnice, które sparaliżowały wiele regionów kraju, szczególnie na południowym wschodzie. Intensywne opady deszczu i silne porywy wiatru wywołały ponad 2200 interwencji straży pożarnej, które zmagały się z usuwaniem skutków burz i podtopień. Najbardziej dotknięte zostały województwa podkarpackie, małopolskie, lubelskie i śląskie, gdzie doszło do licznych zniszczeń, w tym uszkodzeń dachów oraz linii energetycznych.

  • Ponad 2200 interwencji straży pożarnej w całym kraju, z największą liczbą na Podkarpaciu i Dolnym Śląsku.
  • Cztery osoby ranne, ewakuowano trzy obozy harcerskie, w tym jeden w Małopolsce.
  • Najtrudniejsza sytuacja na południowym wschodzie Polski, gdzie doszło do podtopień i powodzi błyskawicznych.
  • IMGW wydał ostrzeżenia najwyższego, trzeciego stopnia dla południowo-wschodnich województw.
  • Służby apelują o ostrożność i śledzenie komunikatów ratunkowych, zagrożenie pogodowe nadal trwa.

W związku z gwałtownym pogorszeniem się warunków atmosferycznych Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia najwyższego – trzeciego stopnia, wzywając mieszkańców do zachowania szczególnej ostrożności i śledzenia komunikatów służb ratunkowych. Wśród poszkodowanych znalazły się także osoby ewakuowane z obozów harcerskich, gdzie zagrożenie powodziowe i burze stworzyły bezpośrednie ryzyko dla życia.

Przebieg nawałnic i skala interwencji

W ciągu ostatniej doby straż pożarna interweniowała ponad 2200 razy na terenie całej Polski, koncentrując swoje działania przede wszystkim w województwach podkarpackim, małopolskim, lubelskim i śląskim. Największa liczba zgłoszeń pochodziła z Podkarpacia, gdzie strażacy przyjęli ponad 1200 interwencji. W tym regionie odnotowano około 200 uszkodzonych dachów oraz wiele przypadków powalonych drzew i zalanych posesji.

W samym Rzeszowie, jednym z najbardziej dotkniętych przez nawałnice miast, zanotowano aż 375 interwencji. Strażacy nie tylko usuwali skutki silnego wiatru, który osiągał niszczycielskie prędkości, lecz także wypompowywali wodę z podtopionych terenów oraz naprawiali przerwane linie energetyczne. Jak podaje PolsatNews.pl oraz portal Nowiny24, działania ratownicze koncentrowały się na południowym wschodzie kraju, gdzie sytuacja była wyjątkowo trudna i wymagała ogromnego zaangażowania służb.

Skutki nawałnic i działania ratunkowe

Podczas przejścia burz cztery osoby zostały ranne – informują źródła z Nowiny24 oraz wpolityce.pl. W związku z zagrożeniem powodziowym i silnymi burzami podjęto decyzję o ewakuacji trzech obozów harcerskich, w tym jednego zlokalizowanego w Małopolsce, co potwierdzają relacje Interia.pl oraz TVN24.

W powiatach łańcuckim, krośnieńskim i przeworskim odnotowano ponad 150 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków nawałnic, podaje wpolityce.pl. W regionach objętych burzami ponad 300 mieszkańców pozostaje bez prądu, co potwierdza PolsatNews.pl. Największe szkody wyrządziły burze w okolicach Stalowej Woli, gdzie zniszczenia infrastruktury i prywatnych posesji są szczególnie dotkliwe – podaje Gazeta.pl.

Ostrzeżenia meteorologiczne i apel służb

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia najwyższego, trzeciego stopnia przed burzami dla południowo-wschodnich regionów Polski, obejmujących m.in. województwa małopolskie, śląskie, lubelskie oraz mazowieckie. Jak informuje Radio ZET, czerwone alerty meteorologiczne dotyczą pasa od Małopolski aż po północne Mazowsze.

Według portalu goniec.pl, niż znad Bałkanów wkroczył nad Polskę we wtorek, co jest przyczyną utrzymujących się niebezpiecznych zjawisk pogodowych. Rząd i służby ratunkowe apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności, unikanie wychodzenia podczas burz oraz bieżące śledzenie komunikatów o sytuacji pogodowej – podaje party.pl. Z kolei PolsatNews.pl informuje, że zagrożenie pogodowe nadal trwa i nie można wykluczyć wystąpienia kolejnych nawałnic w najbliższych dniach.

Mieszkańcy południowo-wschodniej Polski muszą liczyć się z kolejnymi utrudnieniami i uważnie słuchać wskazówek służb ratunkowych, by jak najlepiej zadbać o swoje bezpieczeństwo podczas nadchodzących gwałtownych zjawisk pogodowych.