14-latek z Poznania uciekał Mercedesem matki z prędkością 200 km/h
W Poznaniu doszło do niebezpiecznego zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie. 16 czerwca 14-letni chłopak bez zgody matki zabrał kluczyki do jej luksusowego Mercedesa GLE i rozpoczął brawurową ucieczkę przed policją. Nastolatek poruszał się ulicą Obornicką z prędkością sięgającą niemal 200 km/h, lekceważąc sygnały świetlne i dźwiękowe funkcjonariuszy, co stworzyło poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

- 14-latek z Poznania zabrał bez zgody matki kluczyki do Mercedesa GLE i rozpoczął ucieczkę przed policją.
- Chłopak jechał ulicą Obornicką z prędkością sięgającą prawie 200 km/h, ignorując sygnały policji.
- Po kilku minutach pościgu porzucił samochód na ulicy Mateckiego i próbował uciekać pieszo, ale został zatrzymany.
- Rodzice zgłosili kradzież auta i poprosili policję o pomoc w zatrzymaniu syna.
- Na szczęście nikt nie ucierpiał podczas zdarzenia, a sprawa jest w toku postępowania policyjnego.
Po kilku minutach pościgu chłopak porzucił pojazd na ulicy Mateckiego i próbował uciekać pieszo, lecz został szybko zatrzymany przez policję. Na szczęście podczas całego zdarzenia nikt nie ucierpiał, a matka chłopaka zgłosiła kradzież auta i wyjaśniła sytuację z funkcjonariuszami. Incydent zwraca uwagę na kwestie bezpieczeństwa oraz odpowiedzialności rodziców w przechowywaniu kluczyków do drogich samochodów.
Przebieg zdarzenia i ucieczka 14-latka
Do zdarzenia doszło 16 czerwca w Poznaniu, gdzie 14-letni chłopak bez zgody matki zabrał kluczyki do jej Mercedesa GLE, którego wartość oszacowano na kilkaset tysięcy złotych. Nastolatek rozpoczął brawurową jazdę ulicą Obornicką, osiągając prędkość niemal 200 km/h. Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydawanych przez policję, nie zatrzymał się do kontroli drogowej, co znacznie zwiększyło ryzyko wypadku.
Po kilku minutach pościgu funkcjonariusze zmuszeni byli do podjęcia bardziej zdecydowanych działań. Chłopak porzucił samochód na ulicy Mateckiego i próbował uciekać pieszo, jednak został zatrzymany przez patrol. Jak podaje portal epoznan.pl, na szczęście podczas całego zdarzenia nikt nie ucierpiał, co można uznać za spory sukces służb i szczęśliwy zbieg okoliczności.
Reakcja rodziny i działania policji
Rodzice nastolatka szybko zorientowali się, że syn zniknął z autem i natychmiast zgłosili kradzież policji, prosząc o pomoc w jego zatrzymaniu. Matka chłopaka potwierdziła, że kluczyki zostały zabrane bez jej zgody, co relacjonuje portal informacje.wp.pl. Dzięki temu funkcjonariusze mogli natychmiast rozpocząć poszukiwania i pościg.
Policjanci podjęli pościg po otrzymaniu zgłoszenia od matki, jednak chłopak nie reagował na sygnały do zatrzymania. Po zatrzymaniu, jak informuje tvn24.pl, nastolatek wyjaśnił sytuację i przyznał się do swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Obecnie trwają dalsze czynności wyjaśniające i postępowanie w tej sprawie.
Bezpieczeństwo i konsekwencje zdarzenia
Pomimo bardzo niebezpiecznej jazdy z prędkością sięgającą niemal 200 km/h, na szczęście nikt nie odniósł obrażeń podczas całego pościgu i ucieczki. Jednak fakt, że chłopak nie posiada prawa jazdy, czynił jego zachowanie szczególnie groźnym dla innych uczestników ruchu drogowego.
Portal epoznan.pl informuje, że sprawa została zgłoszona i nadal jest badana przez policję. Ten incydent przypomina, jak ważne jest dbanie o bezpieczeństwo na drogach oraz odpowiedzialne przechowywanie kluczyków do drogich i szybkich samochodów — szczególnie przez rodziców. Warto pamiętać o rozwadze i większej świadomości, by uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.