Poważna kontuzja Pawlickiego. Włókniarz Częstochowa bez lidera na dłużej
29 czerwca 2025 roku był wyjątkowo pechowy dla Krono-Plast Włókniarza Częstochowa podczas wyjazdowego meczu PGE Ekstraligi w Rybniku. Podczas rywalizacji z Innpro ROW-em Rybnik doszło do poważnych kontuzji w drużynie, w tym urazu obojczyka u Przemysława Pawlickiego. Zawodnik doznał upadku na torze, który wymusił natychmiastową hospitalizację. Obecnie Pawlicki rozpoczął rehabilitację, jednak jego powrót do ścigania pozostaje niepewny i wymaga cierpliwości ze strony kibiców.

- 29 czerwca 2025 roku Przemysław Pawlicki doznał poważnej kontuzji obojczyka podczas meczu w Rybniku.
- Zawodnik musiał opuścić tor karetką i rozpoczął rehabilitację, jednak jego powrót do ścigania jest niepewny.
- Pawlicki nie wystąpi w najbliższym meczu Włókniarza z Gezet Stalą Gorzów.
- Zawodnik apeluje do kibiców o cierpliwość i nie jest w stanie określić terminu powrotu na tor.
- Wsparcie w rehabilitacji otrzymuje m.in. od kolegów z zespołu, co podkreślają lokalne portale żużlowe.
Jak podają źródła, szybki powrót zawodnika na tor jest mało prawdopodobny, a potwierdzono także, że nie wystąpi on w najbliższym meczu z Gezet Stalą Gorzów. Sytuacja ta stanowi poważne wyzwanie dla zespołu i budzi niepokój wśród fanów żużla.
Pechowy 29 czerwca – kontuzja Pawlickiego podczas meczu w Rybniku
Podczas wyjazdowego spotkania PGE Ekstraligi, które miało miejsce 29 czerwca 2025 roku, Krono-Plast Włókniarz Częstochowa poniósł poważne straty kadrowe. Dwie poważne kontuzje, w tym ta Przemysława Pawlickiego, znacząco osłabiły drużynę.
Pawlicki uległ urazowi obojczyka po dramatycznym upadku, który nastąpił w trakcie zderzenia z innymi zawodnikami na torze. Konieczna okazała się natychmiastowa interwencja medyczna i transport karetką do szpitala. Jak informuje portal przegladsportowy.onet.pl, był to jeden z najtrudniejszych dni tego sezonu dla Włókniarza, który musi teraz mierzyć się z poważnymi problemami zdrowotnymi swoich kluczowych zawodników.
Stan zdrowia i rehabilitacja Przemysława Pawlickiego
Po wypadku Przemysław Pawlicki rozpoczął powolny proces rehabilitacji, który wymaga od niego dużej ostrożności nawet przy najlżejszych formach aktywności fizycznej. Nawet jazda na rowerku stacjonarnym w domu musi być wykonywana z zachowaniem wszelkich środków ostrożności, aby nie pogłębić urazu.
Według serwisu sportowefakty.wp.pl, kontuzja obojczyka będzie wymagała dłuższej przerwy w startach, co potwierdza również fakt, że zawodnik nie wystąpi w nadchodzącym meczu przeciwko Gezet Stali Gorzów. Ta nieobecność to poważne osłabienie dla drużyny, która musi radzić sobie bez jednego ze swoich liderów.
Niepewna przyszłość i słowa zawodnika
Przemysław Pawlicki sam podkreśla, że kibice muszą uzbroić się w cierpliwość. Jego szybki powrót na tor jest obecnie mało prawdopodobny, a dokładna data powrotu pozostaje nieznana. Jak podaje po-bandzie.com.pl, zawodnik zaznaczył: „Na ten moment nie jestem w stanie powiedzieć kiedy będę mógł wrócić na tor.”
Portal po-bandzie.com.pl informuje także o wsparciu, jakie Pawlicki otrzymuje od kolegów z drużyny. Między innymi Kowalski przywiózł mu żelatynę, mającą pomóc w procesie rehabilitacji. To pokazuje, że mimo trudnej sytuacji w klubie panuje solidarność i wzajemna troska o zdrowie zawodników.
Przemysław Pawlicki wciąż zmaga się z poważnymi problemami, które dają się we znaki Krono-Plast Włókniarzowi Częstochowa. Kibice muszą uzbroić się w cierpliwość, czekając na powrót swojego ulubieńca na tor.