UE planuje podwyżkę akcyzy na papierosy. Szwedzki rząd protestuje

Komisja Europejska zaproponowała znaczną podwyżkę akcyzy na papierosy i inne wyroby tytoniowe, co wzbudziło szeroką dyskusję oraz krytykę, zwłaszcza ze strony szwedzkiego rządu, który zdecydowanie sprzeciwia się tym planom. Propozycja ma na celu zwiększenie wpływów do budżetu Unii Europejskiej, a także ograniczenie konsumpcji wyrobów tytoniowych w państwach członkowskich. Jednakże inicjatywa ta spotkała się z obawami dotyczącymi negatywnych skutków społecznych i gospodarczych, co wprowadza napięcia wśród krajów UE.

Nowe plany Komisji wpisują się w szerszy kontekst działań Brukseli, która jednocześnie rozważa wprowadzenie innych podatków, w tym skierowanych do dużych przedsiębiorstw, co wywołało sprzeciw korporacji ze względu na rosnące koszty energii oraz dodatkowe obciążenia fiskalne. Zatem propozycje podwyżek akcyzy i nowych podatków stanowią element szerszej strategii Unii Europejskiej mającej na celu zapewnienie stabilnych źródeł finansowania budżetu.

Propozycja Komisji Europejskiej dotycząca podwyżki akcyzy na papierosy

W dniu 14 lipca 2025 roku Komisja Europejska przedstawiła plan znacznego podniesienia akcyzy na papierosy oraz inne wyroby tytoniowe. Głównym celem tych działań jest zarówno zwiększenie wpływów budżetowych Unii Europejskiej, jak i ograniczenie konsumpcji tytoniu wśród obywateli państw członkowskich. Podwyżka ma służyć poprawie zdrowia publicznego poprzez zniechęcenie do palenia oraz jednocześnie wzmocnić finanse unijne.

Jak podaje Rzeczpospolita za portalem biznes.wprost.pl, propozycja Komisji spotkała się z ostrą krytyką, zwłaszcza ze strony szwedzkiego rządu. Szwecja wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec planów podniesienia akcyzy, podkreślając potencjalne negatywne konsekwencje takiego kroku. Kontrowersje wokół projektu świadczą o wyraźnym podziale opinii między państwami UE na temat kierunku polityki fiskalnej dotyczącej wyrobów tytoniowych.

Sprzeciw Szwecji i reakcje państw członkowskich

Szwedzki rząd argumentuje, że drastyczna podwyżka akcyzy na papierosy może wywołać niepożądane skutki społeczne oraz gospodarcze. Wśród głównych obaw wymienia się wzrost przemytu wyrobów tytoniowych oraz rozrost szarej strefy, co może podważyć cele fiskalne i zdrowotne proponowanej regulacji. Protest Szwecji jest jednym z pierwszych sygnałów napięć pomiędzy państwami członkowskimi w sprawie nowych obciążeń fiskalnych narzucanych przez Unię Europejską.

Na chwilę obecną brak oficjalnych wypowiedzi innych krajów UE w tej sprawie, jednak sytuacja wskazuje na możliwość dalszych kontrowersji i sporów podczas debat w Radzie Unii Europejskiej. Spór dotyczący podwyżki akcyzy na papierosy może stać się jednym z punktów zapalnych w szerszych dyskusjach o polityce podatkowej i finansowej Wspólnoty.

Szerszy kontekst nowych podatków i finansowania UE

Wcześniejsze doniesienia portalu businessinsider.com.pl informowały, że Bruksela przygotowuje także nowy podatek skierowany do firm o obrotach przekraczających 50 milionów euro. Ma on stanowić kolejne źródło finansowania unijnego budżetu i jest elementem działań zmierzających do zwiększenia stabilności finansowej UE. Propozycja ta wywołała oburzenie wśród europejskich korporacji, które krytykują ją szczególnie w kontekście rosnących kosztów energii oraz już istniejących obciążeń fiskalnych.

Serwis next.gazeta.pl podkreśla, że Unia Europejska intensyfikuje swoje wysiłki w celu znalezienia nowych źródeł finansowania, co znajduje odzwierciedlenie zarówno w planach podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe, jak i propozycjach dodatkowych podatków dla dużych przedsiębiorstw. Strategia ta jest odpowiedzią na rosnące potrzeby budżetowe Wspólnoty, chociaż wywołuje jednocześnie kontrowersje i sprzeciw ze strony niektórych państw członkowskich oraz środowisk biznesowych.

—

W obecnej sytuacji politycznej i gospodarczej Unii Europejskiej propozycje podwyżek akcyzy oraz nowych podatków wywołują żywe dyskusje na temat przyszłości finansowania wspólnych projektów. Napięcia między Brukselą a krajami takimi jak Szwecja pokazują, jak trudno będzie wypracować wspólne rozwiązania umożliwiające wprowadzenie tych zmian. W najbliższych tygodniach czekają nas kolejne debaty i możliwe korekty planów podatkowych UE.