Donald Trump przeszedł badania. Diagnoza: przewlekła niewydolność żylna

Opublikowane przez: Cyprian Deneka

Donald Trump, były prezydent Stanów Zjednoczonych, przeszedł niedawno szczegółowe badania lekarskie, które były wynikiem pojawienia się u niego niewielkiego obrzęku nóg oraz widocznego siniaka na dłoni. Te symptomy wzbudziły zainteresowanie mediów i opinii publicznej, wywołując spekulacje na temat jego kondycji zdrowotnej. Przeprowadzone badania, w tym ultrasonografia Doppler kończyn dolnych, wykazały u Trumpa przewlekłą niewydolność żylną – schorzenie typowe dla osób powyżej 70. roku życia, które jednak oceniono jako łagodne i niegroźne.

  • Donald Trump przeszedł badania lekarskie z powodu obrzęku nóg i siniaka na dłoni.
  • Badania ultrasonograficzne wykazały przewlekłą niewydolność żylną, schorzenie powszechne i łagodne u osób powyżej 70. roku życia.
  • Nie stwierdzono u prezydenta poważniejszych schorzeń, takich jak zakrzepica żył głębokich czy niewydolność serca.
  • Stan zdrowia Donalda Trumpa oceniono jako bardzo dobry, co potwierdziła rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt.
  • Pomimo diagnozy, Trump pozostaje aktywny i może zostać najstarszym prezydentem USA.

Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, 18 lipca 2025 roku oficjalnie potwierdziła, że u byłego prezydenta nie stwierdzono poważniejszych schorzeń, takich jak zakrzepica żył głębokich czy niewydolność serca. Pomimo diagnozy, stan zdrowia Donalda Trumpa pozostaje bardzo dobry, co powinno rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące jego zdolności do sprawowania funkcji publicznych.

Przyczyny i przebieg badań lekarskich Donalda Trumpa

Donald Trump zdecydował się na badania lekarskie po zauważeniu u siebie niewielkiego obrzęku nóg oraz widocznego siniaka na dłoni, co wzbudziło duże zainteresowanie mediów i opinii publicznej. Jak podaje portal Forsal.pl, to właśnie te symptomy skłoniły byłego prezydenta do szczegółowej diagnostyki, mającej na celu wykluczenie poważniejszych problemów zdrowotnych.

Serwis Świat Gwiazd poinformował, że w ramach badań wykonano ultrasonografię Doppler kończyn dolnych. Badanie to jest powszechnie stosowane do oceny przepływu krwi w żyłach i tętnicach, pozwalając wykryć ewentualne zakrzepy lub inne nieprawidłowości. Wyniki wskazały na przewlekłą niewydolność żylną, schorzenie charakterystyczne dla osób starszych i ocenione jako łagodne.

Według portalu rp.pl, obrzęk nóg, który był jednym z pierwszych zauważonych objawów, jest wynikiem właśnie tej przewlekłej niewydolności żylnej. To dolegliwość powszechna u osób powyżej 70. roku życia i zazwyczaj niegroźna, choć wymaga odpowiedniej opieki i monitorowania.

Siniaki na dłoni Donalda Trumpa zostały z kolei wyjaśnione przez Gazeta.pl jako efekt jego intensywnych kontaktów towarzyskich – częstego ściskania rąk podczas spotkań oraz przyjmowania aspiryny w celach profilaktycznych przeciw chorobom sercowo-naczyniowym. Aspiryna może zwiększać skłonność do powstawania siniaków, co w tym przypadku nie budzi dodatkowych obaw.

Diagnoza i stan zdrowia prezydenta USA

Badania potwierdziły, że Donald Trump cierpi na przewlekłą niewydolność żylną. Portal RMF 24, a także Fakt.pl i ESKA.pl, podkreślają, że jest to schorzenie łagodne i typowe dla osób w jego wieku. Nie stanowi ono zagrożenia dla życia, ale wymaga odpowiedniej opieki medycznej, by zapobiegać ewentualnym powikłaniom.

Karoline Leavitt, rzeczniczka Białego Domu, zaznaczyła, że w toku badań nie wykryto u byłego prezydenta żadnych poważniejszych schorzeń. Nie stwierdzono zakrzepicy żył głębokich, chorób tętnic, niewydolności serca ani innych poważnych dolegliwości, które mogłyby znacząco wpłynąć na jego zdrowie. Informacje te przekazały również portale Forsal.pl i Goniec.net.

Dodatkowe badania, w tym echokardiogram, pokazują prawidłową strukturę serca oraz brak oznak niewydolności serca czy chorób nerek. Portal i.pl oraz PR24.PL podkreślają, że nie zaobserwowano żadnych symptomów wskazujących na obecność chorób ogólnoustrojowych, co potwierdza stabilny stan zdrowia Donalda Trumpa.

Biały Dom nie pozostawił wątpliwości co do kondycji byłego prezydenta, określając jego stan zdrowia jako doskonały pomimo rozpoznania przewlekłej niewydolności żylnej. Ta informacja, podana przez Goniec.net, ma na celu uspokojenie opinii publicznej i rozwianie wszelkich spekulacji dotyczących zdrowotnej kondycji Trumpa.

Kontekst zdrowotny i implikacje dla prezydentury

Przewlekła niewydolność żylna, rozpoznana u Donalda Trumpa, jest chorobą powszechnie występującą u osób powyżej 70. roku życia. Jak wskazują portale Interia.pl oraz Onet.pl, schorzenie to wpisuje się w naturalny profil zdrowotny osób w jego wieku, nie stanowiąc poważnego zagrożenia dla codziennej aktywności.

W dniu badań prezydent ważył 101 kilogramów przy wzroście 190 centymetrów, co daje mu umiarkowaną nadwagę. Portal o2.pl zwraca uwagę na fakt, że odnotowano u niego spadek masy ciała o około 10 kilogramów, co może świadczyć o świadomej dbałości o zdrowie i kondycję fizyczną.

Pomimo diagnozy, Donald Trump może nadal pełnić funkcję prezydenta Stanów Zjednoczonych i ma szansę na zapisanie się w historii jako najstarszy prezydent kraju. Forsal.pl podkreśla, że stan zdrowia oraz łagodny przebieg choroby nie powinny ograniczać jego aktywności politycznej ani zdolności do zarządzania państwem.

Biały Dom, cytowany przez RMF 24 i PR24.PL, kładzie nacisk na fakt, że diagnoza nie wpływa na efektywność i zaangażowanie Donalda Trumpa w pełnione obowiązki. Zapewnienia te mają na celu utrzymanie stabilności i zaufania do prezydenta w oczach społeczeństwa oraz międzynarodowych partnerów.

Badania lekarskie Donalda Trumpa wykazały u niego przewlekłą niewydolność żylną, co jest dość powszechne w jego wieku. Na szczęście schorzenie to nie stanowi zagrożenia dla jego życia ani nie wpływa na zdolność do pełnienia obowiązków publicznych. Zarówno oficjalne oświadczenia Białego Domu, jak i szczegółowe wyniki badań, rozwiewają wątpliwości dotyczące jego zdrowia, pokazując, że były prezydent cieszy się dobrą kondycją fizyczną.