Amerykańscy kongresmeni oskarżają UE o faworyzowanie Trzaskowskiego i uciszanie PiS

Opublikowane przez: Dorota Nóżka

Amerykańscy kongresmeni, na czele z Keithem Selfem, wyrazili poważne zaniepokojenie sytuacją polityczną w Polsce w przededniu wyborów parlamentarnych. W liście skierowanym do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, sześciu republikańskich polityków zarzuca rządowi Donalda Tuska celowe blokowanie wypłat subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości. Ich zdaniem taka praktyka może poważnie zaburzyć równowagę wyborczą i utrudnić prowadzenie kampanii przez tę partię.

  • Amerykański kongresmen Keith Self i inni republikańscy kongresmeni oskarżają rząd Donalda Tuska o blokowanie subwencji dla PiS, co ma zaburzać równowagę wyborczą.
  • Kongresmeni krytykują Komisję Europejską za brak reakcji na doniesienia o nielegalnym finansowaniu kampanii Rafała Trzaskowskiego, powiązanej z amerykańskim funduszem Higher Ground Labs.
  • W liście do KE podniesiono kwestie 420 tys. zł na reklamy na Facebooku, które miały wspierać kampanię Trzaskowskiego w sposób niezgodny z prawem.
  • Politycy PiS deklarują, że spodziewali się ataku i odczuwają mieszankę bojowości i obaw przed finałem kampanii wyborczej.
  • Sprawa wywołuje międzynarodowe zainteresowanie i podkreśla napięcia wokół uczciwości wyborów w Polsce.

Dodatkowo kongresmeni krytykują brak reakcji władz unijnych na podejrzenia dotyczące nielegalnego finansowania kampanii jednego z kandydatów opozycyjnych, Rafała Trzaskowskiego. Według doniesień, kampania ta była wspierana przez amerykański fundusz Higher Ground Labs, powiązany z Partią Demokratyczną USA. Apelują o transparentne wyjaśnienia i podjęcie odpowiednich działań, wskazując na podwójne standardy w traktowaniu polskich ugrupowań przez Unię Europejską. Sprawa ta wywołuje kontrowersje zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej, podsycając debatę o wpływach zagranicznych i uczciwości procesów wyborczych.

Oskarżenia amerykańskich kongresmenów wobec UE i polskiego rządu

29 maja 2025 roku amerykański kongresmen Keith Self w wywiadzie dla „Right Side Broadcasting Network” podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość jest systematycznie uciszane poprzez ingerencję zagranicznych organizacji. Wskazał na Fundację Open Society George’a Sorosa jako jednego z aktorów próbujących wpłynąć na wynik wyborów w Polsce. Jak podaje wPolityce.pl, Self jednoznacznie zaznaczył, że celem tych działań jest właśnie partia PiS, co ma świadczyć o skoordynowanych próbach ograniczenia jej wpływów politycznych.

W liście skierowanym do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, który podpisało sześciu republikańskich kongresmenów, w tym Keith Self, wyrażono „głębokie zaniepokojenie” obecną sytuacją polityczną w Polsce w kontekście nadchodzących wyborów. Jak informuje gazeta.pl, autorzy listu zarzucają rządowi Donalda Tuska blokowanie wypłat subwencji dla PiS, co ma być celową próbą zaburzenia równowagi wyborczej i ograniczenia zdolności partii do prowadzenia kampanii wyborczej.

Według informacji rp.pl, rząd Tuska rzeczywiście wstrzymuje wypłaty subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości, co według amerykańskich kongresmenów stanowi nierówne traktowanie głównych uczestników rywalizacji politycznej. Politycy z USA wskazują, że takie działania mogą wpłynąć na przebieg wyborów i podważają zasadę równości szans, która powinna obowiązywać w demokracji.

Zarzuty dotyczące nielegalnego finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego

Kongresmeni zwracają również uwagę na brak adekwatnej reakcji Komisji Europejskiej wobec doniesień o nielegalnym finansowaniu kampanii Rafała Trzaskowskiego. Jak podaje faktopedia.pl, kampania tego kandydata była powiązana z amerykańskim funduszem Higher Ground Labs, który jest blisko związany z Partią Demokratyczną USA. Taka współpraca wzbudza poważne wątpliwości dotyczące legalności i transparentności finansowania kampanii w Polsce.

Według tvrepublika.pl, polska organizacja pozarządowa miała ułatwić produkcję reklam promujących Trzaskowskiego, co dodatkowo komplikuje sytuację i budzi pytania o przestrzeganie prawa wyborczego. W liście do Komisji Europejskiej kongresmeni pytają o szczegóły dotyczące wydatkowania 420 tysięcy złotych na reklamy na Facebooku, które miały stanowić część nielegalnej agitacji wyborczej – podaje gazeta.pl.

Portal wiadomosci.wp.pl podkreśla, że amerykańscy politycy oskarżają Unię Europejską o przemilczanie reklam faworyzujących Rafała Trzaskowskiego, co ich zdaniem jest przejawem podwójnych standardów. Kongresmeni oczekują wyjaśnień i działań ze strony Komisji Europejskiej, co dodatkowo podkreśla tvrepublika.pl, zwracając uwagę na brak reakcji władz unijnych wobec tych kontrowersji.

Reakcje i kontekst polityczny w Polsce

Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości przyznają, że spodziewali się ataku na swoją partię i zauważają rosnącą bojowość oraz niepokój wśród działaczy w związku z nadchodzącymi wyborami. Jak informuje wydarzenia.interia.pl, zaskakująco dobry wynik PiS w pierwszej turze wyborów mógł uśpić czujność części zwolenników, co wpływa na obecny klimat kampanii i podejmowane działania.

Warto przypomnieć, że już w kwietniu 2025 roku, za sprawą doniesień rp.pl, Komisja Kongresu USA wyrażała obawy dotyczące praworządności i działań rządu Donalda Tuska w Polsce. Te wcześniejsze sygnały stanowią tło dla obecnych wydarzeń i wyjaśniają, dlaczego amerykańscy kongresmeni zdecydowali się na tak zdecydowany krok i publiczne wystąpienie w tej sprawie.

Obecna sytuacja dobrze obrazuje, jak skomplikowana i napięta stała się polska scena polityczna, a także jak ważny wpływ mają na nią zagraniczne reakcje w kontekście nadchodzących wyborów. Spory dotyczące finansowania kampanii i równego traktowania partii mogą wpłynąć nie tylko na przyszłość polskiej demokracji, ale też na relacje naszego kraju z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi.