Sabalenka pierwszą półfinalistką Roland Garros 2025, hit coraz bliżej
Aryna Sabalenka, liderka rankingu WTA, potwierdziła swoją dominację na kortach paryskiego Roland Garros 2025, zostając pierwszą półfinalistką wielkoszlemowego turnieju. Białorusinka pokonała Amandę Anisimovą 7:5, 6:3 w 1/8 finału, nie tracąc w tym sezonie na kortach Rolanda Garrosa ani jednego seta. Jej pewna gra i determinacja stawiają ją w roli jednej z głównych faworytek do zdobycia tytułu.

- Aryna Sabalenka wygrała 1/8 finału Roland Garros 2025 z Amandą Anisimovą 7:5, 6:3 i została pierwszą półfinalistką turnieju.
- W ćwierćfinale Sabalenka zmierzy się 3 czerwca z Qinwen Zheng, mistrzynią olimpijską i siódmą rakietą świata.
- Sabalenka nie straciła jeszcze seta w tegorocznym Roland Garros i wyrównała swój wynik z 2023 roku, kiedy również dotarła do półfinału.
- Mecz Sabalenki z Zheng zapowiada się na jeden z najciekawszych hitów turnieju, obie zawodniczki prezentują wysoką formę.
- Sabalenka jest liderką rankingu WTA i główną faworytką turnieju, choć organizatorzy turnieju faworyzują Igę Świątek w kontekście przydziału kortów.
W kolejnym etapie Sabalenka zmierzy się z Qinwen Zheng, mistrzynią olimpijską z Paryża i siódmą rakietą świata, która niedawno triumfowała w prestiżowym turnieju w Rzymie. Spotkanie zaplanowano na 3 czerwca i już teraz zapowiada się jako jedno z najciekawszych wydarzeń całej imprezy, z udziałem dwóch zawodniczek, które nie straciły jeszcze seta.
Sabalenka pewnie awansuje do półfinału Roland Garros 2025
Aryna Sabalenka potwierdziła klasę i doświadczenie, pokonując Amandę Anisimovą 7:5, 6:3 w meczu 1/8 finału Roland Garros 2025. Mimo iż pierwszy set był bardzo wyrównany i pełen napięcia, Sabalenka wykazała się zimną krwią, przełamując rywalkę przy stanie 6:5 i wykorzystując pierwszą piłkę setową. Druga partia to już kontrolowana gra Białorusinki, która pozwoliła jej skutecznie zamknąć spotkanie.
Warto podkreślić, że do tego starcia Sabalenka miała negatywny bilans 2-5 w bezpośrednich pojedynkach z Anisimovą, co dodatkowo podkreśla rangę odniesionego zwycięstwa. W tym roku na kortach Rolanda Garrosa Białorusinka nie straciła jeszcze żadnego seta, co świadczy o jej doskonałej formie i determinacji. Jak podają Eurosport oraz PolsatSport.pl, tym samym Sabalenka wyrównała swój zeszłoroczny wynik, kiedy również dotarła do półfinału tego prestiżowego turnieju.
Nadchodzące wyzwanie: ćwierćfinał z Qinwen Zheng
Już 3 czerwca Sabalenka stanie przed kolejnym poważnym testem – w ćwierćfinale zmierzy się z Qinwen Zheng, mistrzynią olimpijską z Paryża oraz siódmą rakietą świata. Zheng przyjechała do Paryża w znakomitej formie, niedawno triumfując w turnieju w Rzymie, co czyni ją psychologicznym faworytem tego spotkania.
Jak podają Eurosport oraz Przegląd Sportowy Onet, starcie Sabalenki z Zheng zapowiada się na jedno z najważniejszych i najbardziej emocjonujących wydarzeń na kortach Rolanda Garrosa. Obie zawodniczki prezentują wysoką dyspozycję, nie tracąc jeszcze w turnieju ani jednego seta. Według BBC Sport, choć Qinwen Zheng jest uważana za groźną przeciwniczkę, Sabalenka pozostaje faworytką ze względu na swoje doświadczenie i pozycję liderki rankingu WTA.
Kontekst i tło: Sabalenka w roli faworytki i oczekiwania organizatorów
Przed rozpoczęciem Roland Garros 2025, Sabalenka była uważana za jedną z głównych faworytek turnieju, często stawianą w roli równorzędnej z Igą Świątek. Mimo to, organizatorzy imprezy częściej przydzielali główne korty właśnie Świątek, co wywołało pewne kontrowersje w środowisku tenisowym. Jak informuje Interia.pl, Sabalenka domagała się gry na kluczowych kortach, podkreślając swoje aspiracje i status liderki rankingu.
Z kolei Eurosport i PolsatSport.pl zwracały uwagę na konsekwentną budowę pozycji Sabalenki na paryskich kortach, gdzie powtarza sukces z 2023 roku, dochodząc ponownie do półfinału. Według The Athletic ewolucja tenisowa Białorusinki pozwoliła jej przejść przez trudne momenty i osiągnąć obecny poziom, co jest widoczne w jej dominacji podczas tegorocznego turnieju. Sabalenka udowadnia, że potrafi sprostać presji i oczekiwaniom, co czyni ją jednym z najgroźniejszych pretendentów do tytułu na Roland Garros.
Już wkrótce fani tenisa będą z niecierpliwością obserwować starcie Sabalenki z Qinwen Zheng, które może nie tylko zmienić bieg rywalizacji w kobiecym singlu, ale także wyłonić kolejną finalistkę wielkoszlemowego turnieju.