Eksplozje i ataki dronów w Charkowie i Odessie – nocne wydarzenia 4 czerwca 2025
W nocy z 3 na 4 czerwca 2025 roku ukraińskie miasta Charków i Odessa stały się celem zmasowanego ataku ze strony rosyjskich sił zbrojnych. Około godziny 2:28 w Charkowie ogłoszono alarm obrony przeciwlotniczej, a niedługo potem rosyjskie wojska przeprowadziły precyzyjny atak rakietowy, podczas którego dwie rakiety balistyczne uderzyły w dzielnicę mieszkaniową. W wyniku tego ataku rannych zostało sześć osób, w tym jedno dziecko. W tym samym czasie w Odessie wybuchły pożary wywołane atakiem dronów, które spowodowały liczne zniszczenia oraz obrażenia wśród mieszkańców. Lokalne władze oraz media kontynuują bieżące informowanie o rozwoju sytuacji i skutkach tych dramatycznych wydarzeń.

- W nocy z 3 na 4 czerwca 2025 roku Rosja przeprowadziła ataki rakietowe i dronowe na Charków i Odessę.
- W Charkowie dwie rakiety balistyczne spadły na dzielnicę mieszkaniową, raniąc sześć osób, w tym dziecko.
- W Odessie wybuchły pożary i odnotowano obrażenia wśród mieszkańców.
- Ataki były częścią szerokiego uderzenia rosyjskich dronów na południową Ukrainę.
- Eksplozje odnotowano również w kilku miastach Rosji, co wskazuje na eskalację konfliktu.
Chronologia nocnych ataków na Charków i Odessę
Około godziny 2:28 w nocy z 3 na 4 czerwca w Charkowie wprowadzono alarm obrony przeciwlotniczej – przekazały lokalne władze za pośrednictwem wyborcza.pl. Bezpośrednio po ogłoszeniu alarmu rosyjskie siły przeprowadziły atak rakietowy na miasto, wystrzeliwując dwie rakiety balistyczne, które spadły na dzielnicę mieszkaniową. Jak informuje radioszczecin.pl, mimo że rakiety nie trafiły bezpośrednio w zabudowania mieszkalne, ich eksplozje były na tyle potężne, że doznało obrażeń sześć osób, w tym dziecko.
W Odessie o tej samej porze doszło do serii wybuchów pożarów, które miejscowe służby łączą z atakiem dronów. Euronews.pl podaje, że zarówno zniszczenia, jak i liczba rannych zostały potwierdzone przez lokalne władze. Ataki rosyjskie objęły również południową Ukrainę, co wskazuje na rozległość i skalę ofensywy przeprowadzonej za pomocą bezzałogowych statków powietrznych.
Skala zniszczeń i skutki ataków
Charków od początku konfliktu doświadcza intensywnych działań wojennych. Jak podaje wyborcza.pl, do tej pory wojska rosyjskie zniszczyły w mieście 1143 obiekty, z czego aż 998 to budynki mieszkalne. Te dane tworzą tło dla obecnych ataków, które mimo że nie doprowadziły do bezpośrednich zniszczeń budynków, pokazały dalsze zagrożenie dla cywilów. Nocne uderzenie spowodowało rany u sześciu osób, w tym dziecka, co podkreśla dramatyczną sytuację ludności cywilnej.
W Odessie pożary wywołane atakami dronów doprowadziły do znacznych zniszczeń. Lokalne służby ratunkowe niezwłocznie podjęły działania gaśnicze oraz medyczne, starając się ograniczyć skutki uderzeń i nieść pomoc poszkodowanym – relacjonuje euronews.pl. Informacje te świadczą o ciągłej presji i zagrożeniu, z jakim mierzą się mieszkańcy południowej Ukrainy.
Reakcje i sytuacja na froncie oraz w Rosji
Równocześnie z atakami na terytorium Ukrainy, w kilku rosyjskich miastach, takich jak Riazani, Kursk, Woroneż i Lipieck, odnotowano eksplozje. Jak informuje onet.pl, może to wskazywać na eskalację działań z obu stron konfliktu, co dodatkowo komplikuje sytuację bezpieczeństwa w regionie.
Ukraińskie władze oraz media pozostają w stałym kontakcie z siłami zbrojnymi i służbami ratunkowymi, monitorując sytuację i informując społeczeństwo o kolejnych incydentach oraz skutkach trwających ataków. Portal wyborcza.pl i euronews.pl regularnie aktualizują relacje z miejsc zdarzeń, co pozwala śledzić rozwój wydarzeń w czasie rzeczywistym.
Nocne ataki na Charków i Odessę przypominają, jak bardzo wciąż zagrożone jest życie zwykłych ludzi na Ukrainie. Mimo trwającej wojny, mieszkańcy i służby ratunkowe nie przestają walczyć o bezpieczeństwo swoich społeczności i łagodzenie skutków tych dramatycznych wydarzeń. Sytuacja cały czas się zmienia, a świat nie może tego ignorować.