Nowe normy dla pelletu po ujawnieniu zanieczyszczeń i wyższej emisji
Pellet, który miał być ekologiczną alternatywą dla tradycyjnego węgla, coraz częściej okazuje się paliwem zanieczyszczonym gumą, płytami meblowymi i plastikiem. Takie praktyki znacząco podnoszą emisję szkodliwych substancji do atmosfery, a nawet przewyższają zanieczyszczenia powstające przy spalaniu węgla kamiennego. Problem ten ujawnił „Dziennik Gazeta Prawna” 5 czerwca 2025 roku, wskazując na nieuczciwe działania niektórych producentów pelletu. W odpowiedzi na te nieprawidłowości, od 24 maja 2025 roku w Polsce obowiązują nowe, zaostrzone normy jakościowe oraz obowiązkowe kontrole paliw z biomasy, które mają przeciwdziałać dalszemu pogarszaniu się jakości powietrza.

- Pellet reklamowany jako ekologiczny jest często zanieczyszczany gumą, płytami meblowymi i plastikiem, co zwiększa emisję szkodliwych substancji.
- Biomasa może emitować więcej zanieczyszczeń niż węgiel, co podkreślają liczne źródła medialne i raporty.
- Od 24 maja 2025 roku obowiązują nowe, zaostrzone normy jakości pelletu oraz obowiązkowe kontrole, mające na celu poprawę jakości opału i powietrza.
- Krajowa Administracja Skarbowa uzyskała uprawnienia do kontroli importowanego opału z biomasy oraz innych paliw odnawialnych.
- Ceny pelletu i węgla są zbliżone, jednak problemy jakościowe pelletu mogą wpływać na jego postrzeganie jako ekologicznego paliwa.
Nowe przepisy dają Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) uprawnienia do kontroli importowanego opału z biomasy, a także innych paliw odnawialnych, takich jak baloty i kostki słomy. To ważny krok w kierunku eliminacji z rynku fałszowanych i zanieczyszczonych paliw, które nie tylko szkodzą środowisku, ale także prowadzą do awarii urządzeń grzewczych i zwiększają koszty ogrzewania.
Problemy z jakością pelletu i jego wpływ na środowisko
Pellet, reklamowany jako ekologiczne i odnawialne źródło energii, często zawiera szkodliwe zanieczyszczenia. Jak ujawniły liczne kontrole i raporty, do pelletu dodawane są takie materiały jak guma, płyty meblowe czy plastik. Tego typu domieszki nie tylko obniżają jakość paliwa, ale przede wszystkim powodują awarie pieców na pellet, które są przystosowane do spalania czystej biomasy. W efekcie spalanie takiego opału generuje znacznie więcej szkodliwych substancji niż przy spalaniu tradycyjnego węgla.
Badania i medialne raporty potwierdzają, że zamiast ograniczać zanieczyszczenie powietrza, pellet niskiej jakości może je nawet zwiększać. Jak podaje portal portalsamorzadowy.pl, emisje z paliw z biomasy zanieczyszczonych dodatkami mogą przewyższać te pochodzące z węgla. To poważny problem zwłaszcza dla Polski, gdzie jakość powietrza jest już na alarmująco niskim poziomie, a mieszkańcy borykają się z negatywnymi skutkami smogu.
Wcześniej serwis wiadomosci.com informował, że pellet miał być sposobem na zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza. Jednak nieuczciwe praktyki producentów, polegające na mieszaniu pelletu z odpadami przemysłowymi, podważają tę ideę i utrudniają realizację celów ekologicznych w sektorze ogrzewania domów.
Nowe regulacje i kontrole wprowadzone przez rząd
W obliczu wykrytych nieprawidłowości rząd podjął zdecydowane kroki. Od 24 maja 2025 roku obowiązuje nowe rozporządzenie Ministra Klimatu, które zaostrza normy jakości pelletu i innych paliw z biomasy. Zgodnie z tymi przepisami, producenci nie mogą już dodawać do pelletu plastiku, gumy czy innych zanieczyszczeń. Dodatkowo wprowadzono obowiązkowe kontrole jakości paliw, które mają zapobiec dalszemu wprowadzaniu na rynek fałszowanych produktów.
Jak podaje portal inforlex.pl, regulacje te mają na celu przede wszystkim ochronę środowiska poprzez ograniczenie emisji szkodliwych substancji oraz zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników pieców na pellet. W tym kontekście szczególne znaczenie ma przyznanie Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) uprawnień do kontroli importowanego opału z biomasy oraz innych paliw odnawialnych, takich jak baloty i kostki słomy. Jak podkreśla farmer.pl, ma to przeciwdziałać nieuczciwym praktykom producentów i sprzedawców, które do tej pory utrudniały zwalczanie problemu niskiej jakości paliw.
Portalsamorzadowy.pl wskazuje, że nowe przepisy zaostrzają również wymagania dotyczące sprzedaży i spalania paliw, co ma bezpośrednio wpłynąć na poprawę jakości powietrza w Polsce. Wprowadzone kontrole i normy mają ograniczyć emisję szkodliwych substancji i zwiększyć transparentność rynku paliw z biomasy.
Ekonomiczne aspekty pelletu i węgla na rynku opałowym
Na rynku opałowym pellet i węgiel konkurują także pod względem cenowym. Według danych podawanych przez budownictwob2b.pl, pellet kosztuje obecnie około 1100–1200 zł za tonę, podczas gdy węgiel waha się w przedziale 1050–1500 zł za tonę. Oznacza to, że choć pellet jest często droższy, to jego wybór był do tej pory uzasadniony przede wszystkim względami ekologicznymi.
Jednakże ujawnione zanieczyszczenia pelletu i wyższa emisja szkodliwych substancji niż w przypadku węgla wpływają na wizerunek tego paliwa. Może to zniechęcać konsumentów do wyboru pelletu jako ekologicznej alternatywy, co w dłuższej perspektywie może mieć wpływ na kształtowanie się rynku opałowego i decyzje zakupowe użytkowników.
Nowe regulacje i zaostrzone kontrole dają szansę na poprawę jakości pelletu oraz pełniejsze wykorzystanie jego ekologicznego potencjału. Jeśli jednak te zmiany nie przyniosą efektów, polski rynek ogrzewania wciąż będzie zmagał się z problemem zanieczyszczeń i negatywnego wpływu na środowisko.