Trump i Musk: napięcia, spór o ustawę i spadek akcji Tesli

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump w czwartek wieczorem starał się zdementować doniesienia o napiętych relacjach z Elonem Muskiem, zapewniając, że ich kontakty „idą bardzo dobrze”. To zaskakujące stanowisko pojawiło się mimo wcześniejszych publicznych spięć i wzajemnych zarzutów, które wywołały burzę medialną i wpłynęły na rynek finansowy. Konflikt dotyczy przede wszystkim krytyki projektu ustawy budżetowej Trumpa przez Muska oraz ich głośnych wypowiedzi, które spowodowały spadek wartości akcji Tesli o około 9 procent.

Elon Musk, niedawno opuszczający administrację Trumpa, nie szczędził słów krytyki wobec proponowanych rozwiązań finansowych, określając ustawę jako „wielką, brzydką ustawę”. Dodatkowo zasugerował możliwość powstania nowej partii politycznej, co jeszcze bardziej podgrzało atmosferę wokół ich relacji. Mimo to Trump podkreślił, że nie jest w stanie przewidzieć, jak potoczą się ich dalsze kontakty, a cała sytuacja symbolizuje rosnące napięcia między światem biznesu a polityką w USA.

Początek konfliktu i krytyka ustawy budżetowej Trumpa

Spór między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem rozpoczął się na dobre, gdy przedsiębiorca publicznie skrytykował projekt ustawy budżetowej zaproponowanej przez byłego prezydenta. Musk nazwał ją „wielką, brzydką ustawą”, wyrażając tym samym zdecydowany sprzeciw wobec przedstawionych rozwiązań. W swoich wypowiedziach podkreślał obojętność na skutki osobistego konfliktu z Trumpem, mówiąc, że „wszystko mu jedno” i przypominając, że bez jego wsparcia Trump prawdopodobnie przegrałby wybory prezydenckie.

Portal onet.pl podkreśla, że Musk uważa, iż Amerykanie wkrótce „zwolnią” polityków opowiadających się za tą ustawą, co wskazuje na jego przekonanie o społecznym sprzeciwie wobec proponowanych zmian. Tymczasem reakcja polityków była natychmiastowa i zdecydowana. Spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson określił krytykę Muska jako „rozczarowującą”, co podkreśliło rosnące napięcia polityczne wokół ustawy budżetowej.

Reakcja Donalda Trumpa i eskalacja napięć

Na publiczne wypowiedzi Muska odpowiedział sam Donald Trump, który wyraził „bardzo duże rozczarowanie” wobec byłego bliskiego doradcy. Prezydent ocenił, że Musk „zużył się i po prostu oszalał”, nie szczędząc ostrych słów pod jego adresem. Trump zasugerował również możliwość zerwania kontraktów z firmami prowadzonymi przez Muska, co mogłoby mieć poważne konsekwencje dla jego biznesowej działalności.

Jak podaje rp.pl, Trump wspomniał, że Musk był „na wyczerpaniu” i osobiście prosił go o odejście z administracji, co Musk uczynił w ubiegłym tygodniu. Serwis eska.pl zwraca uwagę, że prezydent podkreślił, iż kiedyś ich relacje były „świetne”, jednak obecnie są napięte i pełne wzajemnych zarzutów, co odzwierciedla narastającą eskalację konfliktu.

Skutki sporu dla rynku i polityki

Konflikt między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem nie pozostał bez wpływu na rynek. Jak informują TVN24 Biznes i businessinsider.com.pl, wartości akcji Tesli spadły o około 8-9 procent w wyniku napięć wywołanych publicznymi sporami obu stron. To znaczący spadek, który zwrócił uwagę inwestorów i analityków gospodarczych.

Według portalu bithub.pl, spór ten jest symbolem rosnącego pęknięcia między światem biznesu a polityką w Stanach Zjednoczonych. Musk, rozważając utworzenie nowej partii politycznej, pokazuje, że konflikt ma nie tylko wymiar osobisty, ale również polityczny i strategiczny. Pomimo tych napięć, Trump w czwartek wieczorem uspokajał opinię publiczną, twierdząc, że ich relacje „idą bardzo dobrze”, choć sam przyznał, że nie wie, jak potoczą się dalej. Serwis wnp.pl donosi także, że Musk odwołał swoje wcześniejsze plany wycofania z użytku kapsuł Dragon, co może być sygnałem możliwego pojednania i złagodzenia sporu.

Kontekst medialny i reakcje społeczne

Media zwracają uwagę na nietypowe zachowanie i wygląd Donalda Trumpa w ostatnich dniach, co wzbudza niepokój dziennikarzy – podaje gazeta.pl. Prezydent od kilku dni unikał spotkań z mediami, co mogło wpłynąć na odbiór jego osoby w kontekście narastającego konfliktu z Elonem Muskiem. Ta niecodzienna postawa wzmacnia atmosferę niepewności wśród obserwatorów polityki.

Publiczne poparcie Muska dla impeachmentu Trumpa i wskazanie potencjalnego następcy jeszcze bardziej napięły ich relacje, co tylko podsyciło spekulacje w mediach na temat przyszłości ich współpracy. Ten konflikt dobrze pokazuje, jak skomplikowane i pełne napięć są dziś powiązania między światem biznesu a polityką w USA, a także jak osobiste urazy mogą wpływać na decyzje o dalekosiężnych konsekwencjach społecznych i gospodarczych.