Policja zatrzymała byłego szefa CBA Ernesta Bejdę. Będzie przesłuchany ws. Pegasusa
W piątek 6 czerwca 2025 roku policja podjęła próbę zatrzymania Ernesta Bejdy, byłego szefa warszawskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego, na polecenie Sądu Okręgowego w Warszawie. Bejda ma zostać przymusowo doprowadzony na przesłuchanie przed sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa, po tym jak czterokrotnie nie stawił się na jej wezwania. Sprawa wiąże się z zarzutami przekroczenia uprawnień związanych z nadzorowaniem i użyciem kontrowersyjnego oprogramowania Pegasus podczas jego służby.

- 6 czerwca 2025 policja próbowała zatrzymać Ernesta Bejdę w jego domu, jednak nie zastała go tam i prowadzi jego poszukiwania.
- Bejda ma zostać doprowadzony na przesłuchanie przed sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa na podstawie polecenia Sądu Okręgowego w Warszawie.
- Były szef CBA czterokrotnie nie stawił się na wezwania komisji, co skutkowało decyzją o przymusowym doprowadzeniu.
- Zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień przy użyciu oprogramowania Pegasus, za którego zakup odpowiadał Bejda.
- W śledztwie usłyszeli zarzuty także inni byli funkcjonariusze CBA, którym grozi do trzech lat więzienia.
Policjanci udali się rano do miejsca zamieszkania Bejdy, jednak nie zastali tam poszukiwanego funkcjonariusza, co spowodowało rozpoczęcie jego aktywnych poszukiwań. W śledztwie usłyszeli zarzuty także inni byli funkcjonariusze CBA, a działania służb mają na celu wyjaśnienie okoliczności zakupu i stosowania systemu Pegasus, który od dłuższego czasu budzi wiele kontrowersji w polskim życiu publicznym.
Zatrzymanie Ernesta Bejdy na polecenie sądu
6 czerwca 2025 roku rano policjanci pojawili się w domu Ernesta Bejdy, byłego szefa warszawskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego, aby zatrzymać go na polecenie Sądu Okręgowego w Warszawie. Mimo prób funkcjonariusze nie zastali Bejdy w jego miejscu zamieszkania, co skutkowało rozpoczęciem jego poszukiwań.
Jak podaje rmf24.pl oraz wiadomosci.onet.pl, zatrzymanie jest konsekwencją czterokrotnego niestawiennictwa Bejdy na wezwania sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Z kolei według informacji z gazeta.pl i dorzeczy.pl, były szef delegatury CBA ma zostać przymusowo doprowadzony na posiedzenie komisji, co ma umożliwić wyjaśnienie kluczowych kwestii związanych z jego działalnością w CBA.
Zarzuty i kontekst afery Pegasusa
Sprawa dotyczy głośnej afery związanej z użyciem oprogramowania Pegasus, które służy do inwigilacji i wzbudziło szerokie kontrowersje w Polsce. Ernest Bejda odpowiadał za zakup systemu Pegasus, a umowę na kwotę 25 milionów złotych podpisał ówczesny minister Michał Woś – informuje onet.pl.
Zarzuty wobec Bejdy i innych byłych funkcjonariuszy CBA dotyczą przekroczenia uprawnień, polegającego na bezpodstawnym przeprowadzeniu czynności operacyjno-rozpoznawczych – podaje tvn24.pl oraz wiadomosci.wp.pl. Byłym funkcjonariuszom grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, jak wskazuje tvn24.pl. Dodatkowo odtajnione dokumenty wskazują na Zbigniewa Ziobrę jako osobę odpowiedzialną za decyzję o zakupie Pegasusa – podaje gazeta.pl.
Reakcje i dalsze kroki w śledztwie
Policja kontynuuje poszukiwania Ernesta Bejdy, którego ma doprowadzić siłowo na przesłuchanie przed komisją śledczą – informują dorzeczy.pl oraz rmf24.pl. W toku śledztwa zatrzymano także dwoje innych byłych funkcjonariuszy CBA, którym prokuratorzy mają przedstawić zarzuty – podaje radioszczecin.pl.
Jak wskazuje dziennik.pl, chaos wokół sprawy Pegasusa narasta, a przymusowe doprowadzenie Bejdy ma na celu wyjaśnienie okoliczności zakupu i stosowania systemu. Stołeczna policja potwierdziła, że działania są prowadzone w związku z wezwaniami komisji śledczej oraz na polecenie sądu – podaje tvp.info.
Śledztwo dotyczące Pegasusa wciąż się toczy, a nadchodzące posiedzenia komisji śledczej mogą być przełomowe w wyjaśnieniu całej sprawy i wskazaniu, kto dokładnie odpowiada za nadużycia związane z tym systemem inwigilacji.