Sovecon podnosi prognozę zbiorów pszenicy w Rosji na 2025 rok
Firma analityczna Sovecon podniosła prognozę zbiorów pszenicy w Rosji na 2025 rok do 82,8 mln ton, wskazując na poprawę o 1,8 mln ton w porównaniu z wcześniejszymi szacunkami. Decyzję tę uzasadniono korzystnymi warunkami pogodowymi panującymi w południowych regionach kraju, zwłaszcza w rejonach Stawropola i Krasnodaru. Jednakże nie wszystkie obszary rolnicze w Rosji mogą liczyć na dobre wyniki – sytuacja w obwodzie rostowskim, który jest głównym ośrodkiem produkcji pszenicy, pozostaje trudna i ogranicza pełne wykorzystanie potencjału upraw.

- Sovecon podniósł prognozę zbiorów pszenicy w Rosji na 2025 rok do 82,8 mln ton.
- Powierzchnia zasiewów pszenicy została zmniejszona o 0,4 mln ha do 27,8 mln ha, głównie z powodu mniejszej powierzchni pszenicy jarej.
- Warunki pogodowe w południowych regionach są korzystne, ale w obwodzie rostowskim pozostają złe.
- Prognoza eksportu pszenicy na sezon 2025/2026 została podniesiona, jednak czerwcowy eksport może wynieść około 1,9 mln ton.
- Ceny skupu pszenicy spadły do 16 500–16 800 rubli za tonę, co wywiera presję na rynek.
Mimo optymistycznych prognoz odnośnie do zbiorów, rynek pszenicy w Rosji stoi przed wyzwaniami. Prognozowany eksport na sezon 2025/2026 został podniesiony, ale już w czerwcu kraj może wyeksportować około 1,9 mln ton pszenicy, nie osiągając planowanego poziomu 2 mln ton. Spadek cen skupu pszenicy w portach, oscylujących obecnie między 16 500 a 16 800 rubli za tonę, wywiera presję na producentów i eksporterów, co wskazuje na złożoność sytuacji na rynku zbożowym.
Podniesiona prognoza zbiorów pszenicy w Rosji na 2025 rok
Firma analityczna Sovecon zdecydowała się podnieść prognozę zbiorów pszenicy w Rosji na 2025 rok o 1,8 mln ton, zwiększając ją do poziomu 82,8 mln ton. Podstawowym powodem tej korekty są sprzyjające warunki pogodowe w południowych regionach kraju, takich jak Kraje Stawropolski i Krasnodarskie, które sprzyjają rozwojowi upraw i przyczyniają się do wyższych plonów.
Jednakże sytuacja w obwodzie rostowskim, stanowiącym najważniejszy ośrodek produkcji pszenicy w Rosji, pozostaje niekorzystna. Tamtejsze warunki pogodowe i inne czynniki ograniczają wzrost zbiorów, co wpływa na ogólny potencjał produkcyjny kraju. Jak podaje portal farmer.pl, prognoza zbiorów i analiza warunków pogodowych mają kluczowe znaczenie dla oceny sytuacji na rynku zbożowym, gdyż bezpośrednio przekładają się na dostępność surowca i stabilność cen.
Zmiany w powierzchni zasiewów i struktura upraw
Mimo podniesionej prognozy zbiorów, powierzchnia zasiewów pszenicy w Rosji uległa zmniejszeniu. Zredukowano ją o 0,4 mln hektarów, do 27,8 mln ha. Główną przyczyną tego spadku jest mniejsza powierzchnia zasiewów pszenicy jarej, która obecnie wynosi 12,7 mln ha. Ta zmiana w strukturze zasiewów może mieć wpływ na dynamikę produkcji i dostępność zboża w kolejnych miesiącach.
Według farmer.pl, takie modyfikacje w strukturze zasiewów są istotnym elementem oceny sezonu wegetacyjnego. Zmniejszenie powierzchni upraw pszenicy jarej może wpłynąć na ostateczną wielkość zbiorów oraz na możliwości eksportowe kraju, mimo korzystnych warunków pogodowych w innych regionach.
Eksport pszenicy i sytuacja cenowa na rynku
W związku z podniesieniem prognozy zbiorów, zwiększyła się także prognoza eksportu pszenicy na sezon 2025/2026. Mimo to, już w czerwcu Rosja może wyeksportować około 1,9 mln ton pszenicy, nie osiągając planowanego poziomu 2 mln ton. To wskazuje na pewne ograniczenia w realizacji celów eksportowych, które mogą wynikać z czynników rynkowych i logistycznych.
Ceny skupu rosyjskiej pszenicy spadły do poziomu 16 500–16 800 rubli za tonę, co wywiera presję cenową na producentów i eksporterów. Jak informuje farmer.pl, spadek cen skupu jest powiązany z presją wynikającą z nadchodzących nowych zbiorów oraz sytuacją na rynku światowym, gdzie konkurencja i zmienność popytu wpływają na notowania surowca.
Choć prognozy zbiorów i eksportu pszenicy w Rosji zostały podniesione, rynek wciąż zmaga się z niepewnością – od kaprysów pogody, przez zmiany w strukturze zasiewów, aż po wahania cen na światowych giełdach. To sprawia, że zarówno rolnicy, jak i analitycy muszą bacznie śledzić sytuację, bo łatwo przewidzieć, że przed nimi jeszcze sporo wyzwań.