Hamilton załamany po wypadku ze świstakiem podczas GP Kanady 2025

Opublikowane przez: Kacper Cierpisz

Lewis Hamilton przeżył nieoczekiwane i trudne chwile podczas Grand Prix Kanady 2025 w Montrealu. Startując z piątej pozycji, Brytyjczyk liczył na wysokie miejsce na podium, jednak niespodziewany incydent z udziałem dzikiego zwierzęcia poważnie pokrzyżował jego plany. W trakcie wyścigu Hamilton wjechał w świstaka, który niespodziewanie pojawił się na torze, co doprowadziło do uszkodzenia bolidu Ferrari SF-25 i znacznego pogorszenia jego osiągów.

  • Lewis Hamilton wjechał w świstaka podczas GP Kanady 2025, co spowodowało poważne uszkodzenia jego bolidu Ferrari SF-25.
  • Incydent znacząco obniżył tempo Hamiltona, który ostatecznie ukończył wyścig na szóstej pozycji.
  • Kierowca wyraził głębokie rozczarowanie i smutek, podkreślając swoją miłość do zwierząt i żal z powodu śmierci świstaka.
  • Zespół Ferrari planuje wprowadzenie poprawek do samochodu przed kolejnym wyścigiem na Silverstone.
  • Grand Prix Kanady wygrał George Russell z Mercedesa, a wyścig obfitował w inne incydenty wpływające na końcowe wyniki.

W wyniku kolizji kierowca Ferrari stracił cenne sekundy, które ostatecznie przesądziły o jego szóstej pozycji na mecie wyścigu. Hamilton nie krył rozczarowania i smutku z powodu zarówno sportowych konsekwencji zdarzenia, jak i śmierci zwierzęcia, które bardzo kocha. Zespół Ferrari natychmiast zapowiedział prace nad poprawkami do samochodu, które mają zniwelować skutki uszkodzeń przed kolejnym wyścigiem na Silverstone.

Przebieg incydentu podczas Grand Prix Kanady

Podczas wyścigu Formuły 1 w Montrealu 15 czerwca 2025 roku Lewis Hamilton, startujący z piątej pozycji, został zaskoczony przez niespodziewanego uczestnika toru – świstaka, który nagle pojawił się na trasie. Kierowca nie zdążył zareagować i wjechał w zwierzę, co spowodowało poważne uszkodzenia jego bolidu Ferrari SF-25. Największe szkody wystąpiły na spodzie samochodu, co znacząco wpłynęło na aerodynamikę i stabilność pojazdu.

W efekcie Hamilton stracił około pół sekundy na każdym okrążeniu, co w sumie przełożyło się na stratę blisko 11 sekund do lidera wyścigu. Jak podaje portal sportowefakty.wp.pl, ten incydent zniweczył jego szanse na walkę o wysoką pozycję oraz pierwsze podium od czasu transferu do stajni Ferrari. Pomimo heroicznej jazdy, uszkodzenia nie pozwoliły mu na wykorzystanie pełni potencjału bolidu.

Reakcje Lewisa Hamiltona i zespołu Ferrari

Bezpośrednio po wyścigu Lewis Hamilton wyraził głębokie rozczarowanie i smutek związany z zaistniałą sytuacją. Kierowca przyznał, że jest „devastated” (zrozpaczony), nie kryjąc emocji dotyczących śmierci świstaka, co dla niego było szczególnie bolesne, gdyż bardzo kocha zwierzęta. W wypowiedziach cytowanych przez The Guardian oraz PolsatSport.pl podkreślił: „I love animals so I’m so sad about it” oraz „To druzgocące, ponieważ kocham zwierzęta”.

Zespół Ferrari na bieżąco monitoruje sytuację i zapowiedział, że przed kolejnym wyścigiem na torze Silverstone wprowadzi niezbędne poprawki do modelu SF-25. Celem tych modyfikacji jest zrekompensowanie strat wynikających z uszkodzeń spowodowanych kolizją oraz poprawa osiągów auta. Jak informuje sportowefakty.wp.pl, Hamilton ostatecznie zakończył Grand Prix Kanady na szóstej pozycji, co było poniżej jego oczekiwań i potencjału samochodu przed incydentem.

Kontekst wyścigu i dalsze wydarzenia w GP Kanady 2025

Grand Prix Kanady 2025 przyniosło kilka zaskakujących zwrotów akcji. Triumfatorem wyścigu został George Russell z zespołu Mercedesa, co zaskoczyło wielu ekspertów i fanów, jak relacjonuje blog.etoto.pl. Na torze nie brakowało także innych incydentów – m.in. Lando Norris odpadł z rywalizacji po kontakcie z Oscarem Piastrimem, co dodatkowo wpłynęło na układ sił w stawce.

Warto również przypomnieć, że przed GP Kanady Hamilton dokonał zmiany producenta motocykla na Ducati, co było szeroko komentowane w mediach motoryzacyjnych, między innymi przez serwis Crash.net. Incydent ze świstakiem wzbudził szerokie zainteresowanie mediów międzynarodowych, w tym BBC Sport, The Independent oraz Daily Mail, które podkreślały zarówno sportowy wymiar zdarzenia, jak i emocjonalne reakcje kierowcy.

Niespodziewane wydarzenia w Montrealu zostawiły wiele znaków zapytania przed dalszą częścią sezonu. Teraz zarówno Ferrari, jak i Lewis Hamilton muszą szybko uporać się z problemami technicznymi i powrócić do walki o czołowe miejsca w mistrzostwach świata Formuły 1.