Trump ogłasza zawieszenie broni na linii Izrael-Iran, konflikt trwa dalej

Donald Trump ogłosił w rozmowie z NBC News „całkowite i kompletne” zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, które według jego słów ma obowiązywać bezterminowo i trwać wiecznie. Były prezydent określił trwający konflikt mianem „wojny 12-dniowej”, przewidując, że zakończy się już 12 godzin po rozpoczęciu rozejmu. Pomimo tej deklaracji, Izrael nie potwierdził oficjalnie rozejmu, a Iran określił wypowiedzi Trumpa jako „prywatny optymizm”. W rzeczywistości po ogłoszeniu zawieszenia broni doszło do kolejnych ataków rakietowych, które spowodowały ofiary śmiertelne i rany, co świadczy o utrzymującym się napięciu na Bliskim Wschodzie.

Sytuacja pozostaje niezwykle skomplikowana – mimo słów byłego prezydenta faktyczne działania zbrojne nie ustały, a strony konfliktu prezentują odmienne stanowiska co do zawieszenia broni.

Ogłoszenie zawieszenia broni przez Donalda Trumpa

24 czerwca 2025 roku Donald Trump w wywiadzie dla NBC News ogłosił, że konflikt między Izraelem a Iranem został zakończony „całkowitym i kompletnym” zawieszeniem broni, które – jak podkreślił – będzie trwało wiecznie. Były prezydent nazwał trwający spór „wojną 12-dniową” i przewidywał, że faktyczne zakończenie walk nastąpi już po 12 godzinach od rozpoczęcia rozejmu. Trump chwalił obie strony konfliktu za wytrwałość, odwagę i inteligencję, podkreślając, że potencjalnie mogła to być wieloletnia wojna, zdolna zniszczyć cały Bliski Wschód.

Portal se.pl cytuje słowa Trumpa, który zapewnił, że zawieszenie broni jest „pełne i całkowite”, co miało zakończyć krwawy konflikt. Z kolei euronews.com wskazuje, że takie zakończenie sporu mogło uchronić region przed katastrofalną, kilkuletnią wojną. Wypowiedzi Trumpa sugerują, że jego rola w negocjacjach była kluczowa dla szybkiego wprowadzenia rozejmu.

Reakcje stron konfliktu i faktyczny przebieg wydarzeń

Mimo entuzjastycznych deklaracji Donalda Trumpa, Izrael nie potwierdził oficjalnie zawieszenia broni i kontynuował działania obronne, co wskazuje na brak pełnej zgody na rozejm. Serwis nczas.info informuje, że Izrael najwyraźniej nie zaakceptował warunków rozejmu, traktując go raczej jako narzucone porozumienie niż dobrowolne zawieszenie broni.

Iran natomiast zdementował informacje o trwałym rozejmie, określając wypowiedzi Trumpa mianem „prywatnego optymizmu”, jak podaje se.pl. Po ogłoszeniu zawieszenia broni doszło do kolejnych ataków rakietowych, w tym irańskich uderzeń na terytorium Izraela, które spowodowały co najmniej cztery ofiary śmiertelne i osiem rannych – relacjonują wydarzenia.interia.pl oraz wyborcza.pl. W mieście Beer Szewa zginęły trzy osoby podczas irańskiego ostrzału, informuje nczas.info.

Według wydarzenia.interia.pl od chwili ogłoszenia rozejmu miało miejsce już sześć alertów rakietowych, co świadczy o wciąż niestabilnej sytuacji. Tygodnikpolityka.pl przypomina, że Iran zastrzega sobie prawo do obrony suwerenności, co może stanowić argument dla kontynuowania działań militarnych, mimo oficjalnych deklaracji.

Tło negocjacji i rola międzynarodowa

Zawieszenie broni między Izraelem a Iranem zostało wynegocjowane przez Stany Zjednoczone już 8 maja 2025 roku, podaje rp.pl. Według poland.news-pravda.com Iran zgodził się na amerykańską propozycję zawieszenia broni za pośrednictwem premiera Kataru, co świadczy o szerokich, międzynarodowych staraniach na rzecz zakończenia konfliktu.

Również władze Pakistanu i Indii wyraziły zgodę na zawieszenie broni, jak informuje rp.pl, wskazując na rosnące zaangażowanie państw regionu i globalnych graczy w stabilizację sytuacji na Bliskim Wschodzie.

Donald Trump zasugerował również możliwość zmiany reżimu w Teheranie, a jednocześnie chwalił się „monumentalnymi zniszczeniami” dokonanymi w Iranie podczas konfliktu – podaje euractiv.pl. Były prezydent ocenił także, że Iranowi zajmie tygodnie lub miesiące, aby zdobyć broń nuklearną, co sugeruje, że obecnie nie posiada takiego arsenału, jak podaje poland.news-pravda.com.

—

Choć ogłoszono „całkowite i kompletne” zawieszenie broni, napięcia na Bliskim Wschodzie nadal nie ustępują. Różne interpretacje porozumienia i trwające ataki rakietowe pokazują, że prawdziwy koniec walk wciąż jest daleki. Międzynarodowa społeczność nie przestaje działać na rzecz pokoju, ale aby osiągnąć trwałe porozumienie, potrzeba więcej zaangażowania i gotowości do kompromisów ze wszystkich stron.