PiS pyta o nielegalne finansowanie kampanii Trzaskowskiego i błędy wyborcze
Politycy Prawa i Sprawiedliwości podczas konferencji przed siedzibą Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) zwrócili uwagę na podejrzenia nielegalnego finansowania kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego. Domagają się udostępnienia informacji dotyczących działań ABW w tej sprawie, które mają być przekazane Państwowej Komisji Wyborczej (PKW). Wcześniejsze doniesienia sugerują, że kampania Trzaskowskiego mogła być finansowana z zagranicy, a wydatki na promocję w mediach społecznościowych sięgały blisko pół miliona złotych.

- Politycy PiS 24 czerwca 2025 roku domagają się wyjaśnień od ABW w sprawie podejrzeń nielegalnego finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego.
- Wcześniejsze działania obejmowały wnioski do ABW i PKW dotyczące wydatków na promocję kampanii, która kosztowała blisko pół miliona złotych.
- W wielu komisjach wyborczych ujawniono błędy i fałszerstwa, gdzie głosy Trzaskowskiego przypisano konkurentowi Karolowi Nawrockiemu, co skutkowało ponownym przeliczeniem głosów.
- Rafał Trzaskowski przegrał wybory różnicą około 185 tys. głosów, a kampania KO była krytykowana za brak spójnej wizji rozwoju Polski.
- Sędzia Małgorzata Manowska oceniła, że błędy w przypisywaniu głosów nie stanowią 'wielkiej tragedii', jednak sprawa budzi kontrowersje i pytania o legalność wyborów.
Dodatkowo pojawiły się zarzuty dotyczące fałszerstw wyborczych. Według informacji, które ujawniono między innymi w komisji wyborczej w Gdańsku, głosy oddane na Trzaskowskiego miały być przypisywane jego konkurentowi Karolowi Nawrockiemu, co podważa wiarygodność oficjalnych wyników wyborów. Te wydarzenia wywołały szeroką debatę na temat legalności i przejrzystości ostatnich wyborów oraz ich ostatecznych rezultatów.
Podejrzenia nielegalnego finansowania kampanii Trzaskowskiego
24 czerwca 2025 roku politycy Prawa i Sprawiedliwości podczas konferencji przed siedzibą Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego poruszyli kwestię podejrzeń o nielegalne finansowanie kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego. Zażądali od ABW udostępnienia wyjaśnień, które miałyby trafić do Państwowej Komisji Wyborczej. Wskazywali na konieczność dokładnego zbadania źródeł finansowania kampanii i ewentualnych naruszeń prawa wyborczego.
Wcześniej, 10 kwietnia 2025 roku, mecenas Dariusz Lasocki złożył wniosek do ABW o udostępnienie informacji dotyczących działań służb w sprawie finansowania kampanii Trzaskowskiego. Wskazał w nim na duże wydatki na promocję w mediach społecznościowych i portalach internetowych, które miały sięgnąć niemal pół miliona złotych. Informacje te zostały przedstawione przez portal wPolityce.pl jako podstawowy argument do podjęcia działań kontrolnych.
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, sędzia Sylwester Marciniak, również zwrócił się do ABW z prośbą o pilne wyjaśnienia dotyczące finansowania internetowej kampanii Trzaskowskiego. Wnioski z tych działań mają pomóc w ocenie zgodności kampanii z obowiązującymi przepisami.
Dodatkowo politycy PiS złożyli zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu nielegalnego finansowania kampanii Koalicji Obywatelskiej (KO), której liderem jest Trzaskowski. Według danych zebranych przez portal OKO.press, komitet Trzaskowskiego zebrał łącznie 7 453 554 złotych, z czego aż 44 procent wpłat stanowiły kwoty przekraczające 60 tysięcy złotych. To wywołało wątpliwości co do legalności i transparentności źródeł finansowania kampanii.
Problemy z przejrzystością i legalnością kampanii oraz kontrowersje wyborcze
Kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego rozpoczęła się już w kwietniu 2025 roku, co wskazuje na długotrwałe i intensywne działania promocyjne. Portal wPolityce.pl podkreślał, że kampania była finansowana ze znacznych środków, co rodzi pytania o legalność i przejrzystość tych działań.
Eksperci oraz media zwracali uwagę na poważne problemy z transparentnością kampanii Trzaskowskiego. W kolejnych tygodniach po wyborach pojawiły się liczne protesty wyborcze oraz wnioski o ponowne przeliczenie głosów w wielu komisjach. Jak podaje OKO.press, w gdańskiej komisji wyborczej na Krakowcu ujawniono poważne nieprawidłowości – głosy oddane na Trzaskowskiego zostały błędnie przypisane jego konkurentowi Karolowi Nawrockiemu. Ta sytuacja wywołała skandal wyborczy i podważyła zaufanie do całego procesu wyborczego.
Sąd nakazał przeprowadzenie ponownego przeliczenia głosów w 13 obwodowych komisjach wyborczych w całym kraju. W 11 z nich stwierdzono fałszerstwa na niekorzyść Trzaskowskiego – jego głosy zostały zaniżone łącznie o 2609. W 8 komisjach głosy Trzaskowskiego zostały błędnie przypisane Nawrockiemu, a powtórne liczenie odbyło się w 5 z nich.
Mimo tych nieprawidłowości, Trzaskowski wygrał w niektórych komisjach, na przykład w Ostrowi, gdzie w pierwszej turze uzyskał 149 głosów wobec 166 głosów Nawrockiego. Ostatecznie jednak różnice w głosach wyniosły około 250 tysięcy na korzyść Nawrockiego. Według late poll Karol Nawrocki zdobył 50,7 proc. poparcia, a Trzaskowski 49,3 proc.
Sędzia Małgorzata Manowska, komentując aferę związaną z przypisywaniem głosów, stwierdziła, że takie działania „to nie jest jakaś wielka tragedia”, choć podkreśliła, że są one sprzeczne z prawem. Jej wypowiedź została odebrana jako próba złagodzenia powagi zarzutów dotyczących fałszerstw wyborczych.
Kontekst polityczny i analiza wyników wyborów
Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie z Karolem Nawrockim różnicą około 185 tysięcy głosów, zdobywając 49,11 proc. poparcia wobec 50,89 proc. dla Nawrockiego. Dane te podały serwisy OKO.press oraz Newsweek.pl.
Eksperci podkreślali, że Trzaskowski miał realne szanse na zwycięstwo, zwłaszcza przy bardzo wysokiej frekwencji wyborczej, przekraczającej 75 proc. W trakcie kampanii pojawiały się różne opinie dotyczące przewagi i misji Trzaskowskiego. W pewnym momencie sondaże wskazywały, że miał on nawet 1,3 punktu procentowego przewagi nad Nawrockim.
Jednocześnie komentatorzy zauważali, że kampania Trzaskowskiego była pozbawiona spójnej i ambitnej wizji rozwoju Polski, co mogło wpłynąć na ostateczny wynik wyborów. Brak klarownego programu i strategii wyborczej był wskazywany jako istotny problem podczas rywalizacji politycznej.
Ostatnie wybory prezydenckie w Polsce odbyły się w cieniu licznych kontrowersji i zarzutów o nieprawidłowości – od podejrzeń o nielegalne finansowanie kampanii, przez fałszerstwa, po błędy w komisjach wyborczych. Choć oficjalne wyniki wskazują na wąskie zwycięstwo Karola Nawrockiego, te wątpliwości z pewnością nie ucichną i będą jeszcze szeroko omawiane w nadchodzących dyskusjach politycznych.