Obława po zbrodni w Starej Wsi. Policja szuka 57-latka
W Starej Wsi w powiecie limanowskim doszło do tragicznej strzelaniny, w wyniku której zginęły dwie osoby, a jedna została ciężko ranna. Policja prowadzi intensywne poszukiwania 57-letniego Tadeusza Dudy, podejrzanego o dokonanie zbrodni. Mężczyzna, który nie miał pozwolenia na broń, oddał strzały w dwóch miejscach i uciekł do pobliskiego lasu, zabierając ze sobą prawdopodobne narzędzie zbrodni. W akcji biorą udział liczne służby, które apelują do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności.

- W Starej Wsi doszło do strzelaniny, w której zginęły dwie osoby, a jedna została ranna.
- Policja prowadzi obławę na 57-letniego Tadeusza Dudę, podejrzanego o dokonanie zbrodni.
- Sprawca nie miał pozwolenia na broń i uciekł do pobliskiego lasu, zabierając prawdopodobne narzędzie zbrodni.
- W akcji bierze udział około 200 funkcjonariuszy, w tym antyterroryści, z użyciem dronów i psów tropiących.
- Motywy zbrodni nie są znane, trwa śledztwo prokuratorskie.
Do tragedii doszło w biały dzień, co wstrząsnęło lokalną społecznością i wywołało szeroką mobilizację służb porządkowych. Policjanci, antyterroryści oraz specjalistyczne jednostki wykorzystują drony i psy tropiące, aby odnaleźć sprawcę i zapobiec dalszym zagrożeniom w regionie. Okoliczności zdarzenia wskazują na motyw osobisty, jednak śledczy na razie nie ujawniają szczegółów dotyczących przyczyn dramatu.
Przebieg zdarzenia i ofiary
Strzelanina miała miejsce po godzinie 10:00 w Starej Wsi, w powiecie limanowskim. Jak podają PolsatNews.pl oraz Super Express, ofiarami są 31-letni mężczyzna i 26-letnia kobieta, którzy byli małżeństwem. Trzecia osoba, 72-letnia teściowa pary, została ciężko ranna i została przewieziona do szpitala – informuje Gazeta Krakowska.
Strzały padły w dwóch różnych miejscach wioski, co sugeruje Fakt.pl, jednak jak podaje Nowiny, całe zdarzenie rozegrało się wewnątrz domu. To może wskazywać na osobisty charakter motywu zbrodni. Szczegóły dotyczące przebiegu zdarzenia oraz relacje świadków są wciąż gromadzone przez śledczych.
Poszukiwany sprawca i działania policji
Poszukiwanym przez policję sprawcą jest 57-letni Tadeusz Duda, podejrzany o zastrzelenie córki i zięcia oraz postrzelenie teściowej. Informacje te potwierdzają Gazeta Krakowska i Wprost. Mężczyzna nie posiadał pozwolenia na broń, którą się posługiwał, a jej użycie było nielegalne – podkreślają RMF24, PolsatNews.pl oraz Gazeta.pl.
Co więcej, jak wynika z danych Gazeta.pl, Tadeusz Duda miał zakaz zbliżania się do swojej córki i zięcia. Po dokonaniu zbrodni uciekł do pobliskiego masywu leśnego, który dobrze zna, co ułatwia mu ukrycie się przed służbami – podają Interia.pl oraz Fakt.pl. Policja odnalazła porzucony samochód poszukiwanego – niebieskie Audi A4 kombi o numerach rejestracyjnych KLI 22662, informują Nowiny oraz Limanowa.in.
W poszukiwaniach uczestniczy około 200 funkcjonariuszy, w tym antyterroryści, którzy wykorzystują drony i psy tropiące. Taką informację podaje Limanowa.in oraz Tokfm.pl. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alert SMS do mieszkańców Małopolski, Śląska i Podkarpacia, apelując o zachowanie ostrożności i ograniczenie wychodzenia z domów, co relacjonuje TVN24.
Reakcje mieszkańców i śledztwo
Mieszkańcy Starej Wsi są w szoku i obawiają się wychodzić z domów. Gazeta Krakowska oraz Radio ZET opisują atmosferę strachu i niepewności, jaka zapanowała po tragedii. Motywy zbrodni nie są jeszcze znane, a prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa, jak podają TVN24 oraz Radio ZET.
W domu ofiar znajdowało się roczne dziecko, co dodatkowo poruszyło i wstrząsnęło lokalną społecznością – relacjonuje RMF24. Śledczy badają wszelkie okoliczności zdarzenia, aby ustalić przebieg i motywy tragedii. Za zabójstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności, co podkreśla RMF24, wskazując na powagę zarzutów, które mogą zostać przedstawione poszukiwanemu sprawcy.
Wydarzenia w Starej Wsi głęboko poruszyły nie tylko rodziny poszkodowanych, lecz także całą lokalną społeczność. Służby pracują niestrudzenie, a apel o rozwagę kierowany do mieszkańców ma pomóc wszystkim poczuć się bezpieczniej, podczas gdy trwa wyjaśnianie tej bolesnej sytuacji.