Tomasz Lis narzeka na internet Play. Reakcje i komentarze internautów

Opublikowane przez: Malwina Przeniosło

Tomasz Lis, jeden z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy w Polsce, w środę 2 lipca 2025 roku ujawnił problemy z działaniem internetu u swojego dostawcy, firmy Play. W swoim wpisie na mediach społecznościowych podkreślił, że pomimo wielokrotnych prób kontaktu z operatorem, nie udało mu się rozwiązać problemów z dostępem do sieci. Jego publiczne zgłoszenie natychmiast wywołało zainteresowanie internautów, którzy zarówno wyrażali wsparcie dla dziennikarza, jak i z przymrużeniem oka komentowali całą sytuację.

  • Tomasz Lis 2 lipca 2025 roku zgłosił problemy z internetem u operatora Play.
  • Internauci reagowali żartobliwie, sugerując, że to dobry moment na przerwę od mediów społecznościowych.
  • Play zareagował na zgłoszenia, co spotkało się z ironicznym uznaniem użytkowników.
  • Problemy z dostępem do internetu i kontaktem z operatorem były tematem dyskusji w mediach społecznościowych.
  • Sytuacja została szczegółowo opisana i skomentowana na portalu wPolityce.pl.

Szybko okazało się, że problem nie dotyczy wyłącznie Tomasza Lisa – wiele osób potwierdziło, że od kilku dni również ma trudności z połączeniem internetowym u Play. Cała sytuacja stała się więc przedmiotem szerokiej dyskusji w sieci, łącząc w sobie elementy frustracji, solidarności i humoru. Operator zareagował na zgłoszenia, co spotkało się z mieszanymi, a często ironicznymi komentarzami, podkreślając, jak problemy techniczne mogą szybko stać się tematem publicznej debaty i internetowego rozbawienia.

Problemy Tomasza Lisa z internetem Play

W środę 2 lipca 2025 roku Tomasz Lis poinformował swoich obserwatorów na profilach społecznościowych o poważnych problemach z dostępem do internetu u operatora Play. Dziennikarz podkreślił, że mimo wielokrotnych prób kontaktu z firmą, sytuacja nie ulegała poprawie, co budziło jego rosnącą frustrację. Nie mógł załatwić ważnych spraw związanych z usługą, co dodatkowo potęgowało jego niezadowolenie.

Jak podaje wPolityce.pl, wpis Tomasza Lisa szybko zyskał szerokie zainteresowanie internautów. Wiele osób zaczęło komentować jego doświadczenia, wskazując, że problemy z internetem u Play nie są odosobnione i dotykają coraz większej liczby użytkowników. Wpis dziennikarza stał się więc swoistym katalizatorem dyskusji na temat jakości usług sieci Play.

Reakcje internautów i ironiczne komentarze

Pod postem Tomasza Lisa pojawiła się fala żartobliwych oraz ironicznych komentarzy. Wielu użytkowników internetu sugerowało, że brak stabilnego połączenia to idealny moment na odpoczynek od mediów społecznościowych i cyfrowego świata. Takie podejście pozwoliło części komentujących złagodzić frustrację i spojrzeć na problem z dystansem.

Na platformie X (dawniej Twitter) Patryk Słowik napisał: „Brawo, Play! Ktoś to musiał zrobić”, co zostało odebrane jako ironiczne uznanie dla operatora, który w ten sposób „zafundował” użytkownikom przymusową przerwę od internetu. Inny internauta zauważył, że mimo panujących upałów, od kilku dni bezskutecznie próbuje się skontaktować z Play, co potwierdza, że problemy z dostępem do internetu mają charakter masowy, a nie incydentalny.

Według serwisu wPolityce.pl humorystyczne komentarze podkreśliły społeczne zainteresowanie i rozbawienie całą sytuacją, pokazując, jak duże emocje i kreatywność potrafią wywołać nawet problemy techniczne u operatora sieci komórkowej.

Reakcja operatora Play na zgłoszenia

Po fali zgłoszeń i publicznych uwag ze strony Tomasza Lisa oraz innych użytkowników, Play w końcu zareagował na zgłoszenia. Jak informuje wPolityce.pl, odpowiedź operatora była postrzegana jako spóźniona, lecz skuteczna. Firma podjęła działania zmierzające do przywrócenia stabilności usług, co zostało odnotowane przez internautów.

Choć Play szybko zareagował na problem, reakcje klientów były mieszane – niektórzy docenili sprawne działanie, inni zaś nie szczędzili ironicznych uwag na temat opóźnień i niedogodności, które musieli znosić. Ta sytuacja pokazała, jak szybko techniczne awarie u operatorów mogą stać się gorącym tematem w sieci, wywołując jednocześnie frustrację i uśmiech wśród użytkowników.