PiS przeprowadza kontrolę graniczną i zapowiada zaostrzenie przepisów

3 lipca 2025 roku posłowie Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Witek, Paweł Hreniak oraz Szymon Pogoda przeprowadzili kontrolę poselską w jednostkach Straży Granicznej w Zgorzelcu i Świecku. W trakcie wizyt zwracali uwagę na przygotowania do przywrócenia kontroli granicznych oraz na potrzebę zaostrzenia przepisów dotyczących przyjmowania cudzoziemców z krajów trzecich. Parlamentarzyści złożyli również projekt ustawy, który ma ograniczyć wjazd do Polski osób z wybranych państw uznanych za źródło zagrożenia migracyjnego.

Równocześnie rząd Donalda Tuska zapowiedział przywrócenie tymczasowych kontroli na granicy z Niemcami i Litwą od 7 lipca do 5 sierpnia. Wzdłuż granicy nasilają się protesty i działania obywatelskich patroli wspieranych przez PiS, co wywołuje napięcia społeczne i polityczne. Premier Tusk broni decyzji o kontroli granicznej, jednocześnie krytykując opozycję za próby destabilizacji służb granicznych.

Kontrola poselska PiS na granicy i postulaty zaostrzenia przepisów

W czwartek 3 lipca 2025 roku posłowie Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Witek, Paweł Hreniak oraz Szymon Pogoda odwiedzili jednostki Straży Granicznej w Zgorzelcu i Świecku. Celem kontroli było przede wszystkim zapoznanie się z przygotowaniami do planowanego przywrócenia kontroli granicznych na odcinkach granicy z Niemcami i Litwą. Parlamentarzyści interesowali się także bieżącą sytuacją na granicy oraz podejmowanymi działaniami służb.

Podczas wizyty podkreślili konieczność zaostrzenia przepisów dotyczących przyjmowania cudzoziemców z krajów trzecich. Poseł Paweł Hreniak wskazał na potrzebę dokładnego udowodnienia źródeł pochodzenia migrantów, co miałoby zapobiec niekontrolowanemu napływowi osób do Polski. W związku z tym PiS złożył projekt ustawy mający ograniczyć wjazd do kraju dla obywateli wybranych państw, które są według partii źródłem zagrożenia migracyjnego.

Jak podają portale wPolityce.pl i tokfm.pl, parlamentarzyści z PiS krytykowali rząd Donalda Tuska za rzekome zaniedbania i uległość wobec Niemiec, oskarżając Berlin o „podrzucanie” migrantów na polską granicę. Posłowie sugerowali, że obecna sytuacja jest efektem działań niemieckich służb, które mają przerzucać problem migracyjny na Polskę. Według Radia Zachód, podczas kontroli parlamentarzyści poruszali się w otoczeniu osób związanych z Ruchem Obrony Granic – organizacją wspieraną przez PiS, która aktywnie działa na rzecz ochrony granicy.

Przywrócenie kontroli granicznych przez rząd i reakcje polityczne

Premier Donald Tusk ogłosił, że od 7 lipca 2025 r. Polska tymczasowo przywraca kontrole graniczne na granicy z Niemcami oraz Litwą. Kontrole mają potrwać do 5 sierpnia i obejmą 52 przejścia graniczne z Niemcami oraz 13 z Litwą. Takie informacje potwierdzają serwisy rp.pl oraz Pravda Polska.

Jak podaje onet.pl, decyzja o przywróceniu kontroli była podyktowana sytuacją, która „wymknęła się spod kontroli”, a także względami politycznymi. Premier Tusk podkreślił, że celem jest odzyskanie kontroli państwa nad granicami, co ma poprawić bezpieczeństwo narodowe. Jednocześnie szef rządu skrytykował działania Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, zarzucając im próby destabilizacji służb granicznych i sparaliżowania pracy Straży Granicznej – podaje gazeta.pl.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział z kolei rozszerzenie kontroli na inne miejsca oraz podziękował służbom i obywatelom angażującym się w obronę granic. Informacje te przekazały portale upday.com i Interia.pl, podkreślając zaangażowanie resortu obrony w zabezpieczenie granic państwa.

Protesty, patrole obywatelskie i napięcia społeczne na granicy

W ostatnich dniach wzdłuż granicy z Niemcami nasilają się protesty organizowane przez Roberta Bąkiewicza i Dariusza Mateckiego, liderów Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz jest postacią znaną z działalności narodowej i kontrowersyjnych wystąpień – przypominają fakt.pl oraz gazeta.pl.

W regionie działają także „patrole obywatelskie” wspierane przez Prawo i Sprawiedliwość, co budzi niepokój wśród ekspertów. Jak ostrzegają portale Newsweek i rp.pl, takie działania mogą prowadzić do napięć społecznych i potencjalnych samosądów. Eksperci zwracają uwagę, że emocje związane z migracją są wykorzystywane politycznie, co może skutkować destabilizacją sytuacji na granicy.

Według rp.pl, PiS przejmuje temat granicy od Konfederacji i czyni go centralnym elementem kampanii wyborczej przed wyborami w 2027 roku. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zaapelował do ministra Błaszczaka o odpowiedzialne działania, mające na celu zapobieżenie eskalacji konfliktów społecznych na pograniczu – podało Radio Zachód.

Kontekst i tło decyzji o kontroli granicznej

Decyzja o przywróceniu kontroli granicznych została ogłoszona już 1 lipca 2025 roku przez premiera Donalda Tuska. Szef rządu tłumaczył ją koniecznością odzyskania kontroli nad granicami państwa oraz zapewnienia bezpieczeństwa – informuje onet.pl.

Jak podaje rmf24.pl, Polska nie poinformowała jeszcze Komisji Europejskiej o zamiarze wprowadzenia kontroli, co może rodzić napięcia na forum unijnym. W debacie publicznej pojawiają się też różne dane dotyczące natężenia migracji – rp.pl wskazuje, że liczba osób wpuszczanych do Polski w 2025 roku jest znacząco niższa niż w latach 2023-2024. To z kolei jest wykorzystywane w dyskusji dotyczącej potrzeby zaostrzenia polityki migracyjnej.

Z kolei portal rp.pl podał, że niemiecka policja miała przerzucić do Polski około 1300 migrantów, co jest jednym z powodów napięć na granicy. Jak z kolei podaje wPolityce.pl, Prawo i Sprawiedliwość krytykuje rząd Donalda Tuska za brak zdecydowanych działań i zapowiada dalsze kontrole poselskie oraz kolejne projekty ustaw ograniczających migrację.

Napięcia na granicy coraz bardziej uwidaczniają, jak ważne i trudne jest zapewnienie bezpieczeństwa oraz skutecznej kontroli. Różnorodne opinie rządu i opozycji pokazują, że rozwiązanie tej sprawy nie jest proste i wymaga od polskich władz dużo zaangażowania oraz wytrwałości.