Rosyjski atak na Kijów uszkodził polski konsulat, wszyscy pracownicy bezpieczni

Opublikowane przez: Justyna Goral

W nocy z 3 na 4 lipca 2025 roku Kijów został celem zmasowanego ataku rakietowego i dronowego ze strony rosyjskich sił zbrojnych. W wyniku ostrzału uszkodzeniu uległ m.in. budynek wydziału konsularnego Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej, co wywołało poważne obawy o bezpieczeństwo personelu oraz funkcjonowanie placówki. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zapewnił, że nikt z pracowników ambasady nie odniósł obrażeń, a konsulat mimo szkód działa bez zakłóceń. Jednocześnie atak spowodował rany u co najmniej dwudziestu trzech mieszkańców Kijowa oraz uszkodzenia infrastruktury kolejowej, co znacznie utrudniło życie w stolicy Ukrainy.

  • W nocy z 3 na 4 lipca rosyjski atak na Kijów uszkodził budynek wydziału konsularnego polskiej ambasady, w tym dach w dwóch miejscach.
  • Wszyscy pracownicy ambasady są bezpieczni i nie odnieśli obrażeń; placówka działa normalnie mimo uszkodzeń.
  • Co najmniej 23 osoby zostały ranne w ataku, z czego 14 hospitalizowano; uszkodzona została także infrastruktura kolejowa w mieście.
  • Minister Radosław Sikorski podkreślił pilną potrzebę wsparcia Ukrainy w obronie przeciwlotniczej i zaapelował o dostawy systemów obrony powietrznej.
  • Rosyjskie ataki zostały częściowo odparte przez ukraińskie systemy obrony powietrznej, jednak zagrożenie dla Kijowa pozostaje poważne.

Dyplomaci polskiej placówki przebywają obecnie w schronach, co świadczy o utrzymującym się zagrożeniu dla miasta i jego mieszkańców. W obliczu tych wydarzeń minister Sikorski podkreślił pilną potrzebę zwiększenia wsparcia Ukrainy w zakresie obrony przeciwlotniczej, by skuteczniej przeciwstawiać się nasilającym się rosyjskim nalotom.

Przebieg ataku na Kijów i uszkodzenia polskiej ambasady

W nocy z 3 na 4 lipca rosyjskie siły powietrzne przeprowadziły skoordynowany i intensywny atak na Kijów, wykorzystując około 539 dronów oraz 11 pocisków kierowanych – jak podaje serwis goniec.pl. Taki rozmiar ofensywy stanowi jedną z największych operacji tego typu od początku konfliktu.

Jednym z celów uderzenia był budynek wydziału konsularnego polskiej ambasady, nad którym eksplodował rosyjski dron. Eksplozja spowodowała uszkodzenia dachu w dwóch miejscach oraz innych elementów konstrukcji – informują portale portalsamorzadowy.pl oraz rmf24.pl. W wyniku tego zdarzenia budynek doznał poważnych szkód, jednak nie doprowadziło to do przerwania działalności placówki.

Uszkodzenia odnotowano również w sześciu z dziesięciu dzielnic Kijowa, a także w infrastrukturze kolejowej, co znacząco skomplikowało komunikację i transport w mieście – podają portale i.pl oraz wpolityce.pl. Huk eksplozji był słyszalny około pół godziny po północy, co relacjonuje serwis dorzeczy.pl, podkreślając dramatyzm sytuacji w sercu ukraińskiej stolicy.

Bezpieczeństwo personelu i funkcjonowanie placówki

Pomimo rozległych zniszczeń, wszyscy pracownicy polskiej ambasady pozostają cali i zdrowi. Nikt z personelu nie odniósł obrażeń – potwierdzają źródła o2.pl, polsatnews.pl oraz news-pravda.com. Dyplomaci znajdowali się w schronach podczas trwania ataku, co podkreślił rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński – informuje Forsal.pl.

Mimo uszkodzeń budynku wydział konsularny funkcjonuje normalnie, co jest istotne dla utrzymania ciągłości obsługi obywateli oraz realizacji działań dyplomatycznych w tych trudnych warunkach. Paweł Wroński zaznaczył w relacji rmf24.pl, że placówka pozostaje otwarta i gotowa do działania, co stanowi ważny sygnał stabilności i wsparcia dla Polaków oraz Ukraińców przebywających w stolicy.

Konsekwencje ataku i apel o wsparcie Ukrainy

Nocne naloty na Kijów pociągnęły za sobą poważne konsekwencje humanitarne. Co najmniej 23 osoby zostały ranne, z czego czternaście wymagało hospitalizacji – podają portale forsal.pl, upday.com oraz tvn24.pl. Zniszczenia infrastrukturalne oraz zagrożenie dla życia cywilów wzmacniają dramatyczny obraz sytuacji w mieście.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wyraził stanowczy apel o pilne dostarczenie Ukrainie zaawansowanych systemów obrony przeciwlotniczej, które pozwoliłyby skuteczniej chronić Kijów przed kolejnymi atakami. Potrzeba ta jest kluczowa w obliczu rosnącej intensywności rosyjskich nalotów – informują o2.pl, polsatnews.pl oraz bialyorzel24.com.

Choć ukraińskie systemy obrony powietrznej częściowo zdołały odeprzeć atak, zagrożenie dla stolicy i jej mieszkańców pozostaje bardzo wysokie, jak relacjonuje onet.pl. Minister Sikorski zwrócił się także z apelem o wsparcie wojskowe dla Ukrainy, podkreślając skalę agresji i konieczność solidarności międzynarodowej w obliczu trwającej wojny – podaje GazetaPrawna.pl.

Atak na Kijów i uszkodzenie polskiej ambasady przypominają, jak bardzo wciąż zagrożona jest Ukraina i jak ważne jest, by demokratyczne państwa nie ustawały w wsparciu jej suwerenności oraz bezpieczeństwa mieszkańców. Mimo trudności, dyplomaci i mieszkańcy stolicy pozostają zdeterminowani, by przeciwstawić się agresji i utrzymać działanie najważniejszych instytucji.