Iga Świątek o kolacji i zwycięstwie nad Collins na Wimbledonie 2025
Iga Świątek kontynuuje swoją znakomitą passę na trawiastych kortach Wimbledonu. W sobotę 5 lipca 2025 roku pewnie pokonała Danielle Collins, zapewniając sobie awans do czwartej rundy prestiżowego turnieju. Spotkanie, które trwało ponad dwie godziny, pokazało doskonałą formę fizyczną i mentalną polskiej tenisistki, co docenili zarówno komentatorzy, jak i media sportowe. Po meczu Świątek nie tylko mówiła o sportowych wrażeniach, lecz także zdradziła zaskakujące informacje dotyczące swoich kulinarnych upodobań oraz życia prywatnego.

- Iga Świątek pokonała Danielle Collins w dwóch setach podczas trzeciej rundy Wimbledonu 2025.
- Po meczu tenisistka zdradziła, że na kolację wybiera makaron z truskawkami i jogurtem, co nazwała polską specjalnością.
- Wcześniej Świątek wygrała trudny mecz z Caty McNally po trzech setach i awansowała do kolejnej rundy.
- Polka wykazała się doskonałą formą fizyczną i mentalną, mimo chwilowych błędów na korcie.
- W tle sukcesów sportowych pojawiły się informacje o zmianach w umowach sponsorskich oraz życiu prywatnym tenisistki.
We wcześniejszych rundach turnieju Iga Świątek również musiała stawić czoła wymagającym rywalkom. Po zaciętej walce z Caty McNally i pewnym zwycięstwie nad Poliną Kudiermietową, Polka udowodniła, że jest w znakomitej dyspozycji. Jej wysoka odporność na presję i konsekwentna gra pozwoliły jej osiągnąć kolejny etap zmagań. Tymczasem w tle sportowych sukcesów pojawiły się doniesienia o zmianach w kontraktach sponsorskich oraz kilku ciekawostkach z życia prywatnego.
Przebieg meczu z Danielle Collins na Wimbledonie
W sobotnim meczu trzeciej rundy Wimbledonu 2025 Iga Świątek zmierzyła się z Amerykanką Danielle Collins. Mimo że mecz rozpoczął się od prowadzenia Polki 7:2, to jednak pierwszą partię niespodziewanie wygrała Collins 7:5. To zaskoczenie było tym większe, że w ich poprzednim spotkaniu na mączce w Rzymie to Amerykanka triumfowała – jak podaje sport.interia.pl.
Jednak w kolejnych setach to Świątek przejęła kontrolę nad przebiegiem gry. Zdominowała rywalkę, wygrywając kolejne dwa sety po 6:2 i 6:2. Drugi set zakończył się szybko, a Collins – zdaniem PolsatSport.pl – szybko wywiesiła białą flagę, nie będąc w stanie przeciwstawić się już polskiej zawodniczce. Podczas całego spotkania Iga pokazała znakomite przygotowanie fizyczne, co nie uszło uwadze amerykańskich komentatorów, którzy chwalili jej wytrzymałość i kondycję – według sport.pl.
Całe spotkanie trwało około dwóch godzin i dwudziestu siedmiu minut, a Polka wykazała się dużą odpornością na presję, utrzymując wysoką jakość gry nawet w trudnych momentach meczu – jak relacjonuje sport.interia.pl.
Droga Świątek do trzeciej rundy i wcześniejsze mecze
Świątek nie miała łatwej drogi do trzeciej rundy Wimbledonu. W drugiej rundzie musiała stoczyć zaciętą walkę z Amerykanką Caty McNally. Mecz zakończył się wynikiem 5:7, 6:2, 6:1 na korzyść Polki – podają sport.interia.pl oraz sport.pl. To spotkanie było wymagające, zwłaszcza że McNally podniosła poziom swojej gry i stosowała urozmaicone taktyki. Iga popełniała błędy przy prowadzeniu 4:1, co chwilowo zagroziło jej zwycięstwu – relacjonuje sport.interia.pl.
W pierwszej rundzie Świątek pokonała natomiast Polinę Kudiermietową 7:5, 6:1, co stanowiło pewny start w turnieju – informuje sport.pl. Tym samym Polka przebrnęła dwie pierwsze fazy imprezy po raz 23 w karierze, co jest imponującym osiągnięciem – podaje sport.interia.pl.
Po zwycięstwie nad McNally oficjalnie potwierdzono, że Świątek zagra w trzeciej rundzie, co wzbudziło entuzjazm wśród polskich kibiców i ekspertów – potwierdza sport.interia.pl.
Kulisy i ciekawostki po meczu – kolacja i życie prywatne
Po wygranym meczu z Danielle Collins Iga Świątek podczas wywiadu na korcie zaskoczyła dziennikarzy, zdradzając, co lubi jeść na kolację. Okazało się, że jej wybór to nietypowe, ale bliskie tradycji polskiej danie – makaron z truskawkami i jogurtem. Ten prosty zestaw nazwała polską specjalnością, co wywołało uśmiech i lekkie zdziwienie wśród obecnych przedstawicieli mediów – informują polsatsport.pl oraz sportowefakty.wp.pl.
W ostatnich dniach pojawiły się także wiadomości dotyczące zmian w kontraktach sponsorskich Świątek. Zakończyła się umowa z PZU, która nie została przedłużona, co spowodowało pewne straty finansowe dla tenisistki – podaje sport.interia.pl. Mimo tego Iga pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych postaci w świecie tenisa.
Ponadto, Polska tenisistka niedawno zamieszkała w luksusowej willi w prestiżowej dzielnicy, co podkreśla serwis sport.pl, świadcząc o jej rosnącym statusie i sukcesach zarówno na korcie, jak i poza nim.
W mediach pojawiły się również plotki o jej relacji z kierowcą Formuły 1 zespołu McLaren. Sama Świątek skomentowała to krótko, mówiąc, że „wydaje się fajnym facetem”. Z kolei kierowca życzył jej powodzenia na kolejnych turniejach – informuje sport.pl. Takie informacje dodają nieco kolorytu do sportowej kariery zawodniczki, pokazując ją także od strony prywatnej.
Iga Świątek udowadnia, że to nie tylko wybitna tenisistka, ale też ktoś, kto ma swoje pasje i życie poza kortem – to sprawia, że jeszcze chętniej śledzimy jej losy i kibicujemy jej z całego serca.