Liverpool wspiera rodzinę Diogo Joty po tragicznym wypadku

Opublikowane przez: Nikodem Tylek

Liverpool FC podjął niezwykły gest solidarności i wsparcia wobec rodziny Diogo Joty, który zginął tragicznie w wypadku samochodowym na północy Hiszpanii w nocy z 2 na 3 lipca 2025 roku. Klub zdecydował się wypłacić żonie piłkarza oraz ich trójce dzieci pełne wynagrodzenie za pozostałe dwa lata kontraktu, co oznacza sumę przekraczającą 19 milionów dolarów. Ponadto Liverpool uhonorował pamięć zawodnika, zastrzegając na stałe jego numer 20 – symboliczne upamiętnienie wkładu Joty w sukcesy zespołu, w tym zdobycie mistrzostwa Anglii w sezonie 2024/2025.

  • Liverpool FC wypłaci rodzinie Diogo Joty pełne wynagrodzenie za pozostałe dwa lata kontraktu, ponad 19 mln dolarów.
  • Klub zastrzegł numer 20, z którym grał Jota, na znak pamięci i szacunku.
  • Delegacja Liverpoolu odwiedziła rodzinne miasto piłkarza w Gondomar, by okazać wsparcie po tragedii.
  • Diogo Jota i jego brat Andre Silva zginęli w wypadku samochodowym na północy Hiszpanii w nocy z 2 na 3 lipca 2025 roku.
  • Pogrzeb odbył się 5 lipca w Portugalii, w obecności bliskich, przyjaciół i przedstawicieli Liverpoolu oraz reprezentacji Portugalii.

Po tragedii delegacja Liverpoolu, w skład której weszli piłkarze, sztab szkoleniowy oraz zarząd klubu, odwiedziła rodzinne miasto Diogo Joty w portugalskim Gondomar, by okazać rodzinie wsparcie i złożyć kondolencje. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 5 lipca w obecności bliskich, przyjaciół oraz przedstawicieli środowiska piłkarskiego, w tym kolegów z klubu i reprezentacji Portugalii.

Tragiczna śmierć Diogo Joty i okoliczności wypadku

Diogo Jota zginął w tragicznym wypadku samochodowym, który miał miejsce na północy Hiszpanii, w prowincji Zamora, podczas nocy z 2 na 3 lipca 2025 roku. W zdarzeniu śmierć poniósł także jego brat, Andre Silva. Jak podaje portal meczyki.pl, ciała obu mężczyzn zostały przewiezione do Portugalii.

Co szczególnie wzbudza smutek, Jota zginął zaledwie pięć dni po ślubie ze swoją żoną Rute Cardoso. Para miała troje dzieci – córkę oraz dwóch synów, które piłkarz osierocił.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się 5 lipca w rodzinnej miejscowości piłkarza, Gondomar. Wzięli w nich udział bliscy, przyjaciele oraz koledzy z Liverpoolu i reprezentacji Portugalii, w tym znani piłkarze Bernardo Silva i Bruno Fernandes, jak relacjonuje serwis Plotek i INTERIA.PL. Podczas ceremonii doszło do incydentów, gdyż niektórzy kibice próbowali fotografować grób, mimo obecności policji, która musiała interweniować – informuje meczyki.pl.

Gest Liverpoolu wobec rodziny Diogo Joty

Liverpool FC podjął zdecydowane działania, by wesprzeć rodzinę zmarłego zawodnika. Klub postanowił wypłacić żonie i dzieciom Joty pełną kwotę wynagrodzenia, które piłkarz miał otrzymywać za pozostałe dwa lata obowiązywania kontraktu, co według sportowefakty.wp.pl przekracza 19 milionów dolarów, czyli około 14,5 miliona funtów. Umowa piłkarza obowiązywała do czerwca 2027 roku, a jego tygodniowa pensja wynosiła około 140 tysięcy funtów, jak podają demotywatory.pl oraz gol24.pl.

Ponadto klub zobowiązał się do pokrycia kosztów edukacji trójki dzieci Joty – podaje Mundo Deportivo. Liverpool wyraził również swój szacunek, zastrzegając numer 20, z którym Diogo występował w drużynie, by nikt inny nie mógł go nosić. Tym samym upamiętniono jego wkład w sukcesy zespołu, w tym triumf w Premier League w sezonie 2024/2025 – podkreślają meczyki.pl, transfery.info oraz INTERIA.PL.

Jak informuje sportowefakty.wp.pl, po śmierci piłkarza delegacja Liverpoolu, którą tworzyli zawodnicy, sztab i zarząd klubu, udała się do Gondomar, rodzinnej miejscowości Joty, aby osobiście wyrazić wsparcie i oddać hołd.

Reakcje i wspomnienia po śmierci Diogo Joty

Trener Liverpoolu, Arne Slot, wyraził głębokie kondolencje, mówiąc: „Co możemy powiedzieć w takiej chwili, gdy szok i ból są tak bardzo dotkliwe?” – relacjonuje sport.pl.

Na pożegnaniu był obecny Ruben Neves, najlepszy przyjaciel Joty, który nie krył emocji i przerywał milczenie, dzieląc się swoimi uczuciami – podaje INTERIA.PL. Piękny gest oddał także piłkarz Dembele, wykonując na boisku charakterystyczną cieszynkę Joty, co sportowefakty.wp.pl określiły jako wzruszający hołd.

W niecodzienny sposób zmarłego uczczono także podczas koncertu zespołu Oasis, który powrócił na scenę po 16 latach przerwy. Na ekranach wyświetlono wizerunek Diogo Joty, a John Power zadedykował mu piosenkę – podaje sportowefakty.wp.pl.

Na pogrzebie żona piłkarza, Rute Cardoso, żegnała męża ze łzami w oczach – opisuje viva.pl. Wśród obecnych na uroczystości byli m.in. Bernardo Silva i Bruno Fernandes, jednak zaskoczeniem dla wielu było nieobecność Cristiano Ronaldo, co wywołało dyskusje w Portugalii – relacjonuje viva.pl.

Śmierć Diogo Joty głęboko poruszyła zarówno świat piłki nożnej, jak i kibiców na całym globie. Wsparcie, jakie okazali Liverpool i wielu ludzi związanych z futbolem, pokazuje, jak wielką sympatią i szacunkiem darzono piłkarza oraz jak bardzo myślą o jego rodzinie w tych trudnych momentach.