Marsz Milczenia w Toruniu: 10 tys. osób uczciło pamięć Klaudii

Opublikowane przez: Roksana Pacocha

W niedzielę 6 lipca 2025 roku ulice Torunia wypełniły się tłumem około 10 tysięcy osób, które wzięły udział w Marszu Milczenia. Uczestnicy wydarzenia, zorganizowanego przez środowiska narodowe i patriotyczne, przeszli w milczeniu trasę ze Starego Rynku do Parku Glazja, by uczcić pamięć Klaudii K., brutalnie zamordowanej 24-letniej doktorantki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz barmanki. Marsz rozpoczął się o godzinie 15:00, a zakończył w miejscu tragedii – Parku Glazja, gdzie Klaudia została zaatakowana przez 19-letniego obywatela Wenezueli.

  • 6 lipca 2025 roku w Toruniu odbył się Marsz Milczenia, w którym uczestniczyło około 10 tysięcy osób.
  • Marsz upamiętniał Klaudię K., 24-letnią doktorantkę UMK i barmankę, brutalnie zamordowaną w Parku Glazja.
  • Sprawcą ataku był 19-letni obywatel Wenezueli, nietrzeźwy w chwili zdarzenia, obecnie tymczasowo aresztowany.
  • Marsz przebiegał w ciszy, bez transparentów, z udziałem osób niosących białe kwiaty i znicze jako wyraz żałoby i sprzeciwu wobec przemocy.
  • Wydarzenie było gestem jedności ponad podziałami politycznymi oraz wsparciem dla rodziny ofiary.

Zgromadzeni nieśli białe kwiaty i znicze, wyrażając sprzeciw wobec przemocy oraz solidarność z rodziną ofiary. Sprawca ataku, będący pod wpływem alkoholu, usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, który wkrótce ma zostać zmieniony na zabójstwo. Marsz Milczenia stał się symbolem społecznego poruszenia i wspólnoty w obliczu tragedii, która wstrząsnęła mieszkańcami Torunia.

Tło tragedii: brutalny atak na Klaudię K.

Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z 11 na 12 czerwca 2025 roku w Parku Glazja, jednym z popularnych miejsc rekreacyjnych w Toruniu. Ofiarą brutalnego ataku była 24-letnia Klaudia K., doktorantka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz pracująca jako barmanka. Napastnikiem okazał się 19-letni obywatel Wenezueli, który w chwili zdarzenia miał w organizmie 1,2 promila alkoholu.

Klaudia została zaatakowana z użyciem noża, doznała licznych ran kłutych oraz ciężkiego urazu mózgu. Mimo intensywnej walki o życie w szpitalu, zmarła 27 czerwca 2025 roku, po blisko dwóch tygodniach od ataku. Jak podają Toruń Radio ESKA oraz polsatnews.pl, sprawca został tymczasowo aresztowany. Prokuratura planuje zmianę zarzutu z usiłowania zabójstwa na zabójstwo, co odzwierciedla powagę popełnionego czynu.

Marsz Milczenia – wyraz żałoby i sprzeciwu wobec przemocy

Marsz Milczenia odbył się w niedzielę, 6 lipca, punktualnie o godzinie 15:00 na Starym Rynku w Toruniu. Według danych przekazanych przez policję dla PAP oraz relacji Super Express i Gazety Prawnej, wzięło w nim udział około 10 tysięcy osób. Niektóre źródła, jak Fakt.pl, podają liczbę około 5 tysięcy uczestników, jednak dominujący przekaz wskazuje na większą frekwencję.

W milczeniu zgromadzeni przeszli trasę ze Starego Rynku do Parku Glazja – miejsca, w którym doszło do tragicznego ataku na Klaudię. Marsz trwał około półtorej godziny i zakończył się około godziny 16:30. Uczestnicy nie nieśli transparentów ani haseł, niosąc jedynie białe kwiaty i znicze, co podkreślało charakter wydarzenia jako gest pamięci i solidarności.

Organizatorzy oraz relacje Gazety Prawnej podkreślają, że marsz miał charakter jedności ponad podziałami politycznymi i był wyrazem sprzeciwu wobec przemocy. Jak zauważają portale gazetaprawna.pl i Polskie Radio PiK, wydarzenie stanowiło także chwilę wspólnej zadumy oraz wsparcia dla rodziny ofiary, która wciąż zmaga się z tragicznymi skutkami zdarzenia.

Reakcje społeczne i kontekst bezpieczeństwa w Toruniu

Brutalny atak na Klaudię K. wywołał w Toruniu falę niepokoju i obaw o bezpieczeństwo mieszkańców oraz ich bliskich. Jak relacjonuje Fakt.pl, wielu torunian wyraża lęk i oczekuje działań mających zagwarantować im ochronę przed podobnymi tragediami. Marsz Milczenia stał się symbolem społecznego zjednoczenia i manifestacją sprzeciwu wobec przemocy, która wstrząsnęła lokalną społecznością.

Jak informują TVN24 oraz wpolityce.pl, sprawca ataku pozostaje tymczasowo aresztowany, a śledztwo w sprawie trwa. Wcześniejsze doniesienia Gazety Prawnej i RMF24 wskazują, że fakt nietrzeźwości podejrzanego może mieć wpływ na przebieg postępowania sądowego. Tragedia wywołała również szeroką dyskusję na temat bezpieczeństwa publicznego w Toruniu oraz konieczności wprowadzenia skuteczniejszych działań prewencyjnych.

Ostatnie wydarzenia poruszyły mieszkańców i władze miasta, skłaniając ich do głębszego zastanowienia się nad bezpieczeństwem i metodami walki z przemocą. Marsz Milczenia, jako wyraz żałoby i społecznego sprzeciwu, stał się ważnym symbolem tych rozmów.