PiS sprzeciwia się łączeniu tańszej energii z ustawą wiatrakową

Opublikowane przez: Witold Malcherek

W lipcu 2025 roku Prawo i Sprawiedliwość (PiS) wyraziło zdecydowany sprzeciw wobec łączenia kwestii tańszej energii z ustawą wiatrakową, która reguluje zasady lokalizacji turbin wiatrowych w Polsce. Szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak, poinformował o złożeniu projektu ustawy o tarczy energetycznej, zakładającej zamrożenie cen energii na poziomie gwarantowanym do końca 2026 roku. Jednocześnie podkreślił, że regulacje dotyczące cen energii powinny być niezależne od przepisów wiatrakowych, co wywołało szeroką debatę zarówno w parlamencie, jak i w mediach.

  • PiS złożył projekt ustawy o tarczy energetycznej, przewidujący zamrożenie cen energii do końca 2026 roku, niezależnie od ustawy wiatrakowej.
  • Nowelizacja ustawy wiatrakowej zawiera poprawkę zamrażającą ceny energii do końca 2025 roku na poziomie 500 zł netto za MWh.
  • Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że nie podpisze ustawy łączącej kwestie cen energii z regulacjami dotyczącymi wiatraków.
  • Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreśla, że tani prąd można uzyskać poprzez rozwój energetyki wiatrowej i apeluje o rozdzielenie tych tematów w legislacji.
  • PiS krytykuje próbę łączenia kwestii tańszej energii z ustawą wiatrakową jako szantaż legislacyjny.

Poprawka zawarta w obecnej nowelizacji ustawy wiatrakowej przewiduje zamrożenie cen energii do końca 2025 roku, jednak PiS uważa takie połączenie za próbę wymuszenia podpisu prezydenta Andrzeja Dudy, który zapowiedział, że nie podpisze ustawy łączącej te tematy. W tle dyskusji pojawiają się głosy ekspertów i polityków, w tym lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, którzy wskazują, że tania energia jest możliwa dzięki rozwojowi energetyki wiatrowej i apelują o rozdzielenie zagadnień związanych z cenami energii od kwestii wiatraków w procesie legislacyjnym.

Projekt PiS o tarczy energetycznej i sprzeciw wobec łączenia ustaw

7 lipca 2025 roku Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS, zaprezentował projekt ustawy o tzw. tarczy energetycznej, która przewiduje zamrożenie cen energii elektrycznej aż do końca 2026 roku. Projekt ten ma na celu zabezpieczenie konsumentów i przedsiębiorców przed gwałtownym wzrostem cen energii, utrzymując je na stałym poziomie – odpowiednio 412 zł za megawatogodzinę (MWh) dla gospodarstw domowych oraz 500 zł za MWh dla sektora biznesowego.

PiS zdecydowanie sprzeciwia się łączeniu kwestii cen energii z ustawą wiatrakową, którą obecnie rozpatruje Sejm. Krytyka skierowana jest przede wszystkim wobec poprawki, która w ramach nowelizacji ustawy wiatrakowej zamraża ceny energii tylko do końca 2025 roku. Zdaniem PiS, takie powiązanie to „próba szantażu legislacyjnego”, mająca wymusić podpis prezydenta Andrzeja Dudy pod ustawą, której ten nie chce podpisać. PiS podkreśla, że tarcza energetyczna powinna funkcjonować niezależnie od regulacji dotyczących energetyki wiatrowej.

Jak podaje portal biznesalert.pl, partia rządząca chce utrzymać tarczę energetyczną jako odrębny akt prawny, który pozwoli na stabilizację rynku energii bez ingerencji w prawo dotyczące lokalizacji turbin wiatrowych.

Nowelizacja ustawy wiatrakowej i stanowisko prezydenta

Sejm uchwalił nowelizację ustawy wiatrakowej, która przede wszystkim zmienia odległości, na których mogą być lokalizowane turbiny wiatrowe względem zabudowań mieszkalnych. W obrębie tej nowelizacji znalazła się również poprawka dotycząca zamrożenia cen energii na poziomie 500 zł netto za MWh do końca 2025 roku.

Wicepremier rządu wielokrotnie zaznaczał, że ustawa wiatrakowa nie powinna być kierowana do podpisu prezydenta Andrzeja Dudy w obecnym kształcie. Prezydent zapowiedział bowiem, że nie podpisze aktu prawnego, który łączy regulacje dotyczące cen energii z kwestiami lokalizacji wiatraków. Jak wynika z informacji portalu samorzadowy.pl, ta poprawka została wprowadzona w sposób, który zdaniem części środowisk politycznych może komplikować dalsze prace nad polityką energetyczną kraju.

Prezydent Duda stoi na stanowisku, że kwestie cen energii i regulacji wiatrakowych powinny być rozpatrywane osobno, co ma zapewnić większą przejrzystość i skuteczność legislacji.

Głos ekspertów i polityków na temat energii wiatrowej i cen energii

W dyskusji publicznej pojawiają się także opinie ekspertów i polityków, którzy zwracają uwagę na istotę rozwoju energetyki wiatrowej dla obniżenia kosztów energii w Polsce. Władysław Kosiniak-Kamysz, lider Polskiego Stronnictwa Ludowego, podkreśla, że budowa wiatraków na lądzie jest jedyną realną szansą na zapewnienie taniego prądu dla obywateli i przedsiębiorstw.

Kosiniak-Kamysz apeluje o rozdzielenie kwestii tańszej energii od ustawy wiatrakowej, wskazując na konieczność przejrzystego i oddzielnego procesu legislacyjnego dla obu tematów. Jak podają serwisy wgospodarce.pl oraz biznes.interia.pl, lider PSL zwraca uwagę, że tania energia pochodzi przede wszystkim z odnawialnych źródeł, a zwłaszcza z wiatraków, które są niezbędnym elementem nowoczesnej i zrównoważonej polityki energetycznej Polski.

Eksperci ostrzegają, że łączenie regulacji dotyczących cen energii z ustawą wiatrakową może utrudnić rozwój odnawialnych źródeł energii oraz negatywnie wpłynąć na stabilność cen energii w dłuższej perspektywie. Według nich, złożoność takiego rozwiązania legislacyjnego może prowadzić do opóźnień i niepewności inwestycyjnej, co w efekcie odbije się na konsumentach i gospodarce.

Debata na temat cen energii i rozwoju energetyki wiatrowej pokazuje, że politycy i eksperci wolą traktować te kwestie osobno, aby stworzyć stabilną i skuteczną politykę energetyczną w Polsce. Obecnie największe kontrowersje budzą projekt PiS dotyczący tarczy energetycznej oraz zmiany w ustawie wiatrakowej, które wciąż są przedmiotem dyskusji i mogą jeszcze ulec zmianom.