Superkomórki burzowe nad Polską: silny grad, wiatr i lokalne podtopienia
W poniedziałek 7 lipca 2025 roku nad Polską przetaczają się superkomórki burzowe, które niosą ze sobą wyjątkowo silne i groźne zjawiska atmosferyczne. Najbardziej zagrożone są regiony południowo-wschodnie kraju, w tym Małopolska, Podkarpacie oraz województwa świętokrzyskie i lubelskie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia, a Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało do mieszkańców alerty dotyczące nadchodzących burz i intensywnych opadów deszczu. Wicepremier i szef Ministerstwa Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, zapewnił, że służby są w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji na zaistniałą sytuację.

- 7 lipca 2025 nad Polską przechodzą superkomórki burzowe z silnym gradem i wiatrem przekraczającym 100 km/h.
- Najbardziej zagrożone regiony to południowy wschód kraju: Małopolska, Podkarpacie, świętokrzyskie i lubelskie.
- IMGW wydał ostrzeżenia I i II stopnia, a RCB rozesłało alerty do mieszkańców.
- Intensywne ulewy mogą prowadzić do lokalnych podtopień, ale na ten moment nie ma zagrożenia powodziowego.
- Źródłem gwałtownych zjawisk jest niż genueński związany z ciepłym Morzem Śródziemnym.
Burze przynoszą ze sobą grad o średnicy sięgającej nawet 5-6 centymetrów, bardzo silne porywy wiatru przekraczające 100 km/h oraz ulewy, które miejscami mogą wywołać lokalne podtopienia. Tak gwałtowne zjawiska pogodowe stwarzają poważne zagrożenie dla mieszkańców południowo-wschodnich części Polski, a służby ratunkowe pozostają w stałej gotowości, aby minimalizować skutki tych ekstremalnych warunków.
Aktualna sytuacja pogodowa i zagrożenia
7 lipca 2025 nad Polską przechodzą superkomórki burzowe, które wywołują bardzo silne zjawiska atmosferyczne. Obserwowane są gradobicia z dużymi kulami gradu osiągającymi średnicę od 5 do 6 cm. Towarzyszą im porywy wiatru przekraczające 100 km/h, a lokalnie nawet sięgające 110 km/h, co znacząco zwiększa ryzyko szkód materialnych.
Najbardziej zagrożone regiony to południowy wschód kraju, obejmujący Małopolskę, Podkarpacie oraz województwa świętokrzyskie i lubelskie. Szczególnie niebezpieczna sytuacja panuje w rejonach Nowego Sącza i Tarnowa, gdzie zjawiska mogą być najsilniejsze. Burze te mogą generować niszczycielskie struktury, takie jak trąby powietrzne oraz zjawisko bow echo – linię silnych, gwałtownych burz, które mogą powodować znaczne zniszczenia.
Jak podaje RMF24.pl, wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że służby ratownicze są przygotowane do natychmiastowego działania w obliczu dynamicznie zmieniającej się sytuacji hydrologiczno-meteorologicznej.
Ostrzeżenia i działania służb
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami oraz intensywnymi opadami deszczu w licznych regionach Polski, ze szczególnym uwzględnieniem południowo-wschodniej części kraju. Ostrzeżenia te mają na celu zwiększenie świadomości mieszkańców o zagrożeniach i umożliwienie im podjęcia odpowiednich środków ostrożności.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało do mieszkańców alerty informujące o możliwych niebezpiecznych zjawiskach. Alerty objęły obszary zachodniej, południowo-wschodniej i południowej Polski, co wskazuje na szeroki zasięg zagrożenia. Według portalu i.pl, charakter i zakres tych powiadomień podkreślają poważny charakter aktualnej sytuacji meteorologicznej.
Jak podaje tokfm.pl, mimo prognozowanych lokalnych podtopień, na chwilę obecną nie stwierdzono ryzyka powodziowego, jednak służby pozostają w gotowości i monitorują rozwój sytuacji.
Skala i charakterystyka zjawisk oraz prognozy na najbliższe dni
Intensywne ulewy mogą skutkować lokalnymi podtopieniami, szczególnie w południowo-wschodnich regionach Polski. Prognozy wskazują, że suma opadów może osiągnąć nawet 40 mm, co w połączeniu z silnym wiatrem i gradem może doprowadzić do poważnych zagrożeń dla infrastruktury i bezpieczeństwa mieszkańców.
Eksperci cytowani przez onet.pl i fanipogody.pl wskazują, że porywy wiatru mogą osiągać prędkości 100–110 km/h, a grad może mieć średnicę do 6 cm, co stanowi poważne zagrożenie dla budynków, pojazdów oraz upraw rolnych. Dr Grzegorz Duniec zwraca uwagę na intensywność opadów, podkreślając ich potencjał do wywołania szkód, co potwierdzają również prognozy IMGW oraz synoptyka Tomasza Siemieniuka.
Źródłem obecnego niżu genueńskiego, który odpowiada za gwałtowne zmiany pogodowe, jest niezwykle ciepłe Morze Śródziemne, gdzie temperatura wody sięga 28–30 stopni Celsjusza, informuje Radio ZET. To ciepło sprzyja powstawaniu silnych burz nad Europą Środkową.
W centralnej i południowej Polsce temperatury sięgają 32 stopni Celsjusza, co sprzyja rozwojowi gwałtownych burz, podają portale wp.pl i fakt.pl. Według prognoz, od 12 lipca mogą pojawić się bardzo obfite opady, które mogą nasilić zagrożenia hydrologiczne, co wymaga dalszego monitorowania sytuacji.
Skutki i relacje z terenu oraz sytuacja w innych krajach
W sieci dostępne są liczne zdjęcia oraz filmy dokumentujące skalę i siłę superkomórek burzowych nad Polską. Materiały te pozwalają lepiej ocenić charakter i zasięg zjawisk, a także ich potencjalne skutki dla lokalnych społeczności.
Jak podaje TVN Meteo, podobne gwałtowne burze w ostatnich dniach wystąpiły we Włoszech, gdzie podczas jednej z nawałnic drzewo przygniotło kilka osób, a jedna z nich zginęła. To zdarzenie podkreśla, jak niebezpieczne mogą być tego rodzaju zjawiska atmosferyczne.
W Polsce pojawiły się na razie tylko lokalne podtopienia, ale służby ratunkowe czujnie obserwują sytuację i są przygotowane, by szybko reagować, jeśli zagrożenie się nasili. Władze proszą mieszkańców o ostrożność i regularne śledzenie prognoz pogodowych, by wspólnie zadbać o bezpieczeństwo.