Od września więcej myśliwców NATO w Polsce – kto zapłaci i skąd przylecą?

Opublikowane przez: Witold Malcherek

Od 1 września do 1 grudnia 2025 roku nad Polską i Europą Wschodnią będą patrolować nowoczesne myśliwce F-35 z Holandii i Norwegii. Decyzja o ich wysłaniu została podjęta na wniosek centralnego dowództwa NATO w Europie, aby wzmocnić ochronę przestrzeni powietrznej oraz zabezpieczyć transporty wojskowe kierowane do Ukrainy. Misja ta ma nie tylko zwiększyć bezpieczeństwo regionu, ale także stanowi wyraźny sygnał solidarności Sojuszu Północnoatlantyckiego wobec rosnących zagrożeń ze strony Rosji.

  • Od 1 września do 1 grudnia 2025 roku nad Polską i Europą Wschodnią będą patrolować myśliwce F-35 z Holandii i Norwegii.
  • Misja ma na celu odstraszenie Rosji i ochronę transportów wojskowych kierowanych do Ukrainy, podjęta na wniosek NATO.
  • Koszty operacji pokryją kraje członkowskie NATO, które dzielą się odpowiedzialnością za sprzęt i personel.
  • Holenderskie i norweskie F-35 będą gotowe do startu o każdej porze dnia i nocy, a Polska i Holandia podpisały memorandum o współpracy obronnej.
  • Polska utrzymuje wysokie wydatki na obronność (około 5 proc. PKB), co wpisuje się w szerszy kontekst wzmocnienia bezpieczeństwa w regionie.

Holenderskie i norweskie myśliwce F-35 będą gotowe do startu o każdej porze dnia i nocy, co pozwoli na ciągłe monitorowanie i obronę powietrzną. Koszty operacji pokryją kraje członkowskie NATO, które wspólnie podzielą się odpowiedzialnością za utrzymanie sprzętu oraz obsługę personelu technicznego i logistycznego. Takie działania podkreślają zaangażowanie Sojuszu w zapewnienie bezpieczeństwa na wschodniej flance.

Decyzja NATO o zwiększeniu obecności myśliwców F-35 w Polsce

Centralne dowództwo NATO w Europie podjęło decyzję o wysłaniu myśliwców F-35 z Holandii i Norwegii do Polski na okres od 1 września do 1 grudnia 2025 roku. Celem tego kroku jest wzmocnienie ochrony przestrzeni powietrznej nad Polską i Europą Wschodnią oraz zabezpieczenie transportów wojskowych kierowanych do Ukrainy. Jak podaje portal Forsal.pl, misja ma również odstraszyć Rosję i stanowi integralny element solidarności Sojuszu.

Według serwisu rmf24.pl, decyzja o wysłaniu myśliwców została podjęta na wniosek NATO, co podkreśla wspólnotę działań państw członkowskich w obliczu zwiększonych zagrożeń. Wcześniej portal Pravda Poland informował, że Holandia i Norwegia zdecydowały się wysłać swoje myśliwce F-35 do Polski właśnie w ramach wsparcia dla wschodniej flanki NATO, która jest w szczególny sposób narażona na napięcia związane z konfliktem na Ukrainie.

Szczegóły operacyjne i współpraca państw NATO

Holenderskie i norweskie myśliwce F-35 będą utrzymywane w stanie gotowości do startu przez całą dobę, co zapewni stałą ochronę przestrzeni powietrznej. Jak podkreśla Forsal.pl, taka ciągła gotowość jest kluczowym elementem operacji, umożliwiającym natychmiastową reakcję na ewentualne zagrożenia.

W ramach współpracy obronnej Holandia i Polska podpisały memorandum, które przewiduje rozmieszczenie holenderskich F-35 na terytorium Polski – informuje Pravda Poland. Norwegia również potwierdziła wysłanie swoich myśliwców na jesień 2025 roku, co dodatkowo wzmacnia regionalne bezpieczeństwo. Portal wGospodarce.pl zwraca uwagę, że holenderskie ministerstwo obrony współpracuje z liniami lotniczymi KLM, a cywilni piloci KLM wesprą siły powietrzne za sterami F-35. To niecodzienne rozwiązanie stanowi element tzw. cichej mobilizacji, która zwiększa gotowość operacyjną.

Finansowanie misji i kontekst wydatków obronnych w NATO

Koszty misji pokryją kraje członkowskie NATO, w tym Holandia i Norwegia, które dzielą się odpowiedzialnością za utrzymanie myśliwców oraz personelu technicznego i logistycznego – podaje Forsal.pl. Takie rozłożenie kosztów jest typowe dla wspólnych operacji Sojuszu, które wymagają współpracy zarówno na poziomie sprzętu, jak i finansów.

Polska osiągnęła poziom wydatków na obronność na poziomie 5 proc. PKB, co czyni ją liderem w NATO pod tym względem – informuje BusinessInsider.com.pl. Gen. Kukuła podkreśla, że kraj planuje utrzymać wydatki na poziomie co najmniej 4,7 proc. PKB na zbrojenia, a nawet rozważa ich zwiększenie o dodatkowe 1,5 proc. PKB – podaje Defence24.pl. To świadczy o poważnym zaangażowaniu Polski w rozwój własnych zdolności obronnych.

Jak zauważa krytykapolityczna.pl, Niemcy i Francja wydają na obronność więcej niż Rosja, a na świecie tylko kilka państw osiąga poziom 5 proc. PKB na wojsko. Wzrost wydatków w tych państwach jest elementem szerszej reakcji na zmieniające się globalne zagrożenia bezpieczeństwa.

Reakcje i kontekst bezpieczeństwa w regionie

Polskie i sojusznicze myśliwce były poderwane po atakach Rosji, co podkreśla wzrastające napięcia w regionie – informuje TVN24. Takie działania wskazują na potrzebę stałej gotowości i szybkiej reakcji na potencjalne zagrożenia w przestrzeni powietrznej.

Niemieckie baterie Patriot pozostaną w Polsce do końca 2025 roku, stanowiąc ważny element szerszej strategii obronnej NATO – podaje Wp.pl. To wzmocnienie systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych jest kluczowe dla ochrony wschodniej flanki Sojuszu.

W ramach manewrów Zapad-2025 Polska i NATO realizują operację „Żelazny Obrońca”, która ma odpowiadać na rosyjskie działania militarne – wskazuje Wp.pl. Operacja ta jest przykładem zaawansowanej współpracy wojskowej i przygotowań do ewentualnych scenariuszy kryzysowych.

Pravda Polska zwraca uwagę na pewne techniczne wyzwania związane z aktualizacją oprogramowania F-35, jednak nie zakłóca to przygotowań do misji, która wciąż jest gotowa do wykonania swoich zadań.