Alina Kouszyk na liście KGB. Białoruś rozszerza katalog organizacji terrorystycznych

Opublikowane przez: Artur Toma

Szefowa Biełsatu, Alina Kouszyk, została oficjalnie wpisana na białoruską listę osób podejrzanych o udział w działalności terrorystycznej. Decyzję taką ogłosiła Prokuratura Generalna Białorusi 9 lipca 2025 roku. Wraz z nią na liście znalazło się 11 innych osób oraz szereg organizacji, które władze w Mińsku uznały za terrorystyczne. Ten krok jest kolejnym elementem nasilającej się presji reżimu Aleksandra Łukaszenki na niezależne media i środowiska opozycyjne.

  • 9 lipca 2025 Prokuratura Generalna Białorusi uznała określone organizacje i osoby za zaangażowane w działalność terrorystyczną, w tym Alinę Kouszyk.
  • Na liście osób podejrzanych o działalność terrorystyczną znalazło się 12 nazwisk, w tym szefowa Biełsatu.
  • Biełsat informuje o rozszerzeniu listy i represjach wobec niezależnych mediów w Białorusi.
  • Niezależne media białoruskie są uważane za strategicznego partnera w bezpieczeństwie Europy i potrzebują wsparcia UE.
  • Wpisanie Kouszyk na listę KGB jest elementem szerszej polityki represji reżimu Łukaszenki wobec wolnych mediów.

Wcześniejsze działania władz białoruskich wymierzone w wolne media spotkały się z ostrą krytyką ze strony ekspertów i środowisk międzynarodowych. Niezależne media białoruskie odgrywają strategiczną rolę nie tylko dla społeczeństwa obywatelskiego w kraju, ale także dla bezpieczeństwa całego regionu europejskiego. W związku z tym specjaliści apelują o większe wsparcie i ochronę tych podmiotów ze strony Unii Europejskiej, by przeciwdziałać represjom i propagandzie reżimu.

Decyzja Prokuratury Generalnej Białorusi z 9 lipca 2025

9 lipca 2025 roku Prokuratura Generalna Białorusi wydała oficjalne oświadczenie, w którym uznała określone organizacje za terrorystyczne oraz opublikowała zaktualizowaną listę osób fizycznych podejrzanych o udział w działalności terrorystycznej. Na tej liście znalazło się łącznie 12 nazwisk, wśród których znajduje się Alina Kouszyk, szefowa niezależnego kanału informacyjnego Biełsat.

Informację o wpisaniu Kouszyk na listę podał sam Biełsat, który od lat jest celem represji ze strony władz białoruskich. Decyzja Prokuratury Generalnej stanowi kolejny etap polityki reżimu Aleksandra Łukaszenki, wymierzonej w niezależne media i opozycję, mającej na celu zdławienie wolności słowa i ograniczenie dostępu do rzetelnych informacji na terenie Białorusi.

Znaczenie wpisania Aliny Kouszyk i niezależnych mediów dla bezpieczeństwa europejskiego

Alina Kouszyk, jako szefowa Biełsatu, odgrywa fundamentalną rolę w dostarczaniu niezależnych i obiektywnych informacji mieszkańcom Białorusi. Jej działalność jest nie tylko istotna z punktu widzenia lokalnego społeczeństwa, ale także ma znaczenie strategiczne dla bezpieczeństwa całego regionu europejskiego.

Portal Belarusian Media Need Europe’s Support – Transitions podkreślał wcześniej, że niezależne media białoruskie są kluczowym partnerem w zapewnianiu bezpieczeństwa w Europie. Według tego źródła, Unia Europejska powinna aktywnie finansować i chronić te media, aby przeciwdziałać propagandzie reżimu Łukaszenki i wspierać wolność słowa.

Wpisanie Aliny Kouszyk na listę KGB jest szeroko postrzegane jako próba zdławienia niezależnego dziennikarstwa oraz ograniczenia dostępu do rzetelnych informacji w regionie. To działanie ma na celu zastraszenie dziennikarzy i zablokowanie działalności mediów, które nie poddają się kontroli reżimu.

Kontekst polityczny i reperkusje dla mediów niezależnych

Wpisanie Kouszyk na listę KGB następuje w czasie, gdy represje wobec opozycji i niezależnych mediów na Białorusi osiągają nowe, niepokojące rozmiary. Biełsat, jako jedno z nielicznych niezależnych źródeł informacji dostępnych dla białoruskiego społeczeństwa, jest szczególnie narażony na działania represyjne ze strony władz.

Wcześniejsze apele o wsparcie i ochronę niezależnych mediów ze strony Unii Europejskiej wskazują na rosnące znaczenie tych mediów w kontekście regionalnym i międzynarodowym. Bez ich istnienia społeczeństwo białoruskie byłoby pozbawione dostępu do obiektywnych informacji, co skutkowałoby dalszą izolacją i manipulacją.

Wpisanie Aliny Kouszyk na listę KGB to sygnał, że Biełsat i inni niezależni nadawcy mogą wkrótce napotkać jeszcze większe trudności w działaniu na Białorusi. W efekcie ryzyko zniknięcia niezależnych głosów z tamtejszej sceny medialnej rośnie, co może poważnie zaszkodzić demokracji i wolności słowa w całym regionie.