Awaryjny import energii z Ukrainy ratuje polski system energetyczny

Opublikowane przez: Witold Malcherek

Wieczorem 2 czerwca 2025 roku polski system energetyczny stanął przed poważnym wyzwaniem. W wyniku niesprzyjających warunków pogodowych – przede wszystkim braku wiatru i zachodzącego słońca – produkcja energii z odnawialnych źródeł uległa znacznemu ograniczeniu. Sytuację dodatkowo skomplikowało zamykanie elektrowni węglowych oraz trudności w uruchamianiu jednostek konwencjonalnych, które po okresie nadwyżek energii odnawialnej nie były w pełni dostępne do natychmiastowego działania. W efekcie wieczorem wystąpił niedobór mocy, który zmusił Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) do awaryjnego importu energii elektrycznej z Ukrainy, by zapobiec zakłóceniom w dostawach prądu i ustabilizować krajowy system.

  • 2 czerwca 2025 roku wieczorem w Polsce wystąpił niedobór mocy w systemie energetycznym.
  • Awaryjny import energii elektrycznej z Ukrainy pozwolił na ustabilizowanie sytuacji.
  • Niedobór mocy był spowodowany słabym wiatrem, zachodem słońca oraz ograniczeniami wynikającymi z zamykania elektrowni węglowych.
  • Eksperci i operatorzy systemu wskazują na rosnące wyzwania w polskiej energetyce wymagające dalszych działań.
  • PSE podkreślają, że awaryjny import z Ukrainy to standardowy element zarządzania systemem, a nie sytuacja nadzwyczajna.

Choć niedobór mocy nie był duży, sytuacja ta wyraźnie wskazuje na rosnące wyzwania, z jakimi musi zmierzyć się polska energetyka w obliczu transformacji sektora. Eksperci i operator systemu podkreślają, że konieczne są pilne działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju w dłuższej perspektywie.

Niedobór mocy w polskim systemie energetycznym 2 czerwca 2025

Wieczorem 2 czerwca 2025 roku w polskim systemie energetycznym pojawiła się luka wytwórcza, spowodowana głównie przez naturalne warunki – zachodzące słońce ograniczyło produkcję energii z paneli fotowoltaicznych, a słaby wiatr zmniejszył efektywność turbin wiatrowych. To połączenie ograniczyło dostępność energii z odnawialnych źródeł, które w ostatnich latach odgrywają coraz większą rolę w krajowym miksie energetycznym.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne potwierdziły, że między godziną 20:00 a 21:00 doszło do niedoboru mocy, który wymusił podjęcie działań mających na celu stabilizację systemu. Jak podaje TVP INFO, w tej sytuacji konieczne było uruchomienie awaryjnego importu energii elektrycznej z Ukrainy. Dzięki temu Polska mogła szybko uzupełnić braki i zapobiec potencjalnym zakłóceniom w dostawach energii dla odbiorców.

Według portalu energetyka24.com, choć niedobór mocy nie osiągnął poziomu krytycznego, jest to kolejny sygnał ostrzegawczy. Tego rodzaju zdarzenia uwypuklają problemy wynikające z transformacji energetycznej i wskazują na potrzebę dalszego rozwoju infrastruktury oraz elastyczności systemu.

Przyczyny niedoboru mocy i wyzwania dla polskiej energetyki

Eksperci podkreślają, że niedobór mocy wynika przede wszystkim z zamykania elektrowni węglowych, które do tej pory pełniły funkcję stabilizującą system w okresach obniżonej produkcji z odnawialnych źródeł energii. Te jednostki, choć mniej ekologiczne, dostarczały niezbędną rezerwę mocy, zwłaszcza wieczorami i w okresach bezwietrznych.

Dodatkowo utrudnione jest uruchamianie jednostek konwencjonalnych po długim okresie nadwyżek energii z OZE. Przejście z fazy nadprodukcji do deficytu wymaga elastyczności i gotowości, której obecnie brakuje na odpowiednim poziomie. Jak podkreśla portal energetyka24.com, obecna sytuacja wskazuje na konieczność podjęcia dalszych działań w sektorze energetycznym, mających na celu zapobieganie powtarzaniu się podobnych niedoborów w przyszłości.

Według TVP INFO, awaryjny import energii z Ukrainy był rozwiązaniem tymczasowym i nie stanowi zdarzenia nadzwyczajnego. Niemniej jednak sygnalizuje on wyraźną potrzebę wzmocnienia i modernizacji krajowego systemu energetycznego, aby zwiększyć jego odporność na zmienne warunki produkcji.

Znaczenie awaryjnego importu energii z Ukrainy dla stabilności systemu

Awaryjny import energii elektrycznej z Ukrainy, który miał miejsce 2 czerwca, okazał się kluczowy dla szybkiego uzupełnienia braków mocy i stabilizacji polskiego systemu energetycznego. Jak informuje TVP INFO, dzięki temu rozwiązaniu udało się uniknąć poważniejszych zakłóceń w dostawach prądu dla odbiorców, co mogło mieć istotne konsekwencje społeczne i gospodarcze.

Portal energetyka24.com wskazuje, że współpraca energetyczna z Ukrainą staje się coraz ważniejszym elementem bezpieczeństwa energetycznego Polski. Import energii w sytuacjach kryzysowych pokazuje, że wzajemne powiązania i solidarność w regionie mogą znacząco podnieść odporność systemów energetycznych na nieprzewidziane zdarzenia.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne podkreślają, że takie działania są elementem bieżącego zarządzania systemem i nie należy ich traktować jako sytuacje kryzysowe. Import awaryjny stanowi narzędzie zapewniające elastyczność i stabilność w obliczu dynamicznych zmian w produkcji energii, zwłaszcza w kontekście rosnącego udziału odnawialnych źródeł w miksie energetycznym.

Niedobór mocy z 2 czerwca przypomina, że choć transformacja energetyczna jest nieunikniona, niesie ze sobą realne wyzwania w codziennym zarządzaniu siecią. Aby zapewnić nam wszystkim pewny dostęp do prądu, potrzebne są kolejne inwestycje, rozbudowa infrastruktury i elastyczne rozwiązania, które pozwolą uniknąć awaryjnych importów i zabezpieczą stabilność całego systemu na przyszłość.