Bartosz G. w stanie krytycznym po próbie samobójczej. Grecki sąd zgodził się na ekstradycję
Bartosz G., 17-letni mieszkaniec Polski, podejrzany o zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy, znajduje się obecnie w szpitalu w Salonikach w stanie krytycznym. Do dramatycznego zdarzenia doszło 29 maja, kiedy to nastolatek podjął próbę samobójczą w celi, próbując się powiesić. Dzięki szybkiej interwencji policji oraz przeprowadzonej resuscytacji, został uratowany i przetransportowany pod opiekę lekarzy. Sprawa ta nabiera szczególnego znaczenia w kontekście ostatnich decyzji sądu w Grecji, który zatwierdził jego ekstradycję do Polski, gdzie ma usłyszeć zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Śmierć Mai, której ciało odnaleziono w trudno dostępnym miejscu, wstrząsnęła opinią publiczną oraz wywołała szeroką dyskusję w mediach. Podejrzany o zbrodnię nastolatek sprzeciwia się ekstradycji, powołując się na obawy o swoje bezpieczeństwo, co dodatkowo komplikuje przebieg sprawy.
Okoliczności zatrzymania i zarzuty wobec Bartosza G.
Bartosz G. został zatrzymany w hotelu w Katerini podczas szkolnego wyjazdu, jak potwierdza portal onet.pl. Tajemnicza śmierć 16-letniej Mai z Mławy wzbudziła duże zainteresowanie służb śledczych, zwłaszcza że matka dziewczyny wcześniej zgłosiła jej zaginięcie, informuje gazeta.pl. Po odnalezieniu ciała przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci były rozległe obrażenia głowy, podaje onet.pl.
Zarzuty, które postawiono Bartoszowi G., dotyczą zabójstwa popełnionego ze szczególnym okrucieństwem – informuje TVN24. Za takie przestępstwo grozi mu kara od 15 do 30 lat pozbawienia wolności, jak podaje Radio ZET oraz Interia.pl. Według ustaleń portalu o2.pl, podejrzany miał zwabić ofiarę do zakładu przetwórstwa drewna, a szczątki Mai zostały następnie wyrzucone do śmietnika, co świadczy o szczególnej brutalności czynu.
Decyzja sądu w Grecji i reakcja podejrzanego
W dniu 28 maja sąd w Grecji podjął decyzję o ekstradycji Bartosza G. do Polski, co potwierdziła Prokuratura Okręgowa w Płocku, relacjonuje rdc.pl. Po ogłoszeniu decyzji nastolatek nie krył emocji – zaczął płakać, co opisuje TVN24. Młody podejrzany stanowczo sprzeciwia się ekstradycji, argumentując, że obawia się o swoje bezpieczeństwo po powrocie do kraju, informuje gazeta.pl.
Prokuratura zapowiada natomiast złożenie wniosku o tymczasowy areszt po jego powrocie do Polski, co ma zabezpieczyć dalszy przebieg postępowania karnego, podaje rdc.pl.
Próba samobójcza i obecny stan zdrowia podejrzanego
29 maja Bartosz G. podjął dramatyczną próbę samobójczą w celi, próbując się powiesić lub udusić – informują liczne źródła, w tym gazeta.pl, fakt.pl oraz pacjenci.pl. Dzięki szybkiej reakcji policjantów, którzy przeprowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, oraz sprawnemu przewiezieniu do szpitala w Salonikach, nastolatek pozostaje przy życiu, choć jego stan jest krytyczny, relacjonują goniec.pl i fakt.pl.
Według pacjenci.pl, rodzina Bartosza G. wcześniej otrzymywała pogróżki, co może mieć związek z jego obawami o bezpieczeństwo oraz sprzeciwem wobec ekstradycji. Ta sytuacja nie tylko wpływa na zdrowie podejrzanego, ale również komplikuje dalszy przebieg postępowania sądowego i śledztwa.
Śmierć Mai poruszyła wiele osób i wywołała liczne dyskusje w mediach. Teraz kluczową rolę w dalszym przebiegu tej trudnej sprawy odgrywa stan zdrowia Bartosza G. oraz jego opór wobec ekstradycji.