Chaos i krzyki na miesięcznicy smoleńskiej. Kaczyński o agenturze Putina
We wtorek 10 czerwca 2025 roku na placu Piłsudskiego w Warszawie odbyła się kolejna miesięcznica katastrofy smoleńskiej, która przebiegła w atmosferze napięcia i chaosu. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zgromadzili się, by oddać hołd ofiarom tragedii, składając kwiaty pod pomnikiem na placu. Centralnym punktem uroczystości było przemówienie prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, które jednak zostało wielokrotnie zakłócone przez protestujących, co wywołało głośne sprzeciwy i zamieszanie.

- 10 czerwca 2025 roku na placu Piłsudskiego w Warszawie odbyła się miesięcznica katastrofy smoleńskiej, podczas której doszło do krzyków i chaosu.
- Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu oskarżył przeciwników miesięcznicy o bycie „agenturą Putina” i dokonywanie „haniebnych czynów”.
- Prezes PiS zapowiedział modlitwę za osoby prześladujące uczestników miesięcznicy, wyrażając nadzieję na ich nawrócenie po otrzymaniu kary.
- Kaczyński wyraził nadzieję na poprawę atmosfery po wyborze nowego prezydenta Nawrockiego, co ma zakończyć szkodliwe działania wobec Polski.
- Przemówienie Kaczyńskiego było wielokrotnie zagłuszane przez protestujących, co podkreśliło napięcie podczas uroczystości.
Podczas swojego wystąpienia Kaczyński zdecydowanie odniósł się do przeciwników miesięcznicy, określając ich mianem „agenturą Putina” i oskarżając o „haniebne czyny”. Zapowiedział jednocześnie, że będzie modlił się za tych, którzy dopuszczają się tych działań, wyrażając nadzieję na ich nawrócenie po otrzymaniu stosownej kary. W przemówieniu pojawiły się także słowa o oczekiwanej poprawie atmosfery politycznej po zwycięstwie nowego prezydenta, co ma zakończyć szkodliwe dla Polski działania.
Przebieg miesięcznicy smoleńskiej 10 czerwca 2025 roku
We wtorkowe przedpołudnie politycy Prawa i Sprawiedliwości spotkali się na placu Piłsudskiego w Warszawie, aby w ramach oficjalnego punktu miesięcznicy złożyć kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym ofiary katastrofy smoleńskiej. Jak podaje RadioZet.pl, ceremonia rozpoczęła się zgodnie z planem, jednak szybko atmosfera uległa zaostrzeniu.
Gdy Jarosław Kaczyński przystąpił do wygłoszenia swojego przemówienia, na placu pojawiły się grupy protestujących, które swoim głośnym sprzeciwem i krzykami zakłócały jego wystąpienie. Według relacji RadioZet.pl, sytuacja stała się chaotyczna, a napięcie między uczestnikami uroczystości a protestującymi wzrosło. Kaczyński w swoim przemówieniu nie szczędził słów krytyki wobec oponentów miesięcznicy, określając ich jako „agenturę Putina” i zarzucając, że działają pod osłoną policji. Jak podają źródła NCZAS.INFO oraz PolsatNews.pl, prezes PiS wskazywał na obecność osób, które – jego zdaniem – realizują w Polsce interesy rosyjskie, utrudniając przebieg uroczystości.
Ostre słowa Jarosława Kaczyńskiego i modlitwa za przeciwników
W trakcie swojego przemówienia Jarosław Kaczyński nie krył emocji, nazywając przeciwników miesięcznicy „agenturą Putina” i oskarżając ich o popełnianie „haniebnych czynów” podczas uroczystości. Fakt.pl oraz NCZAS.INFO podkreślają, że te słowa były wyrazem zdecydowanego potępienia działań protestujących, które według prezesa PiS podważają pamięć o ofiarach katastrofy.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości dodatkowo podkreślił, że „putinowcy i agentura Putina” składają „haniebny napis”, co miało na celu uwypuklenie jego stanowiska wobec osób odpowiedzialnych za zakłócenia. Jak informują Fakt.pl, PolsatNews.pl oraz Tysol.pl, Kaczyński zadeklarował, że będzie się modlił za tych, którzy dopuszczają się takich czynów, wyrażając nadzieję, iż po otrzymaniu słusznej kary nawrócą się i zostaną zbawieni.
W trakcie przemówienia prezes PiS przypomniał także o osobistym doświadczeniu związanym ze spowiedzią. Jak relacjonuje RMF24.pl, Kaczyński otrzymał polecenie, by modlić się za swoich prześladowców, co podkreślił jako istotny element swojego podejścia do obecnej sytuacji. Ta deklaracja miała wskazywać na chęć zachowania duchowego wymiaru nawet w obliczu politycznych napięć.
Nadzieje na zmianę atmosfery po wyborze nowego prezydenta
W dalszej części swojego wystąpienia Jarosław Kaczyński wyraził nadzieję, że po wygranej nowego prezydenta, którym jest Nawrocki, obecna szkodliwa dla Polski atmosfera ulegnie zmianie. Jak relacjonują Wprost.pl i RMF24.pl, prezes PiS wskazał, że nowa prezydentura może przyczynić się do zakończenia działań oraz napięć, które negatywnie wpływają na sytuację w kraju.
Kaczyński podkreślił, że oczekuje poprawy i uspokojenia politycznego klimatu, co ma umożliwić lepszą współpracę i rozwój Polski. Zaznaczył, że zmiana ta jest konieczna, aby zlikwidować podziały oraz szkodliwe wpływy, które obecnie dominują na scenie politycznej.
Miesięcznica smoleńska 10 czerwca 2025 roku ponownie uwypukliła silne podziały w polskiej polityce i społeczeństwie. Wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego oraz reakcje zgromadzonych pokazały, jak bardzo emocjonalny i wciąż trudny do pogodzenia jest temat katastrofy smoleńskiej i jej upamiętniania.