Chełmno: Zarzuty usiłowania zabójstwa po wjeździe w grupę ludzi

Opublikowane przez: Malwina Czupryna

W Chełmnie doszło do poważnego wypadku drogowego, który wstrząsnął lokalną społecznością. 11 lipca 2025 roku, około godziny 14:40, 56-letni kierowca mitsubishi wjechał pod prąd na ulicę Rynek, a następnie zjechał na chodnik, gdzie potrącił sześć osób, w tym troje dzieci w wieku 10, 11 i 13 lat. Dwie małoletnie dziewczynki odniosły ciężkie obrażenia ciała i zostały natychmiast przewiezione do szpitala.

  • 11 lipca 2025 roku w Chełmnie 56-letni kierowca mitsubishi wjechał pod prąd na ul. Rynek i potrącił sześć osób, w tym troje dzieci.
  • Dwie dziewczynki doznały ciężkich obrażeń i zostały przewiezione do szpitala.
  • Kierowca był trzeźwy, nie wykryto u niego narkotyków, a jego pojazd dachował po uderzeniu w schody.
  • Prokuratura Rejonowa w Chełmnie postawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa pięciu osób, grożący karą od 15 lat więzienia do dożywocia.
  • Śledztwo w sprawie trwa, a przyczyny zdarzenia są wciąż badane.

Sprawca został zatrzymany przez policję na miejscu zdarzenia. Badania wykazały, że był trzeźwy i nie wykryto u niego obecności narkotyków. Prokuratura Rejonowa w Chełmnie postawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa pięciu osób, co oznacza możliwość kary od 15 lat więzienia do dożywocia. Śledztwo w sprawie trwa, a organy ścigania starają się wyjaśnić motywy i okoliczności tej dramatycznej sytuacji.

Przebieg zdarzenia i skutki wypadku

11 lipca 2025 roku około godziny 14:40 56-letni kierowca mitsubishi wjechał pod prąd na ulicę Rynek w Chełmnie. Następnie zjechał na chodnik, gdzie potrącił sześć osób, w tym troje dzieci w wieku 10, 11 i 13 lat. Wśród poszkodowanych znalazły się dwie nastolatki oraz trzy osoby dorosłe. Dwie z dziewczynek doznały ciężkich obrażeń ciała i wymagały hospitalizacji.

Kierowca nie tylko potrącił pieszych, ale także uszkodził kilka zaparkowanych samochodów. Po uderzeniu w schody jego pojazd dachował, co dodatkowo skomplikowało sytuację. Portal wiadomosci.onet.pl informuje, że mężczyzna potrącił pięć osób na chełmińskim rynku i uszkodził kilka stojących tam samochodów, zaś serwis tvn24.pl podaje, że samochód dachował i uderzył w ludzi na rynku, raniąc pięć osób, w tym troje dzieci. Portal rmf24.pl podkreśla, że kierowca był trzeźwy i nie wykryto u niego narkotyków.

Działania służb i zatrzymanie sprawcy

Po zdarzeniu kierowca został niezwłocznie zatrzymany przez policję. Przeprowadzone badania wykazały, że nie znajdował się pod wpływem alkoholu ani środków odurzających. Jak podaje Gazeta Pomorska, 56-latek został przewieziony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty.

Wstępne doniesienia medialne różniły się co do liczby poszkodowanych. Według informacji z PolsatNews.pl rannych zostało sześć osób, a nie pięć, jak pierwotnie podawano. Portal fakt.pl zaznacza, że kierowca wjechał pod prąd na ul. Rynek i potrącił trzy osoby, a łącznie sześć osób odniosło obrażenia.

Zarzuty i postępowanie prokuratorskie

Zastępca prokuratora rejonowego z Chełmna, Mateusz Wiśniewski, poinformował o postawieniu 56-latkowi zarzutu usiłowania zabójstwa pięciu osób. Według śledczych podejrzany działał celowo, chcąc spowodować uszczerbek na zdrowiu, w tym ciężkie obrażenia u dwóch małoletnich dziewczynek.

Jak podaje Polskie Radio PiK, za to przestępstwo grozi kara od 15 lat więzienia do dożywocia. TVP INFO informuje, że kierowca usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, a śledztwo w sprawie wypadku nadal trwa, z uwzględnieniem badania przyczyn zdarzenia. Portal polsatnews.pl podkreśla, że grozi mu kara od 15 lat do dożywocia. Z kolei Interia.pl podkreśla, że prokuratura wskazuje na celowe działanie podejrzanego, mające na celu spowodowanie ciężkich obrażeń ciała u dwóch małoletnich.

Śledztwo nadal trwa, a jego celem jest pełne zrozumienie, co doprowadziło do tej tragicznej sytuacji. Policja i prokuratura rozważają wszystkie możliwe wersje, a opinie ekspertów będą kluczowe dla dalszych ustaleń. Mieszkańcy Chełmna z niepokojem obserwują rozwój wydarzeń, licząc na prawdę i wyjaśnienie przyczyn tej tragedii.