Domański dementuje „groszową” podwyżkę płacy minimalnej na 2026 rok

Opublikowane przez: Anastazja Kopczyk

Minister finansów Andrzej Domański w dniu 7 czerwca 2025 roku oficjalnie zdementował informacje o planach symbolicznej podwyżki płacy minimalnej do kwoty 4670,70 zł brutto, które w mediach określano mianem „groszowej” podwyżki. Zamiast tego przedstawił propozycję rządu zakładającą wzrost minimalnego wynagrodzenia do około 4806 zł brutto w 2026 roku. Według ministra, jest to odpowiedzialne i zrównoważone rozwiązanie, które ma na celu utrzymanie realnej wartości płacy minimalnej w warunkach prognozowanej inflacji na poziomie około 3%.

  • Minister finansów Andrzej Domański zdementował plany „groszowej” podwyżki płacy minimalnej do 4670,70 zł.
  • Propozycja resortu finansów zakłada wzrost płacy minimalnej do około 4806 zł brutto w 2026 roku, odpowiadający prognozowanej inflacji około 3%.
  • Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz związki zawodowe postulują wyższą podwyżkę do około 5020 zł brutto, co wywołuje spór w rządzie.
  • Pracodawcy krytykują propozycję ministra finansów i postulują model płacy minimalnej oparty na 60% mediany wynagrodzeń.
  • Prognozy inflacji na 2026 rok są rozbieżne – od około 3% według resortu finansów do 5% według innych źródeł, co może wpłynąć na dalsze negocjacje.

Jednocześnie trwa spór w rządzie dotyczący wysokości podwyżki. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz trzy największe centrale związkowe postulują wyższą kwotę, sięgającą około 5020 zł brutto. Propozycja ta wywołuje kontrowersje zarówno wśród przedstawicieli resortu finansów, jak i środowisk pracodawców, co wskazuje na złożoność i napięcia towarzyszące ustalaniu minimalnego wynagrodzenia na przyszły rok.

Dementi ministra finansów wobec doniesień o „groszowej” podwyżce

7 czerwca 2025 roku minister finansów Andrzej Domański jednoznacznie zdementował doniesienia medialne o planach podwyżki płacy minimalnej do kwoty 4670,70 zł brutto. W mediach kwota ta była krytykowana i określana jako „groszowa” podwyżka, sugerując, że wzrost wynagrodzenia byłby symboliczny i niewystarczający w kontekście rosnących kosztów życia.

Domański podkreślił, że oficjalna propozycja resortu finansów przewiduje wzrost płacy minimalnej do około 4806 zł brutto w 2026 roku. Argumentował, że jest to rozwiązanie oparte na realistycznych prognozach inflacyjnych, które mają wynieść około 3%. Jak podaje portal dorzeczy.pl, minister nazwał tę propozycję „odpowiedzialną” oraz „zrównoważoną”, wskazując, że celem jest zachowanie realnej wartości minimalnego wynagrodzenia, tak aby nie traciło ono na sile nabywczej.

Spór w rządzie i różnice w propozycjach płacy minimalnej

Różnice między resortami oraz zainteresowanymi stronami są wyraźne i budzą spore napięcia. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, wspierane przez trzy największe centrale związkowe, postuluje podwyżkę płacy minimalnej do około 5020 zł brutto w 2026 roku. Jest to kwota znacząco wyższa od propozycji przedstawionej przez ministra finansów. Jak informują serwisy dorzeczy.pl oraz inne źródła, ta wyższa propozycja spotyka się z krytyką części ekspertów, którzy uznają ją za nierealistyczną i potencjalnie obciążającą dla gospodarki.

Z kolei przedstawiciele pracodawców, według biznesinfo.pl, wyrażają niezadowolenie z propozycji resortu finansów, postulując model płacy minimalnej oparty na 60% mediany wynagrodzeń. Taki system mógłby oznaczać jeszcze wyższe stawki minimalne niż te obecnie dyskutowane.

Według informacji money.pl, resort finansów uważa postulowaną przez Ministerstwo Rodziny i związkowców podwyżkę za zbyt hojną i nieadekwatną do obecnej sytuacji ekonomicznej kraju. Z kolei resort Agnieszki Dziemianowicz-Bąk broni wyższej kwoty, argumentując konieczność zapewnienia godziwych warunków życia pracownikom o najniższych dochodach.

Bankier.pl przypomina, że wcześniejsze doniesienia o planowanej podwyżce minimalnej płacy do 4670 zł wywołały zaskoczenie oraz kontrowersje wewnątrz koalicji rządowej, co doprowadziło do konieczności oficjalnego dementi i dalszych negocjacji.

Kontekst ekonomiczny i prognozy inflacyjne

Propozycja wzrostu płacy minimalnej do około 4806 zł brutto została skonstruowana z myślą o prognozowanej inflacji na poziomie około 3%, co pozwoliłoby na zachowanie realnej wartości minimalnego wynagrodzenia. Jak podają gospodarka.dziennik.pl oraz PolsatNews.pl, rząd podkreśla, że podwyżka nie będzie mniejsza niż oczekiwana inflacja, co ma być głównym argumentem ministra finansów w negocjacjach.

Jednakże prognozy inflacyjne nie są jednomyślne. Według informacji z oko.press, prognoza inflacji na 2026 rok wzrosła do 5%, co może wpłynąć na dalsze dyskusje dotyczące wysokości podwyżki minimalnego wynagrodzenia. Wyższa inflacja oznacza bowiem, że proponowana przez resort finansów podwyżka mogłaby nie wystarczyć, aby realnie poprawić sytuację pracowników o najniższych dochodach.

W kontekście budżetu państwa na 2025 rok, jak donosi oko.press, rząd planuje wzrost zadłużenia do 289 mld zł. Taki poziom deficytu publicznego może ograniczać możliwości finansowe państwa, co jest jednym z argumentów resortu finansów przeciwko zbyt wysokim podwyżkom płacy minimalnej. Konieczność zrównoważonego podejścia między potrzebami pracowników a stabilnością finansów publicznych jest więc kluczowym elementem trwających negocjacji.

Minister finansów Andrzej Domański stara się znaleźć złoty środek między oczekiwaniami społecznymi, postulatem związków zawodowych a realiami polskiej gospodarki, proponując wzrost płacy minimalnej, który uwzględnia prognozowaną inflację i możliwości budżetu. Ten trwający spór jasno pokazuje, jak ważnym i trudnym tematem pozostaje minimalne wynagrodzenie w nadchodzącym roku.