Druga runda negocjacji w Stambule: Rosyjskie żądania i ukraińskie oczekiwania

Opublikowane przez: Nela Berdzik

2 czerwca 2025 roku w Stambule odbyła się druga runda negocjacji pokojowych między Ukrainą a Rosją, prowadzona pod mediacją Turcji. Głównym celem rozmów było omówienie warunków zawieszenia broni i znalezienie podstaw do zakończenia trwającego konfliktu. Rosyjska delegacja przekazała Ukraińcom szczegółowo opracowane memorandum, w którym żądała m.in. całkowitego wycofania ukraińskich sił z czterech kluczowych obwodów oraz ustanowienia neutralności Ukrainy. Pomimo uzgodnienia wymiany jeńców, stanowisko Kremla pozostaje twarde, a eksperci podkreślają, że Rosja nie wykazuje chęci poważnych ustępstw.

  • 2 czerwca 2025 roku w Stambule odbyła się druga runda negocjacji pokojowych między Ukrainą a Rosją z Turcją jako mediatorem.
  • Rosja przedstawiła memorandum z żądaniami m.in. wycofania ukraińskich wojsk z czterech obwodów oraz neutralności Ukrainy.
  • Strony uzgodniły wymianę jeńców, a Ukraina przekazała listę uprowadzonych dzieci.
  • Prezydent Zełenski wyznaczył cele negocjacji: zawieszenie broni, uwolnienie jeńców i powrót dzieci.
  • Eksperci i analitycy wskazują na brak realnego zainteresowania Rosji poważnymi ustępstwami, co może ograniczyć efektywność rozmów.

Ukraińska delegacja, pod przewodnictwem Rustema Umierowa, wyraziła oczekiwanie na konstruktywną dyskusję i postawiła własne cele, w tym zawieszenie broni oraz powrót uprowadzonych dzieci. Negocjacje prowadzone są w cieniu ostrzeżeń o możliwej rosyjskiej ofensywie, co dodatkowo podnosi napięcie i niepewność co do dalszego przebiegu rozmów.

Przebieg drugiej rundy negocjacji w Stambule

Rozmowy pokojowe między Ukrainą a Rosją, zorganizowane w Stambule, rozpoczęły się 2 czerwca 2025 roku i stanowiły kontynuację negocjacji zapoczątkowanych 16 maja. Jak podaje wiadomosci.wp.pl, Turcja pełniła rolę mediatora, starając się ułatwić dialog między zwaśnionymi stronami.

Rosyjska delegacja przekazała Ukraińcom memorandum zawierające szczegółowe żądania dotyczące warunków zawieszenia broni, informuje tvn24.pl. Dokument ten miał być podstawą do dalszych rozmów, choć jednocześnie wzbudził obawy strony ukraińskiej co do jego treści i realności propozycji.

W trakcie rozmów strony uzgodniły wymianę jeńców, a Ukraina przekazała Rosji listę z nazwiskami dzieci uprowadzonych do Rosji – podaje PolsatNews.pl. Ten gest miał na celu podkreślenie pilnej potrzeby rozwiązania humanitarnych aspektów konfliktu.

Na czele ukraińskiej delegacji stoi Rustem Umierow, który według biznesalert.pl podkreślił oczekiwanie na konstruktywną dyskusję, mającą na celu znalezienie realnych rozwiązań i poprawę sytuacji na froncie.

Rosyjskie żądania zawarte w memorandum

Jak informują nczas.info oraz wydarzenia.interia.pl, Rosja domaga się całkowitego wycofania ukraińskich sił z czterech obwodów: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego oraz chersońskiego. Te żądania są kluczowym elementem rosyjskiego memorandum i stanowią warunek warunkowego zawieszenia broni.

Ponadto, w dokumencie zawarto żądania neutralności Ukrainy, zakończenia mobilizacji i rozpoczęcia demobilizacji sił zbrojnych, a także ograniczenia liczby wojsk i uzbrojenia. Rosjanie domagają się również przeprowadzenia wyborów prezydenckich i parlamentarnych, co według wydarzenia.interia.pl miałoby być elementem stabilizacji politycznej kraju.

W memorandum zawarto także postulat, aby NATO na piśmie zobowiązało się do braku dalszej ekspansji sojuszu, wskazuje rp.pl. Ten punkt jest szczególnie kontrowersyjny, zważywszy na dotychczasową politykę sojuszu i reakcje państw członkowskich.

Mimo przekazania memorandum, Kreml utrzymuje twarde stanowisko, a eksperci z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) zwracają uwagę, że Rosja nie wykazuje realnego zainteresowania poważnymi negocjacjami. Jak informuje rp.pl, ten rozjazd między oficjalnym przekazem a rzeczywistym zaangażowaniem budzi poważne wątpliwości co do dalszych perspektyw rozmów.

Reakcje i perspektywy dalszych rozmów

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyznaczył trzy główne cele negocjacji: zawieszenie broni, uwolnienie jeńców oraz powrót uprowadzonych dzieci, podaje wiadomosci.wp.pl. Te postulaty są kluczowe dla strony ukraińskiej i odzwierciedlają zarówno kwestie bezpieczeństwa, jak i humanitarne.

Zełenski ostrzega Europę przed możliwą rosyjską ofensywą, co podkreśla napięcie wokół negocjacji i sugeruje, że sytuacja na froncie pozostaje niestabilna, relacjonuje rp.pl. Takie komunikaty mają na celu mobilizację wsparcia międzynarodowego i przygotowanie sojuszników na ewentualne eskalacje.

Rosja nie przedstawiła warunków dotyczących zawieszenia broni, co budzi sceptycyzm co do jej intencji, zauważa gazeta.pl. Ta rozbieżność między przekazaniem memorandum a brakiem konkretów na temat zawieszenia broni podkreśla trudności w osiągnięciu porozumienia.

Eksperci wskazują, że spotkanie może nie przynieść istotnych rezultatów, a fakt wysłania przez Rosję delegacji niskiego szczebla świadczy o braku poważnego zaangażowania, informuje rp.pl. To z kolei rzuca cień na przyszłość rozmów i możliwość szybkiego zakończenia konfliktu.

W negocjacjach uczestniczą również wysłannicy Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii, natomiast Polska nie bierze w nich udziału, podaje rp.pl. Obecność państw zachodnich ma na celu wsparcie Ukrainy i wywarcie presji na Rosję, choć wykluczenie Polski z rozmów może być interpretowane w kontekście regionalnych uwarunkowań politycznych.

Druga runda rozmów pokojowych w Stambule pokazała, jak skomplikowane i trudne jest znalezienie porozumienia między Ukrainą a Rosją. Choć udało się osiągnąć pewne ustalenia, na przykład w kwestii wymiany jeńców, to kluczowe różnice, zwłaszcza dotyczące granic i statusu Ukrainy, wciąż dzielą strony. Przy niejasnych zamiarach Kremla i narastającym napięciu na froncie, trudno dziś przewidzieć, czy rozmowy przyniosą przełom.