Drugi dzień kontroli na granicy polsko-niemieckiej – ruch spokojny i płynny
Od północy 7 lipca 2025 roku na granicy polsko-niemieckiej rozpoczęły się wyrywkowe kontrole prowadzone przez Straż Graniczną, wspieraną przez policję oraz żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Działania mają potrwać co najmniej 30 dni, do 5 sierpnia, z możliwością przedłużenia. Kontrole obejmują 52 punkty graniczne, w tym 16 miejsc ze stałą kontrolą, a ich głównym celem jest ograniczenie nielegalnej migracji oraz zapewnienie bezpieczeństwa, przy jednoczesnym minimalizowaniu utrudnień dla mieszkańców i podróżnych korzystających z przejść granicznych.

- Od 7 lipca 2025 roku od północy trwają wyrywkowe kontrole na 52 punktach granicznych z Niemcami, w tym 16 z kontrolą stałą.
- Kontrole mają potrwać co najmniej 30 dni, do 5 sierpnia, z możliwością przedłużenia.
- Drugi dzień kontroli przebiega spokojnie, ruch jest płynny, a służby nie powodują większych utrudnień dla mieszkańców.
- Funkcjonariusze zwracają szczególną uwagę na busy, pojazdy przewożące większe grupy osób oraz auta z przyciemnionymi szybami.
- Do tej pory odmówiono wjazdu kilku osobom, w tym obywatelom Syrii i Algierii oraz osobie z dokumentami tylko w wersji elektronicznej.
Drugi dzień funkcjonowania kontroli przebiega spokojnie – ruch na granicy odbywa się płynnie, a służby dokładają starań, aby nie zakłócać codziennego życia osób mieszkających w rejonach przygranicznych. Mimo dodatkowych formalności, mieszkańcy nie odczuwają poważnych problemów, a sytuacja jawi się jako dobrze zorganizowana i kontrolowana.
Rozpoczęcie i zakres kontroli na granicy polsko-niemieckiej
Kontrole na granicy polsko-niemieckiej zostały uruchomione dokładnie o północy 7 lipca 2025 roku. Zaplanowano, że będą one prowadzone przez najbliższe 30 dni, do 5 sierpnia, z możliwością przedłużenia, jeśli zajdzie taka potrzeba. W działaniach bierze udział Straż Graniczna, wspierana przez policję oraz żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.
Łącznie kontrole obejmują 52 punkty graniczne, z czego 16 to miejsca stałych kontroli. Ich charakter jest wyrywkowy, a funkcjonariusze szczególnie skupiają się na busach, pojazdach przewożących większe grupy osób oraz samochodach z przyciemnionymi szybami. Takie działania mają ułatwić wykrywanie prób nielegalnego przekroczenia granicy.
Wprowadzenie kontroli zapowiedział premier Donald Tusk, który podkreślił konieczność zapewnienia bezpieczeństwa państwa oraz ograniczenia niekontrolowanego przepływu migrantów. Jak podaje portal forsal.pl, osoby przekraczające granicę powinny mieć przy sobie dowód osobisty lub paszport, ponieważ dokumenty w aplikacji mObywatel nie są obecnie akceptowane podczas kontroli.
Przebieg drugiego dnia kontroli – spokojna sytuacja na granicy
Drugi dzień funkcjonowania kontroli po polskiej stronie przebiega spokojnie. Ruch graniczny odbywa się płynnie, bez tworzenia się korków i większych utrudnień. Służby odpowiedzialne za przeprowadzanie kontroli starają się tak organizować ruch, aby nie spowalniać dojazdów do pracy oraz codziennego życia mieszkańców regionów przygranicznych.
Jak informuje Radio Wrocław, na granicy nie zanotowano dotychczas poważnych incydentów. Kontrole choć mogą wiązać się z dodatkowymi formalnościami, nie utrudniają mieszkańcom i podróżnym normalnego funkcjonowania. Mieszkańcy Słubic odnoszą się do wprowadzonych działań krytycznie – określają je jako „szum medialny i propagandę”, podkreślając, że nie zauważyli problemów z nielegalną migracją w swoim regionie, co relacjonuje serwis o2.pl.
Mimo to, do tej pory odmówiono wjazdu kilku osobom, w tym obywatelom Syrii i Algierii oraz jednej osobie posiadającej wyłącznie elektroniczne dokumenty tożsamości. Informację tę przekazuje Polsat News, wskazując na skuteczność prowadzonej kontroli.
Reakcje i opinie dotyczące przywrócenia kontroli granicznych
Rząd tłumaczy decyzję o przywróceniu kontroli koniecznością ograniczenia niekontrolowanego przepływu migrantów i zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom. Premier Donald Tusk, cytowany przez serwis oko.press, wskazuje, że brak kontroli granicznych w obecnej sytuacji nie daje pewności co do tego, kto przekracza granicę.
Opinie ekspertów są podzielone – część z nich kwestionuje zasadność i termin wprowadzenia kontroli, wskazując na potencjalne negatywne skutki dla handlu transgranicznego oraz ruchu osób. Informację tę przekazuje portal wp.pl, podkreślając, że działania mogą wpłynąć na dynamikę życia gospodarczego w regionach przygranicznych.
Niemieckie władze starają się minimalizować utrudnienia po swojej stronie granicy. Analizują m.in. zmiany budowlane na autostradzie A12, które mają ułatwić płynność ruchu i ograniczyć negatywne konsekwencje kontroli – podaje Deutsche Welle.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) uruchomiło specjalny alert informujący Polaków o wprowadzonych kontrolach. Podkreślono, że działania są odpowiedzią na aktualną sytuację migracyjną oraz mają na celu ochronę bezpieczeństwa państwa – wynika z informacji portalu dorzeczy.pl.
Niemieckie media zwracają natomiast uwagę, że podróżni muszą być przygotowani na możliwe oczekiwania oraz opóźnienia po polskiej stronie granicy. Rząd Niemiec podejmuje działania mające na celu złagodzenie zakłóceń w ruchu granicznym – informuje Interia.pl.
—
Decyzja o wprowadzeniu kontroli na granicy polsko-niemieckiej wynika z obaw rządu o bezpieczeństwo i migrację, choć statystyki nie wskazują na wzrost nielegalnych przekroczeń. Mieszkańcy miejscowości przygranicznych, takich jak Słubice, podchodzą do sprawy sceptycznie, nazywając ją bardziej medialnym echem niż realnym problemem, co stoi w sprzeczności z oficjalnym stanowiskiem władz. W nadchodzących tygodniach okaże się, jak te kontrole wpłyną na życie w regionie oraz na codzienną rzeczywistość mieszkańców i podróżnych.