Dworczyk ostrzega przed rosyjską prowokacją przy ekshumacjach w Puźnikach
Wiceszef polskiego rządu Michał Dworczyk ostrzegł przed możliwością rosyjskiej prowokacji w związku z trwającymi od 24 kwietnia ekshumacjami w Puźnikach, na terenie obwodu tarnopolskiego na Ukrainie. To miejsce o bolesnej historii, gdzie w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku ukraińscy nacjonaliści zamordowali od 50 do 120 polskich mieszkańców. Dworczyk podkreślił, że w obecnym napiętym kontekście międzynarodowym Rosja może próbować wykorzystać te prace do destabilizacji sytuacji i manipulacji narracją historyczną.

- Puźniki to miejsce masakry Polaków dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów w lutym 1945 roku.
- Ekshumacje szczątków ofiar rozpoczęły się 24 kwietnia 2025 roku i trwają do dziś.
- Michał Dworczyk 7 czerwca 2025 roku ostrzegł o możliwej rosyjskiej prowokacji związanej z tymi pracami.
- Rosja może wykorzystywać ekshumacje do destabilizacji i manipulacji narracją historyczną.
- Na chwilę obecną brak jest dodatkowych szczegółów dotyczących prowokacji, co potwierdza portal niezalezna.pl.
Władze polskie uważnie monitorują sytuację, apelując o zachowanie ostrożności i rzetelności podczas prowadzenia ekshumacji. Ich celem jest zarówno upamiętnienie ofiar, jak i przeciwdziałanie ewentualnym próbom dezinformacji, które mogłyby zaszkodzić relacjom polsko-ukraińskim i szerzej – bezpieczeństwu regionalnemu.
Tło historyczne i znaczenie Puźnik
Puźniki to niegdyś polska wieś położona obecnie w zachodniej części Ukrainy, w obwodzie tarnopolskim. Miejsce to jest naznaczone tragicznymi wydarzeniami z końcowego okresu II wojny światowej i jej bezpośrednich następstw. W nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku doszło tam do masakry Polaków, dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów. Liczba ofiar jest szacowana na od 50 do 120 osób, co czyni to miejsce symbolem cierpienia polskiej społeczności na Kresach Wschodnich.
Historia Puźnik stanowi ważne tło dla obecnych działań ekshumacyjnych. Przypomina o dramatycznych losach ludności polskiej w tamtym regionie oraz o skomplikowanych relacjach polsko-ukraińskich, które do dziś mają istotne znaczenie polityczne i społeczne.
Rozpoczęcie ekshumacji i ich przebieg
Prace ekshumacyjne w Puźnikach rozpoczęły się 24 kwietnia 2025 roku. Ich celem jest wydobycie szczątków ofiar masakry sprzed 80 lat oraz rzetelne udokumentowanie tych tragicznych wydarzeń. Ekshumacje mają nie tylko znaczenie historyczne – pozwalają upamiętnić pomordowanych i przyczynić się do prawdy historycznej – ale również polityczne, zwłaszcza w kontekście obecnych napięć w regionie.
Działania te prowadzone są z zachowaniem rygorów naukowych i poszanowaniem dla ofiar, aby ich pamięć została należycie uhonorowana. Wieloaspektowy charakter prac wymaga współpracy polskich i ukraińskich instytucji, co podkreśla wagę dialogu i wzajemnego szacunku.
Alarm Dworczyka o rosyjskiej prowokacji
7 czerwca 2025 roku Michał Dworczyk, wiceszef polskiego rządu, zaapelował o szczególną ostrożność w związku z ekshumacjami w Puźnikach. Ostrzegł, że Rosja może wykorzystać te prace do prowokacji, mających na celu destabilizację sytuacji w regionie oraz manipulację narracją historyczną na niekorzyść Polski.
Dworczyk zaznaczył, że takie działania mogą być elementem szerszej strategii dezinformacyjnej, mającej wpłynąć na opinię publiczną i osłabić relacje polsko-ukraińskie. Wiceszef rządu podkreślił konieczność prowadzenia ekshumacji w sposób transparentny i rzetelny, aby zapobiec ewentualnym prowokacjom i fałszywym przekazom.
Jak podaje portal niezalezna.pl, na ten moment nie ma potwierdzonych informacji o konkretnych działaniach prowokacyjnych ze strony Rosji, jednak ostrzeżenie Dworczyka wskazuje na wzmożoną czujność polskich służb i instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i politykę historyczną.
Prace ekshumacyjne w Puźnikach, choć sięgają daleko w przeszłość, wciąż mają ogromne znaczenie – nie tylko jako hołd dla ofiar sprzed lat, ale też jako ważny element dzisiejszej rozmowy o tożsamości, prawdzie i bezpieczeństwie w regionie. Polski rząd bacznie obserwuje rozwój wydarzeń, starając się, by historia nie była wykorzystywana politycznie, a pamięć o tragedii Puźnik pozostała czysta i szanowana.