Emeryci 1949-1959 stracą nawet 20 tys. zł rocznie na nowych przepisach
Nowy projekt ustawy dotyczący emerytur osób urodzonych w latach 1949–1959 wzbudza poważne kontrowersje i obawy wśród przyszłych emerytów oraz ekspertów. Celem zmian jest rozwiązanie problemu zaniżonych świadczeń, które dotykają tę grupę, jednak propozycje legislacyjne pomijają istotny element – waloryzację kapitału zgromadzonego na subkontach emerytalnych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Skutkiem tego może być znaczne obniżenie rzeczywistej wartości emerytur, które dla niektórych osób sięgnie nawet 20 tysięcy złotych rocznie. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej podkreśla natomiast konieczność ponownego przeliczenia świadczeń, co ma usprawiedliwić wprowadzone zmiany.

- Nowy projekt ustawy dotyczący emerytur osób z roczników 1949–1959 pomija waloryzację kapitału na subkontach ZUS, co może skutkować stratami do 20 tys. zł rocznie.
- Eksperci ostrzegają, że takie działanie może być niezgodne z konstytucją i stanowić ukrytą formę obniżenia emerytur.
- Składki osób urodzonych po 1949 roku są ewidencjonowane w dwóch systemach, a waloryzacja kapitału na subkontach wynosi 14,41 proc., co obecnie podnosi świadczenia niektórych emerytów.
- Ponad połowa seniorów w Polsce żyje za mniej niż 3,5 tys. zł miesięcznie, a wielu otrzymuje bardzo niskie świadczenia, co pogłębia społeczne obawy dotyczące zmian w systemie emerytalnym.
- Rząd planuje wprowadzenie narzędzi cyfrowych, jak aplikacja mObywatel, by zwiększyć transparentność prognozowanych emerytur.
Sprawa budzi silne emocje, szczególnie w kontekście coraz trudniejszej sytuacji finansowej seniorów w Polsce. Eksperci ostrzegają, że pominięcie waloryzacji kapitału jest nie tylko niesprawiedliwe, ale może również naruszać konstytucję, co rodzi poważne pytania o zgodność nowej ustawy z obowiązującym prawem.
Nowy projekt ustawy i jego konsekwencje dla emerytów z roczników 1949–1959
12 czerwca 2025 roku pojawiły się informacje o nowym projekcie ustawy, który ma na celu rozwiązanie problemu zaniżonych emerytur osób urodzonych między 1949 a 1959 rokiem. Propozycja wprowadza mechanizmy ponownego przeliczenia świadczeń, co z założenia ma poprawić sytuację finansową tej grupy.
Jednak projekt pomija waloryzację kapitału zgromadzonego na subkontach emerytalnych w ZUS. To właśnie ten element może spowodować, że emeryci z tych roczników stracą nawet do 20 tysięcy złotych rocznie. Jak podaje portal forsal.pl, eksperci określają tę sytuację jako „ukrytą formę obniżenia emerytur” i ostrzegają, że pominięcie waloryzacji może być sprzeczne z konstytucją. Brak waloryzacji oznacza bowiem, że kapitał zgromadzony na subkontach nie będzie odpowiednio powiększany o wskaźnik inflacji czy inne wskaźniki ekonomiczne, co w praktyce zmniejsza wartość zgromadzonych środków.
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej broni jednak zapisów ustawy. Według resortu, ponowne przeliczenie świadczeń jest niezbędne, by wyeliminować błędy systemowe i poprawić sytuację emerytów. Jednocześnie podkreśla, że zmiany mają charakter naprawczy i są odpowiedzią na złożoność systemu emerytalnego.
Mechanizm waloryzacji i system emerytalny osób urodzonych po 1949 roku
Osoby urodzone po 1949 roku mają składki ewidencjonowane w dwóch systemach: tradycyjnym i na subkontach emerytalnych w ZUS. Ten system dublowania składek znacznie komplikuje wyliczenia wysokości emerytur, co podkreśla poradnikprzedsiebiorcy.pl. W praktyce oznacza to, że świadczenia dla tych osób są bardziej złożone i zależne od różnych mechanizmów rozliczeniowych.
Dla porównania, większość osób urodzonych przed 1949 rokiem otrzymuje emeryturę na zasadach reformy z 1999 roku, co różni ich od tzw. czerwcowych emerytów, czyli tych, którzy przechodzili na emeryturę po tej dacie. To rozróżnienie jest ważne, ponieważ wpływa na sposób naliczania świadczeń.
ZUS waloryzuje kapitał zgromadzony na subkontach emerytalnych o 14,41 proc., co w praktyce podnosi wysokość świadczeń niektórych emerytów nawet o ponad 1 tysiąc złotych przy przejściu na emeryturę, jak wskazuje finanse.wp.pl. To podniesienie jest istotne dla zapewnienia adekwatności świadczeń i ochrony przed inflacją.
Niestety, nowy projekt ustawy nie uwzględnia tej waloryzacji dla emerytów z roczników 1949–1959. Ten fakt budzi poważne zastrzeżenia i sprzeciw zarówno wśród ekspertów, jak i samych zainteresowanych, którzy widzą w tym działaniu zagrożenie dla swoich przyszłych dochodów.
Reakcje społeczne i ekonomiczne wyzwania seniorów w Polsce
Problemy finansowe seniorów w Polsce są coraz bardziej widoczne. Ponad połowa z nich żyje za mniej niż 3,5 tysiąca złotych miesięcznie, a aż 27,7 tysiąca osób otrzymuje miesięcznie mniej niż 500 zł świadczenia – informuje serwis superbiz.se.pl. Te dane obrazują skalę trudności, z jakimi boryka się ta grupa społeczna.
Prezes ZUS zwraca uwagę na problem osób, które nie odprowadzają składek emerytalnych, co dodatkowo komplikuje funkcjonowanie systemu i stawia instytucję przed poważnymi wyzwaniami finansowymi. Jak podaje next.gazeta.pl, brak składek wpływa na stabilność systemu i ogranicza możliwości poprawy wysokości świadczeń.
W odpowiedzi na rosnące wyzwania rząd przygotowuje nową aplikację mObywatel, która umożliwi obywatelom sprawdzenie prognozowanej wysokości ich przyszłej emerytury. Ma to zwiększyć transparentność i pomóc seniorom w planowaniu finansowym – podaje fakt.pl.
Mimo tych działań, eksperci oraz sami seniorzy krytykują nowy projekt ustawy za pominięcie waloryzacji kapitału. Wskazują, że takie rozwiązanie może prowadzić do dalszego pogłębiania nierówności w systemie emerytalnym oraz obniżenia realnej wartości świadczeń, co z kolei może pogorszyć sytuację finansową wielu osób w wieku emerytalnym.
—
Nowa ustawa budzi wiele wątpliwości i emocji, a pytanie, czy naprawdę ułatwi życie emerytom, wciąż pozostaje otwarte. To, jak potoczy się dalsza debata, może znacząco wpłynąć na przyszłość polskiego systemu emerytalnego i codzienne doświadczenia tych, którzy na niego liczą.