Erupcja wulkanu na Islandii: opóźnione ostrzeżenie polskiej ambasady i ewakuacje
W nocy z 15 na 16 lipca 2025 roku islandzki półwysep Reykjanes stał się miejscem kolejnej erupcji wulkanu Sundhnúkur, jednej z dwunastu, które miały miejsce od 2021 roku. Wybuch lawy rozpoczął się tuż przed godziną 4:00 rano, co wymusiło natychmiastową ewakuację mieszkańców miasteczka Grindavík oraz turystów przebywających w ekskluzywnym kurorcie Blue Lagoon i na okolicznych kempingach. Mimo dramatycznego zjawiska, nie odnotowano bezpośredniego zagrożenia dla infrastruktury ani zakłóceń w ruchu lotniczym, jednak służby ratunkowe pozostają w stanie gotowości, monitorując sytuację na bieżąco.

- Erupcja wulkanu Sundhnúkur rozpoczęła się tuż przed 4:00 rano 16 lipca 2025 roku na półwyspie Reykjanes na Islandii.
- Władze Islandii zarządziły ewakuację mieszkańców Grindavík oraz turystów z Blue Lagoon i okolicznych kempingów.
- Polska ambasada w Reykjaviku wydała ostrzeżenie dla turystów dopiero około 12 godzin po rozpoczęciu erupcji, co wywołało krytykę.
- Erupcja nie spowodowała zakłóceń w ruchu lotniczym i nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla infrastruktury.
- Służby ratunkowe monitorują sytuację, a mieszkańcy zostali ostrzeżeni przed zanieczyszczeniem powietrza gazami i popiołem.
Jednocześnie, polska ambasada w Reykjaviku wydała ostrzeżenie dla turystów dopiero około 12 godzin po rozpoczęciu erupcji, co wywołało falę krytyki w mediach i wśród społeczności polskiej na Islandii. Mieszkańcy oraz odwiedzający region zostali poinformowani o ryzyku związanym z emisją gazów wulkanicznych i popiołu, a służby ratunkowe apelują o zachowanie szczególnej ostrożności.
Przebieg erupcji i jej charakterystyka
Erupcja wulkanu Sundhnúkur rozpoczęła się tuż przed godziną 4:00 rano 16 lipca 2025 roku na islandzkim półwyspie Reykjanes. Zjawisko miało miejsce wzdłuż szczeliny o długości około 1000 metrów, w rzędzie kraterów tego aktywnego wulkanu. To już dwunasta erupcja Sundhnúkur od 2021 roku, co obrazuje wyjątkową aktywność wulkaniczną regionu, powiązaną z intensywnymi procesami tektonicznymi zachodzącymi pod Islandią.
Kulminacyjny moment erupcji nastąpił o godzinie 3:56 rano, tuż przed oficjalnym rozpoczęciem wyrzutu lawy. Mimo efektownego i spektakularnego wyglądu rozlewającej się magmy, nie doszło do powstania chmury popiołu wulkanicznego, co stanowiło pozytywną informację dla lokalnego ruchu lotniczego. Lotniska w Keflavik i Reykjaviku funkcjonują bez zakłóceń, a jak podaje PolsatNews.pl oraz inne źródła, erupcja nie stanowi obecnie większego zagrożenia dla infrastruktury ani zamieszkałych obszarów.
Ewakuacje i reakcje służb
W związku z początkami erupcji, islandzkie władze podjęły decyzję o ewakuacji mieszkańców miasteczka Grindavík, które przed zdarzeniem liczyło około 4 tysięcy osób. Ewakuacja objęła również turystów przebywających w luksusowym kurorcie geotermalnym Blue Lagoon oraz na pobliskich kempingach. Decyzja ta została podjęta ze względu na ryzyko zanieczyszczenia powietrza gazami wulkanicznymi i obecnością popiołu wulkanicznego w atmosferze.
Na miejscu działają służby ratunkowe oraz zarządzania kryzysowego, które na bieżąco monitorują sytuację i zapewniają bezpieczeństwo ewakuowanych osób. Władze Islandii podkreślają, że priorytetem jest ochrona zdrowia mieszkańców i turystów, dlatego podejmowane są wszelkie możliwe środki zapobiegawcze. Informacje o stanie zagrożenia docierają również do polskich służb – jak informuje Wiadomości Radio ZET, ogłoszono alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB) w związku z wybuchem wulkanu.
Ostrzeżenie polskiej ambasady i reakcje
Polska ambasada w Reykjaviku wydała oficjalne ostrzeżenie dla turystów dopiero około godziny 18:52 16 lipca, czyli około 12 godzin po rozpoczęciu erupcji. Opóźnienie w przekazaniu informacji zostało zauważone i skrytykowane przez część środowisk oraz media, które wskazywały na potrzebę szybszej reakcji w sytuacjach kryzysowych.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomniało na swojej stronie internetowej o ryzyku erupcji na półwyspie Reykjanes i podkreśliło konieczność zachowania ostrożności przez osoby przebywające w regionie. Jak podaje gazeta.pl, komunikat ambasady zawierał apel o szczególną czujność w związku z wprowadzonym stanem wyjątkowym ochrony ludności oraz zagrożeniem dla zdrowia spowodowanym emisją gazów i pyłów wulkanicznych.
Dyplomaci i służby ratunkowe pozostają w stałym kontakcie z lokalnymi władzami, uważnie obserwując sytuację, by w razie potrzeby szybko pomóc polskim obywatelom na Islandii. Zarówno mieszkańcy, jak i turyści, powinni na bieżąco śledzić oficjalne komunikaty i stosować się do wskazówek służb bezpieczeństwa.