Grzegorz Braun z 17 zarzutami. Prokuratura kończy śledztwo, immunitety uchylone
Grzegorz Braun, lider Konfederacji Korony Polskiej oraz europoseł, znalazł się w centrum poważnych problemów prawnych. Obecnie stoi przed zarzutami karnymi obejmującymi łącznie 17 przestępstw, które mają związek z jego działalnością polityczną i publicznymi wystąpieniami. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podpisał dwa kolejne wnioski o uchylenie immunitetu posła, które w najbliższych dniach mają zostać formalnie rozpatrzone przez odpowiednie organy. Zarzuty dotyczą szeregu incydentów, w tym użycia gaśnicy proszkowej w Sejmie, zniszczenia wystawy dotyczącej środowisk LGBT, spalenia flagi państwowej oraz publicznego zaprzeczania zbrodniom nazistowskim, w tym istnieniu komór gazowych w Auschwitz-Birkenau.

- Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podpisał kolejne wnioski o uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna, które mają zostać rozpatrzone w najbliższych dniach.
- Braun stoi przed zarzutami karnymi dotyczącymi łącznie 17 przestępstw, w tym użycia gaśnicy w Sejmie, zniszczenia wystawy LGBT i publicznego zaprzeczania zbrodniom nazistowskim.
- Prokuratura kończy śledztwo, a akt oskarżenia może trafić do sądu jeszcze w lipcu 2025 roku.
- Instytut Pamięci Narodowej wszczął śledztwo w sprawie wypowiedzi Brauna, które są kwalifikowane jako przestępstwo z ustawy o IPN, zagrożone karą do 3 lat więzienia.
- Wypowiedzi Brauna spotkały się z szerokim potępieniem polityków, Senatu i instytucji państwowych, a Braun próbuje opóźnić postępowanie, składając nowe wnioski dowodowe.
Prokuratura intensywnie finalizuje śledztwo, a akt oskarżenia może trafić do sądu jeszcze w lipcu 2025 roku. W międzyczasie Instytut Pamięci Narodowej wszczął postępowanie w sprawie wypowiedzi Brauna, kwalifikowanych jako przestępstwo z ustawy o IPN. Te wydarzenia wywołały szerokie potępienie ze strony polityków i instytucji państwowych, co dodatkowo zaostrzyło atmosferę wokół kontrowersyjnego europosła.
Aktualne działania prawne wobec Grzegorza Brauna
16 lipca 2025 roku minister sprawiedliwości Adam Bodnar podpisał dwa kolejne wnioski o uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna. Dokumenty te mają zostać formalnie rozpatrzone w najbliższych dniach, co oznacza kolejny etap prawnych kroków wobec posła i europosła. To działanie jest elementem rozbudowanego postępowania karnego, w którym Braun może być pociągnięty do odpowiedzialności za łącznie 17 przestępstw.
Jak podaje portal wprost.pl, wśród siedmiu poważnych zarzutów znajdują się m.in. użycie gaśnicy proszkowej w Sejmie, zniszczenie wystawy LGBT oraz spalenie flagi państwowej. Te czyny zostały przez Brauna częściowo przyznane, a ich charakter podkreśla skalę oskarżeń, które ciągną się za nim od dłuższego czasu. Portal legaartis.pl oraz onet.pl informują, że prokuratura kończy śledztwo, a akt oskarżenia ma zostać skierowany do sądu najpóźniej do końca lipca 2025 roku.
Warto zaznaczyć, że Grzegorz Braun ma już trzykrotnie uchylony immunitet poselski. Jak podają oko.press oraz rp.pl, w najbliższych dniach może zostać również złożony wniosek o uchylenie immunitetu w Parlamencie Europejskim, co oznacza, że proces prawny może objąć także wymiar międzynarodowy. Europosłowi zarzuca się także próby opóźniania śledztwa poprzez składanie kolejnych wniosków dowodowych, które prokuratura ocenia pod kątem zasadności. Takie działania mogą wydłużyć czas postępowania, jak relacjonują radiozet.pl i onet.pl.
Zarzuty dotyczące publicznych ekscesów i wypowiedzi Brauna
Zarzuty wobec Grzegorza Brauna obejmują szereg incydentów o charakterze publicznym i politycznym. Jak relacjonuje rp.pl, poseł przyznał się do użycia gaśnicy proszkowej w Sejmie, zniszczenia wystawy prezentującej tematy LGBT oraz spalenia flagi, podkreślając, że działał na własną odpowiedzialność. Te czyny wywołały szeroką debatę i krytykę środowisk politycznych oraz społecznych.
Znacznie poważniejsze są jednak zarzuty dotyczące publicznego zaprzeczania zbrodniom nazistowskim. Braun publicznie kwestionował istnienie komór gazowych w Auschwitz-Birkenau, co jest kwalifikowane jako przestępstwo z art. 55 ustawy o IPN, zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności. Informują o tym PolsatNews.pl, RMF24.pl oraz TVN24.pl. Europosła oskarża się o szerzenie fałszywych informacji historycznych, w tym wypowiedzi o „żydowskich kłamstwach” oraz krytykę historiografii Holokaustu jako „dalece niezadowalającej”.
Takie stanowisko spotkało się z zdecydowanym potępieniem ze strony polityków i instytucji państwowych. GazetaPrawna.pl oraz Interia.pl podkreślają, że Senat przyjął jednomyślną uchwałę potępiającą działania Brauna. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz wezwał służby do podjęcia odpowiednich działań w związku ze skandalicznymi wypowiedziami europosła, co relacjonuje TVN24.pl. Z kolei portal dorzeczy.pl informuje, że Braun wyraził gotowość do debaty z krytykami swoich słów, choć jego postawa wciąż budzi ogromne kontrowersje.
Śledztwo IPN i reakcje instytucji państwowych
W odpowiedzi na kontrowersyjne wypowiedzi Grzegorza Brauna, Instytut Pamięci Narodowej wszczął śledztwo dotyczące zaprzeczania zbrodniom nazistowskim. Jak podają PolsatNews.pl, RMF24.pl i TVN24.pl, czyn ten jest przestępstwem ściganym z urzędu i wpisuje się w ramy art. 55 ustawy o IPN. Portal shareinfo.pl dodaje, że za takie przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.
Senat, ukazując ponadpartyjną jedność, jednogłośnie potępił wypowiedzi Brauna dotyczące Holokaustu. GazetaPrawna.pl relacjonuje, że decyzja ta wyraźnie wskazuje na szerokie potępienie jego działań przez różne środowiska polityczne i instytucjonalne. Równocześnie szef Ministerstwa Obrony Narodowej zapowiedział zdecydowaną reakcję służb w związku z kolejną skandaliczną wypowiedzią europosła, co podkreślają PolsatNews.pl oraz Interia.pl.
Sprawa Grzegorza Brauna wyraźnie pokazuje, że jego działania spotkają się z konsekwencjami. Zarówno w Polsce, jak i na szczeblu europejskim, trwają procedury mające na celu pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Reakcje instytucji państwowych i społeczeństwa wskazują także, że w debacie publicznej dotyczącej historii i prawa istnieją jasne granice, które są pilnie strzeżone.