Guillermo del Toro ekranizuje „Frankensteina” – premiera na Netflix w listopadzie 2025

Opublikowane przez: Gaja Husak

Guillermo del Toro, uznany twórca filmowy i laureat Oscara, szykuje się do premiery długo wyczekiwanej ekranizacji klasycznej powieści Mary Shelley „Frankenstein”. Film, którego debiut zaplanowano na listopad 2025 roku na platformie Netflix, ma wprowadzić widzów w mroczny, gotycki świat pełen napięcia i emocji. W postać doktora Victora Frankensteina wcieli się znany z wielu znaczących ról Oscar Isaac, natomiast potwora zagra Jacob Elordi. Projekt, nad którym reżyser pracował ponad dekadę, wzbudza ogromne zainteresowanie zarówno wśród fanów kina grozy, jak i krytyków, którzy zastanawiają się, czy ta nowa adaptacja dorówna lub nawet przewyższy kultowe dzieło „Nosferatu”.

  • Guillermo del Toro ekranizuje powieść Mary Shelley „Frankenstein”, poświęcając projektowi ponad dekadę.
  • W rolach głównych wystąpią Oscar Isaac jako Victor Frankenstein oraz Jacob Elordi jako potwór, a także Mia Goth i Christoph Waltz.
  • Produkcja jest realizowana przez Netflix od 2023 roku, a premiera zaplanowana jest na listopad 2025 roku.
  • Film ma mroczny, gotycki klimat i jest jedną z najbardziej wyczekiwanych adaptacji literatury grozy ostatnich lat.
  • Reżyser planuje również kinową dystrybucję filmu, a porównania do klasyka „Nosferatu” budzą duże oczekiwania.

Geneza i produkcja filmu „Frankenstein” Guillermo del Toro

Projekt ekranizacji „Frankensteina” przez Guillermo del Toro jest realizowany od 2023 roku pod skrzydłami platformy Netflix, co potwierdza Wikipedia (it.wikipedia.org). Prace nad filmem to efekt wieloletniego zaangażowania reżysera, który poświęcił temu przedsięwzięciu ponad dekadę. Jak wskazuje serwis INTERIA.PL, jest to przedsięwzięcie o wyjątkowej ambicji, mające na celu stworzenie adaptacji, która nie tylko odda hołd literackiemu pierwowzorowi, ale również wprowadzi świeże spojrzenie na historię znaną od ponad dwóch stuleci.

Film bazuje na klasycznej powieści Mary Shelley z 1818 roku, która od lat stanowi fundament literatury grozy i gotyckiego romantyzmu – potwierdzają to źródła z Wikipedia (en.wikipedia.org). Guillermo del Toro, słynący z umiejętnego łączenia elementów fantastyki, horroru oraz realizmu, zapowiada, że jego „Frankenstein” będzie utrzymany w mrocznym, gotyckim klimacie. Takie podejście podkreślają również eksperci i media, m.in. Radio Zet oraz GQ México, które zwracają uwagę na charakterystyczną dla reżysera estetykę i atmosferę, które mają wyróżniać tę produkcję.

Obsada i charakterystyka produkcji

W głównych rolach wystąpią Oscar Isaac, który wcieli się w postać doktora Victora Frankensteina, oraz Jacob Elordi jako potwór – tę informację potwierdzają INTERIA.PL oraz Wikipedia (en.wikipedia.org). Do obsady dołączą również Mia Goth i Christoph Waltz, co podają źródła takie jak Wikipedia (en.wikipedia.org) oraz Gizmodo. Tak dobrani aktorzy zapowiadają silną i zróżnicowaną obsadę, która może dodać głębi i intensywności całej produkcji.

Akcja filmu osadzona jest w XIX wieku, co podkreśla serwis CBR.com, a zaprezentowany zwiastun wzbudził już duże emocje i oczekiwania wśród widzów, jak informuje Moviesroom.pl. Estetyka filmu ma być zarówno piękna, jak i mroczna, z wyraźnym klimatem gotyckim, co podkreślają eksperci i społeczność fanów cytowani przez Radio Zet i INTERIA.PL. To połączenie wizualnej finezji z ciężkim, niepokojącym nastrojem ma sprawić, że produkcja dopełni mroczny świat opowiedziany przez Shelley, jednocześnie nadając mu nowoczesne, artystyczne oblicze.

Premiera i oczekiwania wobec nowej adaptacji

Netflix zaplanował premierę filmu na listopad 2025 roku, co potwierdzają liczne źródła, m.in. Radio Zet, Gizmodo oraz es.gizmodo.com. Produkcja jest już uznawana za jedną z najbardziej wyczekiwanych adaptacji literatury grozy ostatnich lat, a porównania do kultowego „Nosferatu” – klasyka kina grozy – zaczęły się pojawiać w mediach, jak wskazuje Radio Zet. To porównanie podkreśla skalę oczekiwań i wagę projektu w kontekście historii kina.

Co więcej, Guillermo del Toro planuje wydać film nie tylko na platformie streamingowej, ale także w kinach, co podaje serwis Telex.hu. Reżyser wielokrotnie podkreślał, że jest to jego długoletnia ambicja, by zapewnić „Frankensteinowi” odpowiednią oprawę i doświadczenie kinowe, które pozwoli w pełni docenić jego wizję artystyczną.

To, czy nowa adaptacja przebije legendarny „Nosferatu”, dopiero się okaże, gdy widzowie i krytycy zobaczą ją na ekranie. Według analiz Radio Zet, film zostanie dokładnie oceniony zarówno pod względem artystycznym, jak i w kontekście rozwoju gatunku horroru, a także tego, jak wiernie odda ducha oryginalnej powieści Mary Shelley. Fani mogą więc spodziewać się produkcji, która ma realne szanse stać się ważnym wydarzeniem w świecie kina grozy.