Iga Świątek przegrała finał WTA Bad Homburg, ale awansuje w rankingu
W sobotę 28 czerwca 2025 roku Iga Świątek stanęła do walki w finale turnieju WTA 500 w Bad Homburg, gdzie zmierzyła się z Jessicą Pegulą. Pomimo zaciętego pojedynku, Polka uległa rywalce 4:6, 5:7. Mimo porażki, zawodniczka otrzymała pozytywną wiadomość od WTA – awansowała z 8. na 4. miejsce w światowym rankingu. To pierwszy finał Świątek na nawierzchni trawiastej od ponad roku oraz jej pierwszy finał od Roland Garros 2024.

- Iga Świątek przegrała finał WTA 500 w Bad Homburg z Jessicą Pegulą 4:6, 5:7.
- Pomimo porażki, awansuje w rankingu WTA z 8. na 4. miejsce.
- To pierwszy finał Świątek na trawie i pierwszy finał WTA od Roland Garros 2024.
- Pegula zdobyła trzeci tytuł w sezonie 2025, wygrywając po dwóch zaciętych setach.
- Świątek zapowiada udział w nadchodzącym Wimbledonie, gdzie zmierzy się z Poliną Kudiermietową.
Występ w Bad Homburg, choć nie zakończył się triumfem, potwierdził wysoką formę Polki i dał nadzieję na dobre wyniki podczas nadchodzącego Wimbledonu. Sama zawodniczka podkreśliła, że turniej ten pokazał, iż jest gotowa na kolejne wyzwania na trawie, co stanowi ważny sygnał przed jedną z najważniejszych imprez tenisowych w sezonie.
Droga Igi Świątek do finału WTA 500 w Bad Homburg
Iga Świątek rozpoczęła rywalizację w Bad Homburg od pewnego zwycięstwa nad Włoszką Jasmine Paolini, wygrywając 6:1, 6:3. Relacja na sport.interia.pl podkreśla, że ten rezultat świadczył o dobrej dyspozycji Polki od pierwszych meczów turnieju. W kolejnych etapach turnieju Świątek pokonała także Wiktorię Azarenkę, a następnie w półfinale zmierzyła się z Poliną Kudiermietową, którą również pokonała, co relacjonują Wiadomości Radio ZET.
Ten finał był dla Świątek wyjątkowy – po raz pierwszy w karierze dotarła do decydującego meczu na nawierzchni trawiastej. Jednocześnie był to jej pierwszy finał indywidualnego turnieju WTA od ponad roku, od Roland Garros 2024, jak przypomina portal INTERIA.PL. Co więcej, osiągnięcie tego poziomu zajęło jej zaledwie 72 spotkania, co świadczy o szybkim progresie i rosnącym doświadczeniu na różnych rodzajach kortów, podkreśla INTERIA.PL.
Finałowy pojedynek z Jessicą Pegulą i jego przebieg
W finale WTA 500 w Bad Homburg Jessica Pegula okazała się minimalnie lepsza, zwyciężając 6:4, 7:5 po dwóch bardzo wyrównanych setach. Relacje sport.pl oraz INTERIA.PL zwracają uwagę na fakt, że mecz trwał aż 106 minut, a Iga Świątek miała aż cztery piłki meczowe, które nie zostały wykorzystane, co znacząco wpłynęło na końcowy wynik.
Pegula zaprezentowała większą wszechstronność na trawie, co miało kluczowe znaczenie w przebiegu spotkania, zauważa sport.pl. Polka natomiast zanotowała w całym meczu tylko jedną okazję na przełamanie serwisu rywalki, co wskazuje na trudności w przełamywaniu silnego podania Peguli, relacjonuje fakt.pl.
Obie zawodniczki mierzyły się ze sobą już dziesięć razy, z czego Świątek wygrała cztery pojedynki, podaje sport.pl. Triumf Peguli w Bad Homburg był jej trzecim tytułem w sezonie 2025, jak informuje Radio ZET. Podczas meczu nie brakowało emocji – Świątek nie kryła wzruszenia, wyrażając swoje uczucia łzami, a po zakończeniu spotkania Pegula zwróciła się do niej kilkoma słowami wsparcia, relacjonują INTERIA.PL i sport.pl.
Reakcje, konsekwencje i perspektywy po turnieju
Mimo porażki, Świątek może cieszyć się z awansu w rankingu WTA – z 8. na 4. miejsce, co podkreśla INTERIA.PL. To znaczący krok, który pokazuje, że Polka utrzymuje wysoką pozycję w światowym tenisie. Sama zawodniczka wyraziła wdzięczność wobec Jessici Peguli za trudny mecz oraz doceniła swój występ, mówiąc: „Ten turniej pokazuje, że jest dla mnie nadzieja na trawie” oraz „Cieszę się, że utrzymałam to dobre momentum”, cytują ją sport.pl i INTERIA.PL.
Świątek zapowiedziała już, że zagra na Wimbledonie, gdzie jej pierwszą rywalką będzie Polina Kudiermietowa, relacjonuje INTERIA.PL. Eksperci i komentatorzy zgodnie wskazują, że występ w Bad Homburg był ważnym elementem przygotowań do tego prestiżowego turnieju, a forma Polki daje powody do optymizmu, co wynika z analizy sport.pl.
Turniej w Bad Homburgu pokazał, że Iga Świątek, mimo ponadrocznej przerwy od finałów WTA, wciąż należy do światowej czołówki tenisa. PolsatSport.pl i Radio ZET podkreślają, że Polka jest gotowa na kolejne wyzwania i ma realne szanse na kolejne sukcesy na trawiastych kortach.