Iga Świątek rozgromiła Anisimovą i zaskoczyła przemową po polsku

Opublikowane przez: Anastazja Kopczyk

Iga Świątek odniosła spektakularne zwycięstwo w finale Wimbledonu 2025, pokonując Amandę Anisimovą 6:0, 6:0 w zaledwie 57 minut. Mecz odbył się 12 lipca, a polska tenisistka całkowicie zdominowała rywalkę, która po raz pierwszy wystąpiła w wielkoszlemowym finale i nie zdołała poradzić sobie z presją tego wydarzenia. Po triumfie Świątek zaskoczyła wszystkich, rozpoczynając swoją zwycięską przemowę w języku polskim, co wywołało entuzjazm mediów na całym świecie i podkreśliło jej wyjątkową postawę na korcie.

  • Iga Świątek wygrała finał Wimbledonu 2025 z Amandą Anisimovą 6:0, 6:0 w 57 minut.
  • Po zwycięstwie Świątek zaskoczyła wszystkich, przemawiając po polsku, co wywołało entuzjazm mediów światowych.
  • Polka awansowała do finału po dominującym zwycięstwie nad Belindą Bencić 6:2, 6:0.
  • Relacje Świątek z matką są chłodne, co potwierdziła jej siostra Agata.
  • Iga Świątek jest obecnie 4. w rankingu WTA i była numerem 1 przez 125 tygodni.

Jej występ został oceniony jako przełomowy moment w światowym tenisie. Eksperci i dziennikarze nie kryli podziwu dla imponującej formy oraz determinacji, które pozwoliły jej osiągnąć tak jednoznaczny sukces na trawie – nawierzchni, która wymaga szczególnej precyzji i szybkości. Ten triumf może być początkiem nowej ery dominacji polskiej zawodniczki w tej dyscyplinie.

Droga do finału Wimbledonu 2025

Iga Świątek dotarła do finału Wimbledonu po zdecydowanym zwycięstwie nad Belindą Bencić, wygrywając 6:2, 6:0. Jak podaje sport.pl, Polka straciła w całej drodze do finału zaledwie dwa gemy, co świadczy o jej znakomitej dyspozycji i przygotowaniu fizycznym. Ten półfinał potwierdził, że Świątek była w doskonałej formie i gotowa do walki o tytuł.

Amanda Anisimova również awansowała do finału, pokonując Arynę Sabalenkę. Był to jej pierwszy występ w wielkoszlemowym finale, co – jak zauważa sport.fakt.pl – wywarło na niej dużą presję i mogło wpłynąć na jej dyspozycję w decydującym meczu. Wcześniej hiszpańskie media wskazywały na Świątek jako zdecydowaną faworytkę, określając jej szanse jako „wielką szansę” na zwycięstwo (sport.pl). Eksperci podkreślali gwałtowny zwrot formy Polki podczas półfinału, co mogło zwiastować jej dominację w finale (sportowefakty.wp.pl).

Finał i wyjątkowa przemowa po polsku

12 lipca Iga Świątek zakończyła finał Wimbledonu zwycięstwem 6:0, 6:0 nad Amandą Anisimovą, co jest wynikiem wyjątkowo dominującym w historii turnieju (sport.pl). Mecz trwał zaledwie 57 minut, a Polka praktycznie nie pozwoliła rywalce na rozwinięcie skrzydeł.

Po zakończeniu spotkania Świątek zaskoczyła wszystkich, rozpoczynając swoją przemowę w ojczystym języku. To posunięcie zwróciło uwagę mediów i ekspertów na całym świecie, a brytyjscy dziennikarze określili ją mianem „gigantki tenisa” (sportowefakty.wp.pl). Polska zawodniczka podkreśliła, że nigdy nie marzyła o takim sukcesie, co dodatkowo ukazało jej skromność i autentyczność (sport.pl). Media globalnie zachwycały się jej grą i postawą na korcie, a eksperci sugerowali, że to może być początek jej panowania na trawie (sport.pl, sportowefakty.wp.pl).

Reakcje i kontekst pozasportowy

Belinda Bencić, która przegrała z Świątek w półfinale, przyznała w wywiadzie dla interia.pl, że Polka była tamtego dnia o wiele lepsza i nie dała jej żadnych szans. Taka wypowiedź tylko podkreśliła klasę i dominację Świątek w turnieju.

W mediach pojawiły się także informacje o chłodnych relacjach Igi Świątek z matką. Jej siostra Agata potwierdziła, że kontakt między nimi jest napięty i ogranicza się do mailowych gratulacji (pomponik.pl, pudelek.pl). Ta prywatna sfera życia zawodniczki zyskała zaskakujący rozgłos, ukazując, że nawet wielkie gwiazdy sportu mają swoje trudności.

Poza sportem uwagę internautów zwróciło ulubione danie Świątek – makaron z truskawkami. Po jej wyznaniu podczas Wimbledonu potrawa ta zyskała popularność, a reakcja koreańskiego smakosza podbiła internetowe fora i media społecznościowe (o2.pl).

Iga Świątek obecnie plasuje się na 4. miejscu w rankingu WTA, choć przez 125 tygodni była liderką światowego tenisa. Jej triumf na Wimbledonie 2025 nie tylko potwierdził jej klasę, ale także zainspiruje kolejne pokolenia młodych tenisistek na całym świecie.