Koktajl pestycydów w truskawkach: mycie nie usuwa wszystkich związków

Opublikowane przez: Anna Koterba

W Dzień Matki 2025 roku wielu mieszkańców Bydgoszczy zdecydowało się na zakup truskawek, wybierając zarówno owoce dostępne w marketach, jak i te oferowane przez lokalnych rolników. Różnice w cenie i jakości były wyraźnie zauważalne. Czytelnik, który zakupił truskawki w dwóch różnych miejscach, zwrócił uwagę nie tylko na koszt, ale także na potencjalną zawartość pestycydów, które mogą wpływać na bezpieczeństwo spożycia. Tymczasem badania Fundacji PRO-TEST przeprowadzone w maju 2025 roku ujawniły obecność aż 11 różnych pestycydów w truskawkach dostępnych na bazarkach, w marketach oraz u rolników.

  • W truskawkach z różnych źródeł wykryto do 11 różnych pestycydów, mieszczących się w unijnych normach, ale budzących obawy o kumulację ich wpływu na zdrowie.
  • Truskawki z Biedronki zawierały 7 pestycydów, z Lidla 3, z bazarków nawet do 11, a od rolników 5 różnych substancji.
  • Pestycydy wykryto również w przetworach truskawkowych, w tym w dżemach popularnych marek.
  • Niektórych pestycydów nie usuwa nawet mycie wodą, co utrudnia konsumentom ograniczenie ekspozycji.
  • Producenci stosują pestycydy głównie w celu ochrony roślin przed chorobami, jednak brak jest kontroli nad długotrwałym oddziaływaniem mieszanek chemikaliów.

Choć stężenia wykrytych substancji mieszczą się w obowiązujących unijnych normach, eksperci alarmują, że kumulacja tych chemikaliów może mieć negatywne skutki zdrowotne w dłuższej perspektywie. Co więcej, niektóre pestycydy nie są usuwane nawet przy tradycyjnym myciu owoców wodą. Problem dotyczy również przetworów truskawkowych, takich jak dżemy, co budzi coraz większe zaniepokojenie wśród konsumentów.

Zakupy truskawek w Dzień Matki – różnice w cenie i jakości

W dniu 26 maja 2025 roku Czytelnik, relacjonując swoje doświadczenia dla Gazety Pomorskiej, zakupił truskawki w dwóch miejscach w Bydgoszczy. W markecie cena wyniosła 22,90 zł za kilogram, natomiast u rolnika sprzedającego owoce bezpośrednio z samochodu na osiedlu Czyżkówko – 16 zł za kilogram. Choć owoce od rolnika były tańsze, Czytelnik zwrócił uwagę na przypuszczalnie niższą zawartość pestycydów w tych truskawkach, co może świadczyć o mniej intensywnym stosowaniu środków ochrony roślin.

Różnice te odzwierciedlają zróżnicowane praktyki stosowania pestycydów w różnych kanałach sprzedaży. Produkty z marketów często pochodzą z dużych plantacji, gdzie stosuje się intensywną ochronę chemiczną, natomiast lokalni rolnicy mogą stosować środki bardziej umiarkowanie, choć nie zawsze oznacza to ich całkowity brak.

Wyniki badań Fundacji PRO-TEST – koktajl pestycydów w truskawkach

Badania przeprowadzone przez Fundację PRO-TEST w maju 2025 roku wykazały obecność do 11 różnych pestycydów w próbkach truskawek pobranych z bazarków, marketów oraz od lokalnych rolników, jak podaje Gazeta Pomorska. Szczególnie zróżnicowany był ich skład: truskawki z popularnej sieci Biedronka zawierały aż 7 różnych pestycydów, natomiast produkty z Lidla miały ich 3 – według Dziennika Łódzkiego.

Na bazarkach liczba wykrytych pestycydów wahała się od 6 do 11, podczas gdy owoce od rolników miały ich 5 różnych. Fakt.pl wskazuje na ten rozstrzał jako na efekt odmiennych metod uprawy i ochrony roślin. Mimo obecności tych substancji, ich stężenia nie przekraczały norm bezpieczeństwa określonych przez Unię Europejską. Jednak eksperci z Fundacji PRO-TEST, cytowani przez Radio ZET, zwracają uwagę, że normy nie uwzględniają skutków długotrwałego narażenia na mieszanki pestycydów, które mogą kumulować się w organizmie, co rodzi obawy zdrowotne.

Pestycydy w przetworach truskawkowych i trudności z ich usuwaniem

Problem pestycydów nie ogranicza się jedynie do świeżych owoców. Badania wykazały ich obecność także w przetworach truskawkowych, w tym w dżemach popularnych marek takich jak Auchan, Herbapol, Biedronka i Lidl, podaje Dziennik Łódzki. W jednym z testowanych dżemów marki Dawtona wykryto aż 5 różnych pestycydów, a niektóre produkty otrzymały negatywną ocenę pod względem zawartości tych substancji – informuje Odżywianie Wprost.

Eksperci podkreślają, że tradycyjne metody mycia owoców wodą nie są skuteczne w usuwaniu niektórych pestycydów, co utrudnia konsumentom skuteczne ograniczenie ich ekspozycji na te substancje. Gazeta Pomorska zaznacza, że producenci tłumaczą stosowanie pestycydów koniecznością ochrony roślin przed szkodnikami i chorobami, zwłaszcza przed szarą pleśnią, uważaną za najgroźniejszą chorobę truskawek. Portal SadyOgrodzy.pl wskazuje, że rolnicy korzystają z produktów sprawdzonych i bezpiecznych, jednak nadal brakuje pełnej kontroli nad długotrwałym oddziaływaniem mieszanek chemikaliów.

Szeroki kontekst i implikacje dla konsumentów

Obecność pestycydów nie ogranicza się do truskawek. Gazeta Pomorska informuje, że większość polskiego miodu również zawiera pozostałości tych substancji, co wskazuje na szerokie rozpowszechnienie tych środków chemicznych w środowisku i łańcuchu żywnościowym.

Eksperci oraz organizacje konsumenckie apelują o zwiększenie kontroli i transparentności w stosowaniu pestycydów oraz o edukację konsumentów na temat ryzyka związanego z kumulacją tych związków. Radio ZET podkreśla, że choć zakup truskawek bezpośrednio od rolnika może kojarzyć się z wyższą jakością i mniejszym użyciem chemii, to badania dowodzą, że nie gwarantuje to całkowitego braku pestycydów.

Mając to na uwadze, warto podchodzić do zakupów z rozwagą i wybierać produkty świadomie, a jednocześnie oczekiwać od producentów i nadzoru większej transparentności i odpowiedzialności. Dopiero dobrze poinformowani możemy skutecznie dbać o zdrowie swoje i bliskich.