Kryzys w koalicji Netanjahu: groźba rozwiązania parlamentu w Izraelu
Koalicja rządząca Izraelem pod przywództwem premiera Benjamina Netanjahu stanęła w obliczu poważnego kryzysu politycznego, który może doprowadzić do przedterminowych wyborów. Spór o kontrowersyjną ustawę zwalniającą ultraortodoksyjnych mężczyzn z charedim ze służby wojskowej wywołał gwałtowne napięcia w koalicji, a jeden z jej kluczowych partnerów zagroził poparciem wniosku opozycji o rozwiązanie parlamentu. Premier ma zaledwie tydzień na znalezienie kompromisu, który pozwoli utrzymać jedność rządu i uniknąć politycznej katastrofy.

- Spór o ustawę zwalniającą ultraortodoksyjnych mężczyzn ze służby wojskowej wywołał kryzys w koalicji Netanjahu.
- Rzecznik partii Zjednoczony Judaizm Tory zagroził poparciem wniosku o rozwiązanie parlamentu, jeśli ustawa nie zostanie uchwalona.
- Koalicja posiada 8-mandatową większość, ale jest głęboko podzielona i zagrożona rozpadem.
- Najnowsze sondaże wskazują na możliwą utratę władzy przez koalicję w przypadku przedterminowych wyborów.
- Premier Netanjahu ma tydzień na negocjacje z sojusznikami, aby zapobiec rozwiązaniu parlamentu.
Sytuacja komplikuje się również z powodu rosnącego niezadowolenia społecznego, związanego między innymi z trwającą wojną w Strefie Gazy. Najnowsze sondaże wskazują na możliwą utratę władzy przez koalicję Netanjahu, co stawia przyszłość izraelskiego rządu pod znakiem zapytania.
Geneza kryzysu w koalicji Netanjahu
Źródłem obecnego kryzysu jest spór dotyczący ustawy, która ma zwolnić młodych ultraortodoksyjnych mężczyzn z charedim ze służby wojskowej. Ta grupa, stanowiąca ważny elektorat religijny, od lat korzystała ze specjalnych zwolnień, jednak wprowadzenie takich regulacji spotkało się z ostrą krytyką części społeczeństwa oraz polityków świeckich.
Rabinowie przewodzący partii Sztandar Tory, będącej częścią religijnego sojuszu United Torah Judaism (UTJ), podjęli decyzję o zdecydowanym działaniu w obronie tej ustawy. Ich stanowisko wywołało poważne napięcia w koalicji rządowej, która z trudem utrzymuje swoje jednolite fronty. Jak podaje portal businessinsider.com.pl, to właśnie ten spór o zwolnienie ze służby wojskowej jest głównym powodem obecnego kryzysu politycznego w Izraelu.
Groźba rozwiązania parlamentu i podziały w koalicji
Sytuacja uległa eskalacji, gdy rzecznik Zjednoczonego Judaizmu Tory zagroził poparciem wniosku opozycji o rozwiązanie parlamentu, jeśli ustawa nie zostanie uchwalona. Taka decyzja mogłaby pociągnąć za sobą przedterminowe wybory, co w obecnym klimacie politycznym wzbudza poważne obawy.
Koalicja Netanjahu dysponuje obecnie bardzo wąską, 8-mandatową większością w parlamencie, co czyni sytuację wyjątkowo napiętą i niepewną. Jak informuje portal i.pl, groźba odejścia jednego z koalicjantów i poparcia wniosku o rozwiązanie parlamentu jest jednym z kluczowych elementów kryzysu. Taki ruch może realnie zagrozić stabilności rządu i wymusić zmianę sceny politycznej w kraju.
Kontekst społeczny i polityczny oraz perspektywy na przyszłość
Obecne napięcia polityczne towarzyszą rosnącemu niezadowoleniu społecznemu, które jest częściowo związane z trwającą wojną w Strefie Gazy. Najnowsze sondaże wskazują, że gdyby wybory odbyły się obecnie, koalicja rządzona przez Netanjahu mogłaby stracić władzę, co mogłoby oznaczać poważne przewartościowanie układu sił politycznych w Izraelu.
Premier Benjamin Netanjahu ma ograniczony czas – tydzień – na próby zawarcia porozumienia z sojusznikami i uniknięcia rozpisania nowych wyborów. Sytuację dodatkowo komplikuje niedawne ujawnienie oskarżeń wobec Netanjahu, które przedstawił polityk Ronen Bar. Jak informował portal nordbayern.de, zarzuty dotyczą poważnych przewinień, co może jeszcze bardziej osłabić pozycję premiera i pogłębić kryzys polityczny w kraju.
Sytuacja izraelskiego rządu wciąż pozostaje niejasna, a nadchodzące dni mogą zadecydować o losie koalicji i kierunku, w jakim podąży kraj. Jeśli porozumienie nie zostanie wypracowane, Izrael może znów zmierzyć się z politycznymi zawirowaniami i wcześniejszymi wyborami.