Kubica blisko tytułu mistrza świata WEC po wyścigu w Brazylii
Robert Kubica wraz z zespołem AF Corse kontynuuje zaciętą rywalizację o mistrzostwo świata w długodystansowych mistrzostwach WEC. Po spektakularnym zwycięstwie w legendarnym 24-godzinnym wyścigu Le Mans, ekipa Kubicy zmierzyła się z trudniejszymi warunkami podczas kolejnego etapu sezonu w Brazylii, gdzie zajęła ósme miejsce. Mimo problemów regulacyjnych związanych z BoP, które obciążyły samochód dodatkowymi kilogramami i ograniczyły moc, Kubica utrzymuje wysoką formę, pozostając drugim w klasyfikacji generalnej i tracąc do lidera zaledwie 16 punktów. Wyścig w Brazylii dodatkowo zakłócił incydent z latawcem na torze, co wpłynęło na przebieg rywalizacji i ostateczne wyniki.

- Robert Kubica i zespół AF Corse walczą o tytuł mistrza świata WEC, zajmując drugie miejsce w klasyfikacji generalnej z 16 punktami straty do lidera.
- Po zwycięstwie w 24h Le Mans, zespół miał trudności w Brazylii, gdzie wyścig został przerwany z powodu latawca na torze, a samochód był obciążony regulacjami BoP.
- Kubica był najlepszym kierowcą Ferrari w kwalifikacjach i awansował do Hyperpole, mimo że w kwalifikacjach i treningach zajmował miejsca poza czołówką.
- Załoga AF Corse nr 83 zajęła ósme miejsce w wyścigu w Brazylii, co pozwala utrzymać nadzieję na walkę o mistrzostwo.
- Kubica wyraża optymizm i liczy na poprawę wyników w kolejnych wyścigach sezonu.
Tło sezonu i pozycja Kubicy w WEC
Robert Kubica wraz z załogą zespołu AF Corse walczy o tytuł mistrza świata w długodystansowych mistrzostwach WEC, zajmując obecnie drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Według informacji podanych przez autohebdo.pl, strata do lidera wynosi 16 punktów, co świadczy o bardzo wyrównanej walce w sezonie. Zespół AF Corse imponuje swoimi osiągnięciami – odniósł cztery zwycięstwa w czterech rozegranych dotąd wyścigach, a wśród nich niezapomniany triumf w prestiżowym 24-godzinnym wyścigu Le Mans, który jest jednym z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu WEC.
Sezon wciąż trwa, a jak podkreśla motorsport.com, walka o mistrzostwo nie rozstrzyga się po jednym wyścigu. Po emocjonującym i wymagającym 24-godzinnym maratonie w Le Mans, seria przeniosła się na tor Interlagos w Brazylii, gdzie odbył się kolejny etap rywalizacji. To właśnie tam Kubica i jego zespół mieli zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami i kontynuować swoją kampanię o mistrzowski tytuł.
Przebieg i wyniki wyścigu w Brazylii
Rywalizacja na torze Interlagos okazała się mniej emocjonująca niż wcześniejsze rundy sezonu. Według relacji sport.pl, w kategorii hypercarów było stosunkowo mało akcji, a zespoły borykały się z problemami wynikającymi z regulacji BoP (Balance of Performance). Te przepisy obciążały samochody dodatkowymi kilogramami, co znacznie utrudniało osiąganie konkurencyjnych czasów i skutkowało obniżeniem tempa jazdy.
Organizatorzy musieli przerwać wyścig z powodu niecodziennego incydentu – latawca, który niespodziewanie znalazł się na torze. To wydarzenie miało wpływ na przebieg rywalizacji, wprowadzając dodatkowe zamieszanie i utrudniając zespołom realizację zaplanowanych strategii.
Załoga numer 83 AF Corse, w skład której oprócz Roberta Kubicy wchodzą Phil Hanson i Yifei Ye, ostatecznie zajęła ósme miejsce w wyścigu, jak informuje sport.pl. W kwalifikacjach Kubica miał trudności z tempem – zajął szesnaste miejsce, co było częściowo spowodowane anulowaniem jego czasu za przekroczenie prędkości na torze, podaje sportowefakty.wp.pl. Mimo to, Kubica był najlepszym kierowcą Ferrari w kwalifikacjach i awansował do sesji Hyperpole na Interlagos, co podkreśla motorsport.com.
W drugim treningu Kubica uzyskał dwunasty czas, natomiast najszybsze okazało się Porsche, co relacjonuje sportowefakty.wp.pl. Różnice w miejscach zajmowanych przez Kubicę w poszczególnych sesjach odzwierciedlają zmienne warunki i złożoność rywalizacji na torze w Brazylii.
Problemy zespołu i perspektywy na dalszą część sezonu
Zespół AF Corse napotkał na szereg problemów podczas treningów, które negatywnie wpłynęły na tempo jazdy Kubicy oraz całej załogi. Jak informuje sport.pl, trudności te były częściowo związane z regulacjami BoP, które nałożono na samochód Kubicy. W ramach tych przepisów pojazd został obciążony dodatkowymi kilogramami, a także zmniejszono jego moc, co zdecydowanie utrudniło rywalizację z innymi zespołami.
Mimo tych przeszkód Kubica wyróżnił się na tle swojej ekipy, osiągając najlepszy czas 1:24.444, co daje nadzieję na poprawę wyników w kolejnych wyścigach. Sportowefakty.wp.pl podkreślają, że kierowca pozostaje optymistą i liczy na wyciągnięcie wniosków z poprzednich sezonów, aby jak najlepiej zaprezentować się na torze Interlagos.
Poza rywalizacją w WEC, Kubica cieszy się także dużym zainteresowaniem po swoim pierwszym zwycięstwie w wyścigu Formuły 1 – Grand Prix Kanady. Jak podają powrotroberta.pl oraz sportowefakty.wp.pl, sukces ten przyniósł mu wiele gratulacji ze świata motorsportu i podkreślił jego klasę jako kierowcy.
Kubica zwraca uwagę, że najtrudniejsze wyzwania dopiero przed nim. Motorsport.com zaznacza, że dalsza część sezonu WEC będzie wymagać od niego i całego zespołu AF Corse pełnej koncentracji i zaangażowania, aby skutecznie rywalizować o mistrzowski tytuł oraz sprostać oczekiwaniom fanów i ekspertów.
—
Robert Kubica i zespół AF Corse mają przed sobą trudne wyzwanie, ale ich dotychczasowe wyniki i zaangażowanie pokazują, że szanse na mistrzostwo świata w WEC wciąż są realne. Nadchodzące wyścigi będą niezwykle ważne – każdy zdobyty punkt może przesądzić o tym, kto sięgnie po prestiżowy tytuł w tym sezonie.