Małgorzata Paprocka: Premier Tusk nie odejdzie, ale musi się wziąć do pracy

Opublikowane przez: Albert Trochim

Małgorzata Paprocka, szefowa Kancelarii Prezydenta RP, w rozmowie z RMF FM 3 czerwca 2025 roku jednoznacznie zaznaczyła, że premier Donald Tusk nie planuje ustąpienia ze stanowiska. Jednocześnie ostro skrytykowała jego ostatnie wystąpienie, określając je jako „na pograniczu kuriozalności” i dostrzegając w nim „pewną nerwowość”. Według Paprockiej, premier poprzez swoje słowa próbuje przygotować elektorat do przekonania, że nic nie da się zrobić, co w jej ocenie jest fałszywym obrazem rzeczywistości.

  • Małgorzata Paprocka stanowczo zaprzecza odejściu Donalda Tuska ze stanowiska premiera.
  • Paprocka krytykuje ostatnie wystąpienie Tuska, wskazując na nerwowość i przygotowanie elektoratu do tłumaczenia braku działań.
  • Premier Tusk planuje zwrócić się do Sejmu o wotum zaufania dla swojego rządu.
  • W polityce trwają napięcia między obozem premiera a opozycją, w tym apel Jarosława Kaczyńskiego o rząd techniczny.
  • Eksperci oceniają, że rząd Tuska nie jest obecnie zagrożony upadkiem, ale polityczne napięcia mogą się nasilić.

Szefowa Kancelarii Prezydenta wskazała, że Donald Tusk powinien wreszcie wziąć się do pracy, a jego apel o przyspieszenie działań rządu powinien wzbudzić „bardzo mocne czerwone światło” wśród opinii publicznej. Jej wypowiedź pojawia się w kontekście trwających politycznych dyskusji dotyczących przyszłości rządu oraz ewentualnych ruchów premiera w Sejmie.

Stanowisko Małgorzaty Paprockiej wobec premiera Tuska

3 czerwca 2025 roku Małgorzata Paprocka w rozmowie z RMF FM podkreśliła, że premier Donald Tusk „nie odejdzie” ze stanowiska, rozwiewając spekulacje o możliwej rezygnacji. Jednocześnie nie szczędziła krytyki wobec poniedziałkowego wystąpienia szefa rządu, opisując je jako „na pograniczu kuriozalności”. W jej ocenie, w słowach premiera wyraźnie dało się wyczuć „pewną nerwowość”, co według Paprockiej negatywnie wpływa na odbiór przekazu.

Szefowa Kancelarii Prezydenta oceniła, że słowa premiera mają na celu przygotowanie jego elektoratu do tłumaczenia, iż nic się nie da zrobić, co jest niezgodne z rzeczywistością. Zwróciła uwagę, że premier powinien wreszcie zacząć efektywnie działać, a jego apel o przyspieszenie pracy rządu powinien zapalić „bardzo mocne czerwone światło” dla opinii publicznej. Takie stanowisko Paprockiej relacjonują RMF 24 oraz wPolityce.pl, podkreślając wagę jej krytycznej oceny.

Kontekst polityczny i reakcje na wystąpienie premiera

Wcześniej, 2 czerwca 2025 roku, premier Donald Tusk wystąpił z apelem o przyspieszenie pracy rządu oraz zapowiedział, że zwróci się do Sejmu o wotum zaufania. Informacje te podawały onet.pl i Wiadomości, wskazując na próbę umocnienia pozycji rządzących wobec narastających wyzwań politycznych.

W tym samym czasie Jarosław Kaczyński zaapelował o utworzenie rządu technicznego, co wywołało dodatkowe napięcia na scenie politycznej – relacjonują Wiadomości. Ten postulat spotkał się z mieszanymi reakcjami i podsycił dyskusje o stabilności obecnego rządu.

Eksperci komentujący obecną sytuację oceniają, że rząd Tuska nie jest skazany na upadek i nie ma przesłanek, by spodziewać się jego szybkiego końca. Takie opinie przytacza fakt.pl, wskazując na możliwe scenariusze dalszego funkcjonowania gabinetu.

Jednocześnie z obozu Zbigniewa Ziobry płyną ostrzeżenia pod adresem premiera, które mówią o nadchodzącej odpowiedzialności i konieczności rozliczeń – podaje dorzeczy.pl. To stanowisko zwiększa presję na rząd, podkreślając, że polityczne rozliczenia mogą stać się nieuniknione.

Dalsze perspektywy i polityczne napięcia

W obozie władzy pojawiają się spekulacje o możliwych zdecydowanych ruchach premiera Tuska, w tym o wystąpieniu do Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania dla rządu – informuje onet.pl. To działanie miałoby na celu konsolidację sił rządowych oraz zdynamizowanie prac legislacyjnych.

Sytuację polityczną dodatkowo komplikuje rozpad planów koalicyjnych z 15 października 2024 roku, co podaje onet.pl jako istotny czynnik wpływający na stabilność rządu. Problemy wewnątrz koalicji zwiększają ryzyko dalszych napięć i wymuszają poszukiwanie nowych rozwiązań.

Premier Tusk w ostatnich dniach aktywnie zachęcał obywateli do udziału w wyborach oraz pogratulował Idze Świątek zwycięstwa, co komentowane jest jako próba utrzymania widoczności i zaangażowania politycznego – podaje nczas.info. To świadczy o tym, że premier stara się pozostać aktywnym graczem na scenie publicznej mimo trudnej sytuacji.

Według polsatnews.pl, w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się narastających napięć politycznych. Rywalizacja o wpływy nadal będzie mocno widoczna na polskiej scenie, a każda decyzja rządu i opozycji przyciągnie szczególną uwagę społeczeństwa.