Mieszkańcy Piasków protestują przeciw farmie wiatrowej – przyczyny i przebieg

Opublikowane przez: Tomasz Jędrys

Mieszkańcy gminy Piaski od kilku miesięcy aktywnie protestują przeciwko planom budowy dużej farmy wiatrowej, która ma składać się z nawet 24 turbin o wysokości sięgającej 290 metrów. Inwestycję, realizowaną przez firmę z Pruszcza Gdańskiego, mieszkańcy uważają za zagrożenie dla lokalnego krajobrazu i środowiska. Sprzeciw społeczności lokalnej nasila się również z powodu braku odpowiedniej informacji ze strony władz gminy, co doprowadziło do organizacji blokad dróg i manifestacji. Jednocześnie urząd gminy zapowiada konsultacje społeczne w tej sprawie, podkreślając, że ostateczna decyzja dotycząca inwestycji nie została jeszcze podjęta.

  • Mieszkańcy gminy Piaski protestują przeciwko budowie farmy wiatrowej do 24 turbin o wysokości do 290 m, wyrażając obawy o krajobraz i wpływ na życie lokalne.
  • Informacje o inwestycji pojawiły się po uchwałach Rady Miejskiej z 27 września 2024 r., co wywołało krytykę mieszkańców za brak transparentności.
  • Protesty obejmują blokady drogi krajowej nr 17 oraz manifestacje, a pod petycją przeciwko inwestycji podpisało się około 2 tys. osób.
  • Urząd gminy zapowiada konsultacje społeczne i podkreśla, że decyzja o inwestycji nie została jeszcze podjęta.
  • Eksperci ostrzegają przed niekorzystnymi umowami dzierżawy gruntów i procederem przyspieszania realizacji farm wiatrowych przez tzw. flipperów OZE.

Sytuacja komplikuje się dodatkowo z powodu umów dzierżawy gruntów, które według ekspertów mogą być niekorzystne dla lokalnych rolników i mieszkańców. Sprawa ta wzbudza dodatkowe emocje i podsyca debatę o transparentności działań inwestora oraz władz.

Geneza sporu i pierwsze działania inwestora

Wniosek o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego pod budowę farmy wiatrowej w gminie Piaski wpłynął do urzędu 4 września 2024 roku. Inwestorem jest firma z Pruszcza Gdańskiego, która planuje postawić do 24 turbin o imponującej wysokości sięgającej 290 metrów. Zmiana planu miała umożliwić realizację tej dużej inwestycji energetycznej na terenie gminy.

Jak podaje farmer.pl, mieszkańcy dowiedzieli się o zamiarach Rady Miejskiej dopiero po uchwałach podjętych 27 września 2024 roku. Taki sposób komunikacji wywołał niezadowolenie i poczucie braku transparentności, co znacząco przyczyniło się do narastającego sprzeciwu wobec inwestycji. Według tego samego źródła, przedstawiciele branży odnawialnych źródeł energii (OZE) mieli ułatwiać procedury zmiany planu zagospodarowania, co część mieszkańców odebrała jako działanie na korzyść inwestora, a nie lokalnej społeczności.

Reakcja mieszkańców i przebieg protestów

W odpowiedzi na plany budowy farmy wiatrowej, mieszkańcy gminy Piaski wraz ze stowarzyszeniem Wolni od Wiatraków zorganizowali protesty. Formą ich sprzeciwu stały się blokady drogi krajowej nr 17 oraz manifestacje pod urzędem gminy i w innych miejscach. Jak informują farmer.pl i lublin.tvp.pl, blokady drogi trwały kilka godzin, a uczestnicy protestu zapowiadali utrzymanie akcji do godziny 17:00, wyrażając swoje stanowcze stanowisko wobec inwestycji.

Według wpolityce.pl, pod petycją przeciwko budowie farmy podpisało się około dwóch tysięcy osób. Sygnatariusze domagają się od rady miasta podjęcia decyzji, która będzie respektować ich obawy i interesy lokalnej społeczności, oraz zachowania walorów krajobrazowych gminy Piaski.

Stanowisko władz gminy i kwestie formalne

Urząd gminy Piaski zapewnia, że planowane są konsultacje społeczne dotyczące inwestycji w odnawialne źródła energii. Jak podaje farmer.pl, podkreślono, że ostateczna decyzja w sprawie budowy farmy wiatrowej jeszcze nie zapadła. Jednocześnie urząd spotyka się z krytyką mieszkańców, którzy zarzucają władzom brak wcześniejszego i rzetelnego informowania o planach inwestycyjnych, co – ich zdaniem – przyczyniło się do eskalacji protestów.

Eksperci cytowani przez farmer.pl zwracają uwagę na ryzyko wynikające z niekorzystnych umów dzierżawy gruntów, które mogą negatywnie odbić się na lokalnych rolnikach i społeczności wiejskiej. Szczególne obawy budzi proceder tzw. flipperów OZE, czyli podmiotów dążących do przyspieszenia realizacji farm wiatrowych w 2025 roku, często kosztem stabilności i przejrzystości umów z właścicielami gruntów.

Szerszy kontekst rozwoju OZE i lokalne wyzwania

Program „Energia dla Wsi 2025” ma na celu zwiększenie wykorzystania odnawialnych źródeł energii oraz rozwój obszarów wiejskich, co może istotnie poprawić samowystarczalność energetyczną tych terenów, podaje kielgo.pl. Jednak jak pokazują protesty w Piaskach, a także inne podobne sytuacje w Polsce, inwestycje OZE często napotykają na opór społeczny.

Mieszkańcy najbardziej obawiają się, jak farmy wiatrowe wpłyną na ich otoczenie i codzienne życie, a także krytykują sposób, w jaki prowadzone są konsultacje społeczne. Podobne napięcia pojawiają się także na Opolszczyźnie, gdzie planowane jest referendum dotyczące budowy wiatraków. To pokazuje, jak ważne staje się znalezienie lepszych sposobów na dialog między inwestorami, władzami i lokalnymi społecznościami, aby projekty OZE mogły być realizowane z poszanowaniem wszystkich stron.