Minimalna różnica w sondażu Atlas Intel przed II turą wyborów 2025
Najnowszy sondaż amerykańskiej firmy Atlas Intel wskazuje na wyjątkowo wyrównany wyścig w II turze wyborów prezydenckich 2025 w Polsce. Według badania opublikowanego 30 maja 2025 roku, Rafał Trzaskowski oraz Karol Nawrocki dzielą zaledwie 0,2 punktu procentowego różnicy w poparciu, co oznacza niemal remis. Wyniki te potwierdzają również inne badania, takie jak IBRiS czy Ogólnopolska Grupa Badawcza, które wskazują na minimalne różnice mieszczące się w granicach błędu statystycznego.

- Najnowszy sondaż Atlas Intel z 30 maja 2025 roku pokazuje niemal remis między Rafałem Trzaskowskim (47,6 proc.) a Karolem Nawrockim (47,4 proc.).
- Różnice w poparciu między kandydatami mieszczą się w granicach błędu statystycznego, co potwierdzają również inne badania, takie jak IBRiS i Ogólnopolska Grupa Badawcza.
- Mobilizacja elektoratu jest wysoka – około 65,2 proc. wyborców deklaruje udział w II turze, a kluczową rolę odegrają wyborcy niezdecydowani.
- Wyniki sondaży wskazują na bardzo wyrównany wyścig, gdzie różnice w poparciu wahają się od 0,2 do około 1,7 punktu procentowego.
- Decydujące mogą być głosy wyborców Konfederacji, z których znacząca część (35 proc.) deklaruje poparcie dla Rafała Trzaskowskiego.
W kontekście tak zaciętej rywalizacji kluczową rolę mogą odegrać wyborcy niezdecydowani, których mobilizacja i ostateczne decyzje będą decydujące w nadchodzącym głosowaniu. Jak zauważają eksperci oraz media, to właśnie oni mogą przesądzić o ostatecznym zwycięstwie jednego z kandydatów.
Najnowsze wyniki sondażu Atlas Intel – minimalna różnica między kandydatami
Z badania przeprowadzonego przez amerykańską sondażownię Atlas Intel, opublikowanego 30 maja 2025 roku, wynika, że Rafał Trzaskowski uzyskał 47,6 proc. poparcia, a Karol Nawrocki 47,4 proc. Oznacza to różnicę zaledwie 0,2 punktu procentowego, co wskazuje na niemal remis.
Jak podaje portal wiadomosci.onet.pl, oba wyniki potwierdzają ten minimalny dystans między kandydatami, co podkreśla niezwykłą równość wyścigu. Serwis wPolityce.pl zwraca uwagę, że o wszystkim mogą zdecydować wyborcy niezdecydowani, którzy wciąż mają realny wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie.
Badanie zrealizowano na reprezentatywnej próbie 1000 osób, jak informuje rp.pl, co daje wiarygodny obraz preferencji wyborczych wśród Polaków na kilka dni przed drugą turą.
Potwierdzenie wyrównanego wyścigu przez inne sondaże
Również wcześniejsze badania pokazują, że różnice między kandydatami mieszczą się w granicach błędu statystycznego, który wynosi około 3 punkty procentowe. Portal rp.pl informował, że w poprzednim sondażu Karol Nawrocki miał 51,3 proc. poparcia, a Rafał Trzaskowski 48,7 proc., co świadczy o dynamicznie zmieniających się preferencjach wyborców.
Z kolei serwis polsatnews.pl podawał 29 maja 2025 roku, że Trzaskowski cieszy się poparciem 49,1 proc., a Nawrocki 48,1 proc. – również minimalna różnica, która utrzymuje napięcie w kampanii.
Jak podaje rp.pl, różnica między kandydatami przekłada się na około 250 tysięcy głosów, co obrazuje, jak zacięty jest to wyścig. Według raportów rp.pl oraz wydarzenia.interia.pl, waha się ona od 1 do 1,7 punktu procentowego, jednak cały czas pozostaje w granicach błędu statystycznego.
Znaczenie wyborców niezdecydowanych i mobilizacja elektoratu
Choć sondaże pokazują niemal remis, to właśnie wyborcy niezdecydowani mogą odegrać decydującą rolę w ostatecznym wyniku. Portal wPolityce.pl podkreśla, że ich decyzje pozostają niepewne i trudno przewidzieć, na kogo ostatecznie oddadzą głos.
Według portalu goniec.pl, mobilizacja elektoratu wynosi aż 65,2 proc., co oznacza, że ponad połowa uprawnionych jest zdecydowana wziąć udział w drugiej turze wyborów. To podkreśla znaczenie aktywności wyborczej w najbliższych dniach.
Dodatkowo goniec.pl informuje, że aż 35 proc. wyborców Konfederacji deklaruje zamiar głosowania na Rafała Trzaskowskiego, co może mieć istotny wpływ na wynik wyborów i świadczy o możliwych przesunięciach w preferencjach.
Biznes.interia.pl również zwraca uwagę na wysoki poziom mobilizacji – 65,2 proc. ankietowanych jest zdecydowanych wziąć udział w głosowaniu, co wskazuje na rosnącą świadomość i zaangażowanie społeczne.
Wcześniejsze badania przedstawiały różne scenariusze poparcia, jednak obecna mobilizacja elektoratu oraz zachowanie wyborców niezdecydowanych mogą przesądzić o zwycięstwie w tej niezwykle wyrównanej rywalizacji.
—
Sondaże pokazują bardzo wyrównany pojedynek, a wysoka frekwencja tylko podgrzewa atmosferę przed wyborami prezydenckimi. W takiej sytuacji każdy głos naprawdę się liczy, a już niedługo przekonamy się, kto zostanie nowym prezydentem Polski.