Miniserial „Bodo” znika z Netflix już 8 czerwca 2025 roku

Opublikowane przez: Julian Piekart

Miniserial „Bodo”, biograficzna produkcja TVP opowiadająca o życiu i karierze legendarnego aktora Eugeniusza Bodo, zniknie z polskiej oferty Netflix już 8 czerwca 2025 roku. Decyzja ta wynika z wygasających licencji, które zmuszają platformę do stałej aktualizacji swojej biblioteki filmowej i serialowej. Po zdjęciu produkcji z Netflixa, widzowie będą mogli oglądać ją bezpłatnie na platformie TVP VOD, co daje szansę na dalsze poznanie tej cenionej opowieści.

  • Miniserial „Bodo” zostanie usunięty z Netflixa w Polsce 8 czerwca 2025 roku.
  • Produkcja pochodzi z 2020 roku i była współtworzona przez Cate Blanchett.
  • Serial cieszył się dużym uznaniem, szczególnie za ścieżkę dźwiękową.
  • Po usunięciu z Netflixa, „Bodo” będzie dostępny bezpłatnie na platformie TVP VOD.
  • Netflix wprowadza nowe miniseriale, m.in. „Zero litości”, w miejsce usuniętych tytułów.

Serial, który miał premierę w 2020 roku i był współtworzony przez znaną aktorkę Cate Blanchett, zdobył uznanie zarówno wśród widzów, jak i krytyków, zwłaszcza dzięki znakomitej ścieżce dźwiękowej, która została doceniona przez internautów. Teraz fani mają ostatni moment, by zobaczyć produkcję na Netflixie, zanim zniknie z serwisu.

Decyzja o usunięciu miniserialu „Bodo” z Netflixa

Netflix regularnie dokonuje przeglądu i aktualizacji swojej oferty, usuwając tytuły, których licencje wygasają i nie są odnawiane. Taką praktykę opisuje rozrywka.wprost.pl, podkreślając, że prawa do emisji są często nabywane na określony czas, co wpływa na dostępność wielu produkcji.

Miniserial „Bodo” zostanie usunięty z polskiej wersji Netflix już 8 czerwca 2025 roku, co jest wcześniejszą datą niż początkowo zapowiadano – pierwotnie mówiło się o 24 czerwca. Informacje o przyspieszeniu terminu usunięcia potwierdzają serwisy rtvmaniak.pl oraz kultura.gazeta.pl. Decyzja ta została także potwierdzona przez Świat Seriali na portalu INTERIA.PL oraz przez serialowa.pl.

Jak podaje rozrywka.wprost.pl, produkcja pochodzi z 2020 roku i była współtworzona przez Cate Blanchett, co dodaje jej prestiżu i przyciąga uwagę widzów zainteresowanych zarówno historią, jak i wysokiej klasy produkcją telewizyjną.

O serialu „Bodo” i jego odbiorze

„Bodo” to biograficzny miniserial TVP, który przedstawia życie i twórczość Eugeniusza Bodo – jednej z najważniejszych postaci polskiego kina przedwojennego. Produkcja zdobyła szerokie uznanie wśród widzów i ekspertów, jak podkreśla rozrywka.wprost.pl, dzięki wiernemu oddaniu epoki oraz wyrazistym kreacjom aktorskim.

Widzowie szczególnie chwalili znakomitą ścieżkę dźwiękową serialu, która według licznych opinii internautów zasługuje na Oscara. Ten aspekt produkcji był często podkreślany w recenzjach, o czym informuje kultura.gazeta.pl, dodając, że muzyka znacząco podnosiła emocjonalny wymiar całej opowieści.

Serial szybko zdobył miano jednego z najlepszych polskich produkcji ostatnich lat, co potwierdzają liczne opinie na portalach kulturalnych i w mediach społecznościowych. Jednym z tematów dyskusji, jak zauważa rtvmaniak.pl, była też jego stosunkowo krótka długość, która zaskoczyła niektórych widzów, pozostawiając ich z chęcią na więcej.

Dostępność serialu po usunięciu z Netflixa

Po usunięciu z Netflixa, „Bodo” nie zniknie całkowicie z cyfrowych ekranów. Jak informują Świat Seriali na INTERIA.PL oraz serialowa.pl, serial będzie dostępny za darmo na platformie TVP VOD. To dobra wiadomość dla tych, którzy nie zdążą obejrzeć produkcji przed jej zniknięciem z Netflixa.

Widzowie mają więc ostatnią szansę, by nadrobić serial na Netflixie do 8 czerwca 2025 roku. Oznacza to, że najbliższy weekend jest ostatnim momentem na obejrzenie produkcji na tej popularnej platformie, co podkreśla rozrywka.spidersweb.pl.

Zmiana dostępności związana jest z wygasającymi prawami licencyjnymi, co jest standardową praktyką w branży streamingowej, jak wyjaśnia rozrywka.wprost.pl. W tym samym czasie Netflix przygotowuje się do wprowadzenia nowych miniseriali o tematyce kryminalnej, takich jak premiera „Zero litości” zaplanowana na 5 czerwca, co pokazuje, że platforma stale odświeża swoją ofertę, dopasowując ją do oczekiwań widzów.

Miniserial „Bodo” wciąż pozostaje jednym z ważniejszych polskich produkcji ostatnich lat, a jego zniknięcie z Netflixa to dobry moment, by na nowo odkryć niezwykłą historię Eugeniusza Bodo i docenić jakość tej opowieści. Teraz, dzięki dostępności na TVP VOD, szersza publiczność będzie mogła poznać losy aktora i przekonać się, dlaczego jego historia wciąż fascynuje.