Ministerstwo dementuje: Ekshumacje ofiar Wołynia na Ukrainie trwają
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Polski zdementowało informacje o rzekomym wstrzymaniu ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej na Ukrainie, które pojawiły się w internecie na początku czerwca 2025 roku. Fałszywy dokument sugerujący przerwanie prac został zgłoszony jako rosyjska prowokacja mająca na celu destabilizację sytuacji w regionie. Tymczasem ekshumacje w miejscowości Puźniki trwają nieprzerwanie od kwietnia, a identyfikacja oraz przygotowania do pochówku ofiar są kontynuowane zgodnie z planem.

- Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Polski zdementowało informacje o przerwaniu ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej na Ukrainie.
- Fałszywy dokument sugerujący wstrzymanie prac został zgłoszony jako rosyjska prowokacja mająca na celu dezinformację.
- Ekshumacje w Puźnikach trwają od kwietnia 2025 roku, z wydobyciem szczątków 42 osób i kontynuowaną identyfikacją ofiar.
- Sejm RP ustanowił 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar ludobójstwa OUN-UPA, co spotkało się z krytyką ukraińskiego MSZ, jednak nie wpłynęło to na prace ekshumacyjne.
Równocześnie ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyraziło zdecydowaną krytykę wobec decyzji polskiego Sejmu o ustanowieniu 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar ludobójstwa OUN-UPA, co wywołało dodatkowe napięcia w stosunkach na linii Warszawa–Kijów. Pomimo tych kontrowersji prace ekshumacyjne prowadzone są bez zakłóceń, a strony podkreślają znaczenie upamiętnienia ofiar tragedii sprzed wielu dekad.
Fałszywe informacje o wstrzymaniu ekshumacji i reakcja polskiego resortu kultury
Na początku czerwca 2025 roku w przestrzeni internetowej pojawił się dokument rzekomo wystawiony przez Ministerstwo Kultury Ukrainy, który sugerował wstrzymanie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Publikacja tego fałszywego komunikatu wywołała niepokój i falę spekulacji na temat przebiegu prac prowadzonych na Wołyniu.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Polski szybko zareagowało, oficjalnie dementując te informacje i podkreślając, że działania ekshumacyjne na Ukrainie trwają nadal bez przerwy. Resort zgłosił sprawę fałszywych dokumentów odpowiednim służbom, wskazując na ich rosyjski charakter i próbę prowokacji mającej na celu destabilizację sytuacji pomiędzy Polską a Ukrainą. Jak podaje portal wiadomosci.wp.pl, podejrzenia co do zaangażowania Rosji w szerzenie dezinformacji zostały potwierdzone przez analizy ekspertów ds. bezpieczeństwa.
Europoseł Michał Dworczyk również ostrzegał przed rosyjską propagandą związaną z tym tematem. Według onet.pl polityk podkreślił, że ekshumacje nie zostały przerwane i są realizowane zgodnie z planem, co jest ważne zarówno dla polskiej pamięci historycznej, jak i relacji bilateralnych z Ukrainą.
Przebieg i stan ekshumacji na Wołyniu
Prace ekshumacyjne w miejscowości Puźniki na Wołyniu rozpoczęły się 24 kwietnia 2025 roku, po uzyskaniu stosownego zezwolenia od władz ukraińskich w styczniu bieżącego roku. Jak podaje portal wpolityce.pl, decyzja o rozpoczęciu prac była efektem długotrwałych negocjacji i współpracy między stronami.
Podczas tych działań wydobyto szczątki 42 osób, które według ustaleń historyków i śledczych zostały zamordowane przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) w trakcie tragicznych wydarzeń określanych jako rzeź wołyńska. Informacje o liczbie ofiar i przebiegu ekshumacji przekazują niezależne media, takie jak kresy.pl oraz fakt.pl, które podkreślają wagę tych ustaleń dla polskiej pamięci narodowej.
Identyfikacja ofiar oraz przygotowania do ich pochówku są kontynuowane. Mimo pojawiających się w ostatnich tygodniach fałszywych informacji i prób dezinformacji, ekshumacje nie zostały przerwane i prowadzone są z zachowaniem należytej staranności oraz szacunku dla pamięci zamordowanych.
Polsko-ukraińskie napięcia wokół upamiętnienia ofiar i ekshumacji
Wzrost napięć w relacjach polsko-ukraińskich nastąpił po decyzji polskiego Sejmu o ustanowieniu 11 lipca Dniem Pamięci o Polakach – ofiarach ludobójstwa OUN-UPA. Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oceniło tę inicjatywę jako sprzeczną z duchem dobrosąsiedzkich stosunków i wyraziło wobec niej zdecydowaną krytykę. Taką relację przedstawiają serwisy nczas.info oraz konfederacja.pl.
Mimo tych kontrowersji i wywołanych przez nie napięć na arenie międzynarodowej, prace ekshumacyjne na Wołyniu nie zostały zakłócone. Strony podkreślają, że konieczność upamiętnienia ofiar oraz poznania prawdy historycznej jest niezbędna dla budowania wzajemnego zrozumienia i pojednania.
Wcześniejsze wypowiedzi ekspertów i polityków zwracają uwagę na fakt, że wydarzenia na Wołyniu były masowymi mordami, a termin „ludobójstwo” został użyty po raz pierwszy w akcie prawnym właśnie w kontekście zbrodni OUN-UPA. Jak przypomina portal wnet.fm, to historyczne rozpoznanie ma istotne znaczenie dla polskiej pamięci narodowej i polityki historycznej.
Mimo politycznych napięć, prace nad ekshumacją i upamiętnianiem ofiar rzezi wołyńskiej toczą się dalej, przypominając o prawdzie i pamięci tych, którzy zginęli niemal osiemdziesiąt lat temu.