Nie żyje Krzysztof Gorzelak, dziennikarz i ochotnik na Ukrainie
Krzysztof Gorzelak, znany dziennikarz z Kielc oraz założyciel portalu Nasze Kielce, zginął 30 maja 2025 roku na Ukrainie, gdzie od niemal dwóch lat walczył jako ochotnik przeciwko rosyjskiej agresji. Miał 45 lat i pozostawił córkę. Jego śmierć określono jako „śmierć żołnierza”. Ciało Gorzelaka zostanie pochowane na Ukrainie, natomiast w Polsce planowany jest symboliczny pogrzeb, który ma upamiętnić zarówno jego dziennikarską działalność, jak i zaangażowanie na froncie. Informacja o jego śmierci została podana do publicznej wiadomości 31 maja 2025 roku.

- Krzysztof Gorzelak, dziennikarz i założyciel portalu Nasze Kielce, zginął 30 maja 2025 roku na Ukrainie jako ochotnik walczący przeciwko rosyjskiej agresji.
- Miał 45 lat i pozostawił córkę.
- Jego śmierć została określona jako „śmierć żołnierza”.
- Ciało Gorzelaka zostanie pochowane na Ukrainie, natomiast w Polsce odbędzie się symboliczny pogrzeb.
- Informacja o jego śmierci została upubliczniona 31 maja 2025 roku.
Życie i działalność Krzysztofa Gorzelaka przed wojną
Krzysztof Gorzelak był cenionym dziennikarzem lokalnym z Kielc, który wyróżniał się rzetelnością i dociekliwością w swojej pracy. Jako założyciel portalu Nasze Kielce, tworzył przestrzeń do wymiany informacji i komentowania ważnych wydarzeń w regionie, zdobywając uznanie w środowisku dziennikarskim oraz wśród czytelników. Jego aktywność zawodowa charakteryzowała się zaangażowaniem w tematykę społeczną i lokalną, co czyniło go rozpoznawalną postacią na kieleckim rynku medialnym.
Jak podaje portal wiadomosci.onet.pl, Krzysztof Gorzelak pozostawił po sobie córkę, co podkreśla osobisty wymiar jego tragicznej śmierci. Jego bliscy podkreślają, że był nie tylko oddanym dziennikarzem, ale także kochającym ojcem, dla którego rodzina była niezwykle ważna.
Zaangażowanie w walkę na Ukrainie i okoliczności śmierci
Decyzja Krzysztofa Gorzelaka o wyjeździe na Ukrainę i podjęciu walki jako ochotnik przeciwko rosyjskiej agresji zapadła niemal dwa lata temu. Gorzelak z pełnym przekonaniem zaangażował się w obronę suwerenności Ukrainy, rezygnując z dotychczasowego życia zawodowego i osobistego, by wesprzeć walczących na froncie.
Zginął 30 maja 2025 roku podczas działań wojennych, co zostało określone jako „śmierć żołnierza”. Jak informują blog Redakcja oraz serwis fakt.pl, walczył na froncie od niemal dwóch lat, pokazując niezłomność i determinację. Jego śmierć jest odbierana nie tylko jako strata dla środowiska dziennikarskiego, ale również jako symbol poświęcenia i odwagi.
Według portalu wprost.pl, ciało Krzysztofa Gorzelaka nie zostanie przetransportowane do Polski. Zostanie ono pochowane na terenie Ukrainy, gdzie oddał życie w walce za wolność i niepodległość tego kraju.
Reakcje i plany po śmierci dziennikarza
Informację o śmierci Krzysztofa Gorzelaka podano do publicznej wiadomości 31 maja 2025 roku za pośrednictwem portalu rmf24.pl. Wieść o jego tragicznej śmierci wywołała wiele emocji i licznych wyrazów współczucia ze strony środowiska dziennikarskiego, społeczności lokalnej oraz osób śledzących konflikt na Ukrainie.
W Polsce planowany jest symboliczny pogrzeb, który ma służyć upamiętnieniu dziennikarza i żołnierza. Jak podkreślają blog Redakcja oraz salon24.pl, uroczystość ta będzie wyrazem szacunku dla jego niezłomności i poświęcenia. Bliscy oraz eksperci wskazują, że Krzysztof Gorzelak pozostawił po sobie dziedzictwo nie tylko jako rzetelny dziennikarz, ale także jako człowiek, który oddał życie za prawdę i wolność.
Jego zaangażowanie, zarówno w dziennikarskiej pracy, jak i na froncie, pokazało, jak bardzo był oddany poszukiwaniu prawdy i obronie ważnych dla siebie wartości. Choć jego odejście to ogromna strata, zostawia po sobie także silną inspirację do walki o wolność i prawdę.