Niemiecki generał ostrzega: Rosja może zaatakować NATO w ciągu 4 lat

Opublikowane przez: Tomasz Jędrys

Generał Carsten Breuer, niemiecki dowódca wojskowy z ponad czterdziestoletnim doświadczeniem, w rozmowie z BBC wyraził poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa państw NATO. Ostrzegł, że Rosja może przeprowadzić atak na sojusznicze kraje w ciągu najbliższych czterech lat. Szczególne zagrożenie wiąże się z przesmykiem suwalskim – strategicznym obszarem graniczącym z Polską, Litwą, Rosją i Białorusią, który może odegrać kluczową rolę w ewentualnym konflikcie.

  • Generał Carsten Breuer ostrzega, że Rosja może zaatakować NATO w ciągu najbliższych czterech lat, szczególnie zagrożony jest przesmyk suwalski.
  • Rosja produkuje około 1,5 tysiąca czołgów rocznie oraz miliony pocisków artyleryjskich, przygotowując się do potencjalnego konfliktu.
  • Zagrożenie dla NATO jest poważniejsze niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich 40 lat, podkreśla niemiecki generał.
  • Atak może nastąpić nawet wcześniej niż w 2029 roku, co wymaga natychmiastowej gotowości Sojuszu.
  • Przesmyk suwalski jest strategicznym punktem, którego utrata mogłaby odciąć państwa bałtyckie od wsparcia NATO.

Generał podkreślił, że sytuacja jest poważniejsza niż kiedykolwiek od początku jego służby, a Sojusz Północnoatlantycki musi podjąć zdecydowane kroki w celu przygotowania się na możliwy atak. Rosja, intensywnie zwiększając produkcję sprzętu wojskowego, w tym około 1,5 tysiąca czołgów rocznie, daje jasny sygnał, że prowadzi przygotowania do potencjalnego konfliktu z NATO.

Ostrzeżenie niemieckiego generała o możliwym ataku Rosji na NATO

Generał Carsten Breuer w wywiadzie dla BBC 3 czerwca 2025 roku zwrócił uwagę na rosnące zagrożenie ze strony Rosji, która może zdecydować się na atak na państwa NATO w perspektywie najbliższych czterech lat. Szczególnie niepokojący jest dla niego przesmyk suwalski, położony strategicznie na styku Polski, Litwy, Rosji i Białorusi.

Breuer podkreślił, że NATO musi być dobrze przygotowane na ewentualne działania ofensywne, które mogą nastąpić nawet wcześniej niż w 2029 roku. Jak podaje portal wiadomosci.gazeta.pl, generał określił zagrożenie jako wyjątkowo poważne – takiego poziomu ryzyka nie widział przez całe 40 lat swojej służby wojskowej. Jego słowa wskazują na konieczność pilnego wzmocnienia zdolności obronnych sojuszu, by skutecznie odpowiedzieć na potencjalne wyzwania ze strony Rosji.

Rosyjskie przygotowania i potencjał militarny

Produkcja sprzętu wojskowego w Rosji osiąga obecnie skalę, która budzi niepokój ekspertów i dowódców NATO. Rosja rocznie wprowadza do swoich arsenałów około 1,5 tysiąca nowych czołgów oraz produkuje 4 miliony pocisków artyleryjskich, co jednoznacznie wskazuje na intensywne przygotowania do ewentualnego konfliktu z państwami Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Według serwisu o2.pl, armia Władimira Putina gromadzi ogromne zapasy sprzętu i amunicji, co może posłużyć do szybkiego i masowego użycia w przypadku ataku na kraje NATO. Z kolei onet.pl podaje, że produkcja setek czołgów rocznie jest elementem rosyjskiej strategii mającej na celu zwiększenie zdolności ofensywnych, zwłaszcza przeciwko państwom bałtyckim oraz Polsce. Portal bistrocaramfil.ro dodaje, że atak na kraje Sojuszu może nastąpić nawet wcześniej niż w 2029 roku, co dodatkowo podkreśla wagę pilnego przygotowania obronnego.

Znaczenie przesmyku suwalskiego w kontekście bezpieczeństwa NATO

Przesmyk suwalski to wąski pas ziemi na granicy Polski i Litwy, który pełni funkcję kluczowego korytarza łączącego kraje bałtyckie z resztą NATO. Kontrola nad tym obszarem ma ogromne znaczenie strategiczne – w przypadku konfliktu Rosja mogłaby go wykorzystać do odcięcia państw bałtyckich od wsparcia sojuszniczego, izolując je i osłabiając ich obronę.

Jak wskazuje portal o2.pl, ten właśnie teren jest jednym z najbardziej narażonych na działania rosyjskie. Generał Breuer zaznaczył, że przesmyk suwalski jest „naprawdę narażony na działania Rosjan”, co wymaga szczególnej uwagi i intensywnych przygotowań ze strony NATO. Wcześniejsze doniesienia portalu wiadomosci.onet.pl potwierdzają, że Rosja systematycznie wzmacnia swoje siły oraz gromadzi zapasy sprzętu wojskowego w regionie, co jeszcze bardziej potwierdza wagę zagrożenia.

Alarmujące sygnały jasno pokazują, że NATO musi pilnie stawić czoła nowym wyzwaniom. Nie chodzi tylko o zwiększenie wojskowej obecności w kluczowych regionach, ale także o elastyczne i szybkie reagowanie na dynamicznie zmieniającą się sytuację. Ostrzeżenia generała Breuera oraz informacje o rosyjskich przygotowaniach militarnych wyraźnie wskazują, że działanie nie może czekać.